Mam ciagle ten sam problem z nvidia pomimo kilku prob i instalek linuxa.
Obecnie zainstalowalem xubuntu najnowsze 64bit. Jakims cudem zaskoczyl Nvidia x server i moglem wlaczyc Nvidia (performance mode). Niby wyswietlala sie utylizacja ile pamieci zostalo i cos tam jeszcze na samym dole. Ale jak jakis dziwny przeplot przy przesuwaniu okien byl tak byl. Oczywiscie spierniczylem wszystko robiac rozne cuda jakie opisuja w sieci bumblebee, instalacja sterownikow itp.
Aktualnie kiedy ustawie sterowniki "wlasnosciowe, przetestowane" 331.38 jak to wczesniej dzialalo niby. W czasie zmiany na Nvidia performance ma znak zakaz wjazdu bez zadnego opisu.
Norma u mnie jak chodzi o nvidie, co rusze to zepsuje

Pytanie zasadnicze, czy da sie jakos na stale wylaczyc zintegrowana intelowska pomijajac bios bo tam nie mam dostepu?
Drugie pytanie z rozwinieciem o ile nie da sie wylaczyc intelowskiej, to jak ustawic kiedy juz zaskoczy nvidia performance konkretne aplikacje zeby ruszaly na nvidii.
Kompletnie nie wiem jak ustawic np ffoxa zeby chodzil na nvidii, opcji "milion" a ja nic nie kumam. Na windzie bylo jakos prosto, ten soft ma ruszac z gf i luz, tutaj czarna magia
