Mieszane uczucia co do Linuxa
-
- Sędziwy Jeż
- Posty: 44
- Rejestracja: 13 paź 2012, 09:17
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.10
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mieszane uczucia co do Linuxa
Tak się u mnie składa, że mam 3 oryginalne windows (win7 x32, win7 x64, win8 x64)
bardzo długo z nich korzystałem (zwłaszcza win7), teraz mam jeden czyli ubuntu. Widocznie musi mieć co mnie tak do niego przyciąga
bardzo długo z nich korzystałem (zwłaszcza win7), teraz mam jeden czyli ubuntu. Widocznie musi mieć co mnie tak do niego przyciąga
- raawek
- Sędziwy Jeż
- Posty: 36
- Rejestracja: 30 maja 2012, 16:16
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 14.04
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86
Re: Mieszane uczucia co do Linuxa
Co do Kowalskiego, to nieistotne co tam naskrobałem w sensie szczegółowym, istotne miało być tylko to, żeby nie nazywać kogokolwiek idiotą z powodu nieznajomości linuksa czy też windowsa. To zdanie nienapisane w moim wcześniejszym poście, ale domyślnie w nim tkwiące) miało być jedynym sensem tejże wypowiedzi. To tak, jakbym nazwał np. moje koleżanki z pracy debilkami, bo nie mają nawet pojęcia, że pracują w windowsie w robocie - bo pracują, ale one o tym nie wiedzą. Obsługują jakieś tam programy schematycznie, całkiem dobrze, ale co oznacza słowo: windows? - nigdy ich to nie zainteresuje ('..to chyba jakiś program..?";)). Chyba mają inne zainteresowania, dzieci wychować, książkę po robocie poczytać w wolnym czasie, niektóre coś nawet malują na płótnie, a ogólnie to one mają na nazwisko: Kowalska;-))
A linuksa da się lubić - jeżeli chodzi o mieszane uczucia), jest całkiem przyjazny po oswojeniu.
A linuksa da się lubić - jeżeli chodzi o mieszane uczucia), jest całkiem przyjazny po oswojeniu.
- mistrz1
- Zakręcona Traszka
- Posty: 893
- Rejestracja: 16 kwie 2012, 17:18
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Związek Socjalistycznych Republik Europejskich. Dystrykt – Polska
Re: Mieszane uczucia co do Linuxa
Koń zaprzęgnięty do fury też nie zwraca uwagi, co ciągnie, co jest na wozie i kto mówi: wio myszata Ważne dla niego jest to, że po powrocie do domu dostanie owsa . Jak ich określić? I ta firma funkcjonuje?raawek pisze: To tak, jakbym nazwał np. moje koleżanki z pracy debilkami, bo nie mają nawet pojęcia, że pracują w windowsie w robocie - bo pracują, ale one o tym nie wiedzą. Obsługują jakieś tam programy schematycznie, całkiem dobrze, ale co oznacza słowo: windows? - nigdy ich to nie zainteresuje ('..to chyba jakiś program..?";)). Chyba mają inne zainteresowania, dzieci wychować, książkę po robocie poczytać w wolnym czasie, niektóre coś nawet malują na płótnie, a ogólnie to one mają na nazwisko: Kowalska;-))
"Jeśli robisz to, co zawsze robiłeś, masz to, co zawsze miałeś" – Sokrates
Popieram Rosję
Popieram Rosję
- Rafskix
- Sędziwy Jeż
- Posty: 57
- Rejestracja: 29 gru 2007, 20:56
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 18.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: Mieszane uczucia co do Linuxa
Chris1507-
Mam nadzieję że krótszy,światełkiem w tunelu jest Steam.Jeśli pomoże on w popularyzacji Linuksa, to problemy ze sterownikami o których piszemy przestaną istnieć.Osobiście na grach mi nie zależy (gram na konsolach),ale widzę w tym szansę dla tego systemu.Niestety, ale jeszcze przez dłuższy, czy krótszy, czas Linuks będzie ignorowany przez producentów i to jest fakt.]
Re: Mieszane uczucia co do Linuxa
Szansy dla tego systemu nie ma, była ona już dawno, ale lepiej tworzyć setki dystrybucji, a na istniejących już bazować nowe nie wiadomo po co. Jest wiele dobrych dystrybucji, trzeba powybierać poszczególne elementy oraz wybrać jeden standard pakietów. Wiadomo jednak, że każda grupa ma odmienne zdanie na temat rozwoju systemu, chociażby canonical, który dużo czerpie nie dając w zamian nic, a dodatkowo narzeka na interfejs, który w większości dystrybucjach się przyjął.
- mistrz1
- Zakręcona Traszka
- Posty: 893
- Rejestracja: 16 kwie 2012, 17:18
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Związek Socjalistycznych Republik Europejskich. Dystrykt – Polska
Re: Mieszane uczucia co do Linuxa
Na tym polega wolność! Każdy może zrobić sobie własną, jaka mu się podoba. Tu nie ma socjalizmu.
"Jeśli robisz to, co zawsze robiłeś, masz to, co zawsze miałeś" – Sokrates
Popieram Rosję
Popieram Rosję
Re: Mieszane uczucia co do Linuxa
Znam licencję i wiem co można robić. Więc niech każdy opiekuje się swoją dystrybucją, a całość stoi w miejscu jak teraz.
-
- Przebojowy Jelonek
- Posty: 1113
- Rejestracja: 04 sty 2008, 20:58
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
Re: Mieszane uczucia co do Linuxa
Śmiem twierdzić, że całość jednak nie stoi w miejscu. Ba, nawet nieźle zapiernicza, bo jak inaczej określić oprogramowanie, które (wg różnych szacunków) może napędzać ok.15% światowej elektroniki? Od pralek po superkomputerypppp pisze:Znam licencję i wiem co można robić. Więc niech każdy opiekuje się swoją dystrybucją, a całość stoi w miejscu jak teraz.
No ale cóż, trzeba jeszcze zdawać sobie sprawę, że liczba dystrybucji dla rozwoju Linuksa ma niewielkie znaczenie. Chyba, że dla jego rozwoju na desktopie, ale to trochę inna sprawa.
-
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 222
- Rejestracja: 17 sty 2012, 00:15
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Cinnamon
- Architektura: x86
- Kontakt:
Re: Mieszane uczucia co do Linuxa
Myślę że kupując jakikolwiek sprzęt do komputera wypada się zorientować czy będzie on kompatybilny. I tutaj niekoniecznie system odgrywa rolę. Znam przypadki jeszcze sprzed kilku lat jak ludzie kupowali nowe karty graficzne z PCI-e a na płycie głównej mieli AGP. A co do waszego Kowalskiego... Jeśli używa komputera. Ma Linuxa/Windows lub obydwa systemy to tak naprawdę POWINIEN wiedzieć na czym pracuje. Brak wiedzy to brak wiedzy. Najgorzej, że takiemu człowiekowi czasami ciężko znaleźć pomoc. Ostatnio w Media Markt facet z obsługi stoiska komputerowego nie wiedział kompletnie co jest kompatybilne z Linux i nie miał zielonego pojęcia czym to się je. Taki Kowalski najprędzej zapyta w sklepie o kompatybilność a cóż. W sklepie z Linuxem styczności nie mieli. Nie wspomnę o innej ważnej rzeczy. Rzadko kiedy ktoś pisze na pudełku że sprzęt kompatybilny jest z Linuxem. Ostatnio zakupiłem kartę wifi USB i pisało że jest (Polska firma - jestem dumny ). Wszystko gra tylko... Na półce było z 10 innych i tylko Win7 compatible. Na 99% większość by działała od razu po podpięciu ale po co pisać... Tak samo jak szukałem sprzętu do domowego studia nagraniowego. Tylko Win7 i Mac. Oczywiście wszystko działa na Linuxie lepiej niż na Windzie gdzie sterownik instaluje się 10 minut i mam bardzo ograniczoną kontrolę nad urządzeniem (Pod Linuxem standardowo Alsa mixer oferuje więcej opcji). Także sprawa ze sprzętem to temat rzeka.
-
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 156
- Rejestracja: 02 maja 2011, 20:55
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.10
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86
Re: Mieszane uczucia co do Linuxa
Funnykris, dlatego świetnym rozwiązaniem byłaby wielka baza sprzętu w Internecie, gdzie można by było wrzucić urządzenie i na której wersji jądra działa albo czy w ogóle nie działa.
-
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 222
- Rejestracja: 17 sty 2012, 00:15
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Cinnamon
- Architektura: x86
- Kontakt:
Re: Mieszane uczucia co do Linuxa
Ale Linux nie jest scentralizowany a obsługa sprzętu różni się między dystrybucjami... Ciężko tak po prostu zrobić listęChris1507 pisze:Funnykris, dlatego świetnym rozwiązaniem byłaby wielka baza sprzętu w Internecie, gdzie można by było wrzucić urządzenie i na której wersji jądra działa albo czy w ogóle nie działa.
-
- Sędziwy Jeż
- Posty: 98
- Rejestracja: 06 cze 2007, 18:39
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86
Re: Mieszane uczucia co do Linuxa
Przecież takie strony istnieją. Co prawda nie jest to jedna wielka baza, ale rozproszenie to specyfika Linuksa w ogóle.Chris1507 pisze:Funnykris, dlatego świetnym rozwiązaniem byłaby wielka baza sprzętu w Internecie, gdzie można by było wrzucić urządzenie i na której wersji jądra działa albo czy w ogóle nie działa.
karty dźwiękowe:
http://www.alsa-project.org/main/index.php/Matrix:Main
karty graficzne NVIDIA, losowy sterownik (zakładka Obsługiwane produkty):
http://www.nvidia.pl/object/linux-displ ... er-pl.html
karty wifi:
http://linuxwireless.org/en/users/Devices
Jak ktoś potrzebuje to znajdzie sobie analogiczne dla kamerek, drukarek, skanerów itd.
Chyba nie jest problemem zapisanie sobie tych linków, które zresztą są podawane w większości podręczników czy howto.
Na argument pt. a skąd ma o tym wiedzieć zielony, odpowiadam: stąd, skąd wie jak sobie buty zawiązać, nastawić pranie i skasować bilet w tramwaju (nauczyć się).
"Doskonałości nie osiąga się wtedy, gdy już niczego nie można dodać, ale wtedy, gdy już niczego nie można odjąć.”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość