czesc
3 dni temu nie udało mi się uruchomić systemu, dziś znalazłem czas więc chcę się Was zapytać co jest tego przyczyną i jak się pozbyć tego problemu.
Dzień przed tym jak nie uruchomił się system nic nie instalowałem nie pobierałem nie robiłem żadych aktualizacji. Po włączeniu komputera uruchamia się grub. Obecnie mam tylko jeden system - 12.10. Gdy wybieram w opcjach gruba żeby uruchomił system dostaję czarny ekran i migający podkreślnik w lewym górym rogu, dalej nic sie nie dzieje. Gdy odpalam tryb ratunkowy (mam różne wersje do wyboru) zaczyna on pracować normalnie ( nie nadarzałem czytać co jest wypisywane na ekranie ale najczęstszy komunikat to ..modprobe unable to read itable block) aż pojawia się okno truby ratunkowego. Każda opcja, którą wybiorę kończy się błędem montowania np. mountall pomijanie montowania /run z powodu niedostępności plymouth. Napisze dokładnie wszystko w kolejnym poscie bo pracuje teraz na tym kompie ale na livecd i piszę tyle inormacji ile pamiętam. Z poziomu livecd nie mogę dostać się do dysku twardego.
Co to może być i jak sobie z tym poradzić? Czy może to być wina dysku? Bardzo proszę o pomoc.
Jeśli nazwa tematu jest zła, proszę o poprawianie jej gdyż nie wiem z jakim problemem mam do czynienia.
System nie wstaje, czy może to być wina dysku?
-
- Przyjaciel
- Posty: 6686
- Rejestracja: 20 sty 2009, 23:12
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: pwd
Re: System nie wstaje, czy może to być wina dysku?
Skoro nie możesz się dostać z trybu Live, to jak najbardziej może być to wina dysku.honest pisze:Z poziomu livecd nie mogę dostać się do dysku twardego.
Co to może być i jak sobie z tym poradzić? Czy może to być wina dysku?
Uruchom raz jeszcze w trybie Live i pokaż, co zwraca polecenie:
Kod: Zaznacz cały
sudo fdisk -l
Poprawione...honest pisze:Jeśli nazwa tematu jest zła, proszę o poprawianie jej gdyż nie wiem z jakim problemem mam do czynienia.
O pomoc pytaj a forum, a nie przez PW.
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 10
- Rejestracja: 11 cze 2010, 16:56
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.10
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86
Re: System nie wstaje, czy może to być wina dysku?
Kod: Zaznacz cały
Disk /dev/sda: 250.1 GB, 250059350016 bytes
255 heads, 63 sectors/track, 30401 cylinders, total 488397168 sectors
Units = sectors of 1 * 512 = 512 bytes
Sector size (logical/physical): 512 bytes / 512 bytes
I/O size (minimum/optimal): 512 bytes / 512 bytes
Disk identifier: 0x000db422
Device Boot Start End Blocks Id System
/dev/sda1 * 2048 486301695 243149824 83 Linux
/dev/sda2 486303742 488396799 1046529 5 Extended
/dev/sda5 486303744 488396799 1046528 82 Linux swap / Solaris
Dalej nic nie mogę wymyśleć. Chciałem zainstalować system od nowa i dostałem taki komunikat:
Kod: Zaznacz cały
Instalator natrafił na błąd podczas kopiowania plików na dysk twardy:
[Errno 5] Input/output error: '/target/run'
Powodem jest często uszkodzenie dysku twardego. Należy sprawdzić, czy dysk twardy nie wymaga wymiany lub zapewnić lepsze chłodzenie systemu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości