Wirus? Nemo, Nautilus, Nepomruk "mielą dyskiem" - duży odczyt danych - nawet na nowym systemie...

[Nem]

Ostatnio zauważyłam bardzo dziwną sprawę. Otóż wczoraj parę razy a dziś od rana miałam sytuację, że włączenie Nemo albo Nautilusa powodowało natychmiastowe mielenie dyskiem (z początku nie wiedziałam co jest przyczyną sprawdziłam pod iotop). Tak było pod Unity, przelogowałam się na KDE, a tam to samo zaczął robić Neopomruk. Postanowiłam postawić nowy system, dla odmniany Pegueny 13.10. I teraz po wejściu na mój stary folder domowy (dałam nowe konto i nowe hasło) znów się zaczyna, tym razem jest to updatedb.mlocate, który zabiłam wg poradnika http://askubuntu.com/questions/268130/c ... db-mlocate . Niestety odpalnie Nemo znów powowduje to samo dziwne zachowanie po wejściu na mój stary folder domowy. Co robić? Co może być powodem? Wirus? Czy to jakiś nowy feature? Mam tam trochę plików, ale nigdy wcześniej nie widziałam takiego zachowania na linuksie... Proszę o pomoc

[marcin1982]

Podaj wynik polecenia:

Kod: Zaznacz cały

du -m -d 1 /var/log

=======
EDYCJA:

I teraz po wejściu na mój stary folder domowy (dałam nowe konto i nowe hasło) znów się zaczyna, tym razem jest to updatedb.mlocate

W którym punkcie montujesz tą partycję?
Podaj wyniki:

Kod: Zaznacz cały

cat /etc/mtab

Kod: Zaznacz cały

cat /etc/updatedb.conf

[jacekalex]

Updatedb robi sobie bazę wszystkich plików w systemie, do szybkiego wyszukiwania.
Najprawdopodobniej jego baza jest potrzeba czy to Nautilusowi, czy Nemo.

Ja bym zapuścił w konsoli updatedb z roota, i zostawił kompa w spokoju, niech skończy,
powinno to potrwać kilka do kilkunastu minut, w zależności od wielkości dyzia, u mnie na 400GB dyziu updatedb mieli około 3 minuty, także można wytrzymać.

W przypadku KDE jest też mechanizm semantic-desktop - który indeksuje wszystkie pliki do szybkiego wyszukiwania po zawartości pliku.
Ten to dopiero potrafi mielić dyziem, na szczęście niezbyt często, kiedy potem pracuje się w KDE, to system na bieżąco zapisuje dane o zmianach czy nowych plikach,
bez czytania całej zawartości dyzia.
W Gnome-3 i Unity był/jest podobny mechanizm zwany Zeitgeist.
Sznurek:
http://en.wikipedia.org/wiki/Semantic_desktop

Bez tego też nie poradzi sobie HUD, z którego *buntu jest takie dumne.

Updatedb powinien być odpalany z crona, raz dziennie.

W każdym razie to nie wirus..... ,
jeśli mimo zrobienia bazy mlocate dalej będą takie problemy, to będzie trzeba coś innego wykombinować.

[Nem]

Kod: Zaznacz cały

2	/var/log/installer
1	/var/log/hp
du: cannot read directory ‘/var/log/samba/cores’: Permission denied
1	/var/log/samba
1	/var/log/unattended-upgrades
1	/var/log/ConsoleKit
1	/var/log/apt
1	/var/log/liquidsoap
1	/var/log/upstart
1	/var/log/fsck
1	/var/log/dist-upgrade
du: cannot read directory ‘/var/log/gdm’: Permission denied
1	/var/log/gdm
1	/var/log/cups
1	/var/log/ps3mediaserver
1	/var/log/news
du: cannot read directory ‘/var/log/speech-dispatcher’: Permission denied
1	/var/log/speech-dispatcher
3	/var/log

Partycję montuję w /home poprostu dodałam kolejne konto, nie chciałam tracić danych.

Kod: Zaznacz cały

/dev/sdb5 / ext4 rw,errors=remount-ro 0 0
proc /proc proc rw,noexec,nosuid,nodev 0 0
sysfs /sys sysfs rw,noexec,nosuid,nodev 0 0
none /sys/fs/cgroup tmpfs rw 0 0
none /sys/fs/fuse/connections fusectl rw 0 0
none /sys/kernel/debug debugfs rw 0 0
none /sys/kernel/security securityfs rw 0 0
udev /dev devtmpfs rw,mode=0755 0 0
devpts /dev/pts devpts rw,noexec,nosuid,gid=5,mode=0620 0 0
tmpfs /run tmpfs rw,noexec,nosuid,size=10%,mode=0755 0 0
none /run/lock tmpfs rw,noexec,nosuid,nodev,size=5242880 0 0
none /run/shm tmpfs rw,nosuid,nodev 0 0
none /run/user tmpfs rw,noexec,nosuid,nodev,size=104857600,mode=0755 0 0
none /sys/fs/pstore pstore rw 0 0
/dev/sdb3 /home ext4 rw 0 0
binfmt_misc /proc/sys/fs/binfmt_misc binfmt_misc rw,noexec,nosuid,nodev 0 0
systemd /sys/fs/cgroup/systemd cgroup rw,noexec,nosuid,nodev,none,name=systemd 0 0
gvfsd-fuse /run/user/1000/gvfs fuse.gvfsd-fuse rw,nosuid,nodev,user=mhb 0 0
/dev/sr0 /media/mhb/GTA\040IV\040Disc\0401 udf ro,nosuid,nodev,uid=1000,gid=1000,iocharset=utf8,umask=0077,uhelper=udisks2 0 0
/dev/sdb6 /media/mhb/dysk ext4 rw,nosuid,nodev,uhelper=udisks2 0 0
/dev/sda3 /media/mhb/3E5AC9585AC90D99 fuseblk rw,nosuid,nodev,allow_other,default_permissions,blksize=4096 0 0
/dev/sda2 /media/mhb/5CC65AA2C65A7C68 fuseblk rw,nosuid,nodev,allow_other,default_permissions,blksize=4096 0 0
/dev/sdc1 /media/mhb/966A-C2DD vfat rw,nosuid,nodev,uid=1000,gid=1000,shortname=mixed,dmask=0077,utf8=1,showexec,flush,uhelper=udisks2 0 0

oraz

Kod: Zaznacz cały

PRUNE_BIND_MOUNTS="yes"
# PRUNENAMES=".git .bzr .hg .svn"
PRUNEPATHS="/tmp /var/spool /media /home/.ecryptfs"
PRUNEFS="NFS nfs nfs4 rpc_pipefs afs binfmt_misc proc smbfs autofs iso9660 ncpfs coda devpts ftpfs devfs mfs shfs sysfs cifs lustre tmpfs usbfs udf fuse.glusterfs fuse.sshfs curlftpfs ecryptfs fusesmb devtmpfs"

Aha, na tej partycji znalazłam dziwny folder EMx_numerki a w nim 430 tys plików... Czy to może być powodem? Na pewno nie ja zakładałam ten folder. Zawartość to jakieś przypadkowe dane, dziwne nazwy, ktróciutkie pliki. Jest jeszcze jeden, podobny.

W każdym razie to nie jest wirus...

Może i nie, oytanie skąd ten folder?

Chwila, coś mi świta... Bawiłam się BleachBitem i tam była opcja oczyszczania wolnego miejsca, kliknęłam i się przyczernił po jakimś czasie nie chciał odwisnąć, więc zresetowałam kompa... To może być to? Jak można ew bezpiecznie usunąć ten folder?

[jacekalex]

Aha, na tej partycji znalazłam dziwny folder EMx_numerki a w nim 430 tys plików... Czy to może być powodem? Na pewno nie ja zakładałam ten folder. Zawartość to jakieś przypadkowe dane, dziwne nazwy, ktróciutkie pliki. Jest jeszcze jeden, podobny.

Ile plików?

Ja bym się temu przyjrzał, i na 99% wyętolił z pominięciem kosza, zwłaszcza, jeśli to nie ja je tworzyłem, i nie wiem, skąd się wzięły oraz co w nich jest.

Jak można ew bezpiecznie usunąć ten folder?

Kod: Zaznacz cały

rm -Rf folder

Tylko ostrożnie, nawet jedna drobna literówka może spowodować, że wyleci coś, co nie powinno, i to bezpowrotnie.

Pozdro

[norvoles]

Aha, na tej partycji znalazłam dziwny folder EMx_numerki a w nim 430 tys plików... Czy to może być powodem? Na pewno nie ja zakładałam ten folder. Zawartość to jakieś przypadkowe dane, dziwne nazwy, ktróciutkie pliki. Jest jeszcze jeden, podobny.

A nazwy tych plików nie wyglądają czasem tak?

Kod: Zaznacz cały

ECRYPTFS_FNEK_ENCRYPTED.FWa1aeZY3zuRdUT1cT-GxsUtDHvvFqT-haghBCcIx3gGA9hFvPVYIZ4C1E--

Bo jak są podobne to tego schematu to to są pliki zaszyfrowane za pomocą ecryptfs.
Czy to nie jest czasem domyślna metoda jakiej Ubu używa do szyfrowania katalogu usera?

[Nem]

Dziękuję za pomoc, jakoś się udało