ale w "problematycznym" 12.0 chociaż udało mi się zainstalować sterownik grafiki.
mam zintegrowanego z płytą główną radeona hd3000 (płytka asus m5a-78l cośtam)
problem wygląda tak:
narzędzie systemowe "dodatkowe sterowniki" żadnych sterowników nie wyszukuje, śmiech w ogóle.
Centrum oprogramowania ubuntu instaluje mi "binarny sterownik x.org ati", oraz catalyst control center, które nie działa, bo sam sterownik się nie ładuje. nie wiem po co w ogóle taki pakiet komu??
próbuję instalować sterownik ze strony AMD, w postaci źrodłowej. Zainstalowałem pakiet linux-source oraz linux-headers z odpowiednim numerkiem dla wersji jądra.
instalacja sterownika przebiega pomyślnie, ale na samym końcu pojawia się ni z gruchy ni z pietruchy komunikat, że "there were errors" i luknij sobie do loga.
w logu jakieś czary mary że "nie moglem" skompilować kernela czy coś, no co ja jeszcze muszę zrobić żeby ten badziew działał?? paczka od AMD nie domagała się doinstalowania jakichś zależnych pakietów, skąd ja mam wiedzieć jak zainstalować ten sterownik?? to ma być user friendly system?? jak ma soie z tym poradzić taki np. mój ojciec który z obsługa windowsa ma problemy??
nie rozumiem tej filozofii, GUI systemu jest coraz prostsze i przyjazne, ale żeby system działał na podstawowym poziomie trzeba informatyka i tak...
