Właśnie jestem w trakcie próby migracji z KDE 4.8 na Unity. Różnica w wydajności, między Compizem a Kwin'em jest naprawdę duża, mimo że Unity trochę go muli. Przy okazji sprawdziłem wydajność najnowszego Nouveau (xorg-edgers) w obydwu środowiskach (na 7300GT): Kwin chodzi dość słabo. Choć przy włączonym VSync na gołym pulpicie licznik pokazuje 100FPS, uruchomienie jakichkolwiek aplikacji powoduje szybki spadek tej liczby, nawet do ~30-40. Dodatkowo, przy animacjach tez występują większe spadki niż w wypadku ForceWare 304.37. Compiz prezentuje się pod tym względem o wiele lepiej, bo liczba kl/s cały czas pozostaje na akceptowalnym poziomie.
-- 18 sie 2012, o 22:36 --
Po dokładnych testach stwierdzam jednak, że mój optymizm był przedwczesny, a obydwa rozwiązania oferują porównywalną wydajność - taką sobie, w porównaniu do Compiza 0.8.6/0.8.8. Compiz 0.9.7.8 jest ogólnie "przymulony", nawet bez Unity. Mówiąc szczerze, najbardziej wolałbym MATE lub GNOME 3 Classic (ew. KDE) + Compiz 0.8, ale jest problem z dostępnością tego drugiego.
-- 19 sie 2012, o 23:46 --
Ostatecznie zdecydowałem się jednak na Unity, bo ogólnie wydaje się jednak wyraźnie lżejsze i "zwinniejsze". Nie jest też takie przeładowane różnymi opcjami i funkcjami. Przy okazji udało mi się urwać kolejne 15 s. z czasu startu, który teraz wynosi już tylko 81s (od włączenia do pełnej gotowości).
Podsumowując, mój obecny system przeszedł dość "ciekawą" drogę: Mint 12 --> Kubuntu 11.10 --> Kubuntu 12.04 --> Ubuntu 12.04 + Mint 13. Po ostatniej transformacji dopiąłem także repozytoria Minta, bo jest tam sporo ciekawych rzeczy - zwł. świetny Mint Update. Po drodze przewinęły się jeszcze Elementary Pantheon, MATE i XFCE. Teraz mam już w małym paluszku zmienianie środowisk i nakładek.

Man wields his sword to die with a a smile on his face on a distant day beyond his dreams.