Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Plotki, ploteczki na temat Ubuntu
Awatar użytkownika
arthulus
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 351
Rejestracja: 11 paź 2011, 14:38
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86
Kontakt:

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: arthulus »

Informatyka idzie w kierunku mobilności i maksymalnej prostoty, sprzęt podwaja swoją wydajność co 2 lata, jeżeli Canonical utrzyma tempo prac może za jakiś czas wypuścić swój system dla masowego odbiorcy do oglądania filmów,muzyki poczty to co większość potrzebuje, będą mieli swoją chmurę, sklep. Do reszty będziesz miał laptopa w domu, jeżeli się spóźni tak jak M$ ze smartfonami to chyba pożegnamy tą firmę bo jeżeli dobrze myślę chodzi o $.
Ostatnio zmieniony 25 paź 2011, 11:56 przez arthulus, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
JezdziecBezNicka
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 48
Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Kraków

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: JezdziecBezNicka »

Owszem, technologia zmierza w kierunku mobilności - ale nie oznacza to, że stare, dobre fizyczne klawiatury i myszy zostaną wyparte przez ekran dotykowy. Poza tym, technologia już przestała podwajać wydajność co 2 lata - teraz dodaje się tylko więcej rdzeni, bo miniaturyzacja też ma swoje granice (zobacz: tunelowanie kwantowe).

Linux potrzebuje interfejsu, który byłby równie wygodny na desktopie, co na tablecie. Unity na pewno takie jeszcze nie jest - więc nie możesz twierdzić, że ten system jest robiony z myślą o tabletach. Gnome 3 na ekranie dotykowym obsługuje się całkiem miło, ale na PC już mniej przyjemnie
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
Awatar użytkownika
ABCD
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 87
Rejestracja: 31 lip 2011, 16:59
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: WindowMaker
Architektura: x86_64

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: ABCD »

arthulus pisze:Unity jest w stanie zainteresować grupę używającą "wind" czyli 99%. Oczywiście jeszcze muszą dopracować system, .
Cóż.. używam również Windowsa, Unity mnie nie zainteresowało, wręcz przeciwnie.
Na początku było słowo, sądząc po tym co jest teraz musiało być niecenzuralne.
Awatar użytkownika
arthulus
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 351
Rejestracja: 11 paź 2011, 14:38
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86
Kontakt:

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: arthulus »

JezdziecBezNicka pisze: teraz dodaje się tylko więcej rdzeni
no ale to nie przeczy prawu Moore'a. Moje zdanie jest takie Unity nie jest jeszcze gotowe na desktop i tablety ale ma potencjał, szczególnie na tabletach.
Awatar użytkownika
Shimmy
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 859
Rejestracja: 24 mar 2011, 20:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 16.04
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: Shimmy »

Ale płaczecie, znajdźcie sobie jakieś zajęcie. Nie mogę znaleźć powodu, dla którego ten temat i pochodne (np. "Powrót do Windowsa") jeszcze istnieją.

Unity jest bardzo niestabilne, niedopracowane i zasobożerne. Ale tak to już jest, naturalne prawo ewolucji. Kolejne wydania powinny dodać trochę "człowieczeństwa" temu środowisku. Wkraczamy w erę nowych pulpitów, uważam że i tak Canonical zastosował łagodne zmiany, porównując Unity z np. kafelkami z Windows 8.
Awatar użytkownika
JezdziecBezNicka
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 48
Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Kraków

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: JezdziecBezNicka »

Shimmy pisze:Ale płaczecie, znajdźcie sobie jakieś zajęcie. Nie mogę znaleźć powodu, dla którego ten temat i pochodne (np. "Powrót do Windowsa") jeszcze istnieją.
Ludzie lubią narzekać. Ale wchodzenie do wątku dla narzekaczy i narzekanie na narzekających jest wyższą formą narzekania :)

Ale masz rację - trzeba dać trochę czasu nowym shellom. Szkoda tylko, że żeby zobaczyć jakiekolwiek usprawnienia trzeba czekać kolejne pół roku. Daj nam trochę ponarzekać :)

Arthulus, odnośnie prawa Moore'a: zobacz tutaj:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... -_2011.svg
Procesory rzeczywiście układają się zgodnie z prawem Moore'a. Jednak wątpię, żeby procesor 10-rdzeniowy był odpowiedni do urządzeń mobilnych:) Po prostu elektronika nie może być już mniejsza, bo zachodzą niekorzystne zjawiska na poziomie kwantowym.
Odnośnie dodawania większej ilości rdzeni, zobacz prawo Amdahla.
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
Awatar użytkownika
arthulus
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 351
Rejestracja: 11 paź 2011, 14:38
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86
Kontakt:

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: arthulus »

JezdziecBezNicka pisze: Po prostu elektronika nie może być już mniejsza, bo zachodzą niekorzystne zjawiska na poziomie kwantowym..
dobrze że nie wiedzą o tym w Intelu http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... e9ee236f09
Awatar użytkownika
JezdziecBezNicka
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 48
Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Kraków

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: JezdziecBezNicka »

arthulus pisze:dobrze że nie wiedzą o tym w Intelu
Właściwie to wiedzą, właśnie dlatego wymyślili nowy rodzaj tranzystora :)

Ale masz rację - wydajność nie przestanie rosnąć. Btw dzięki za info, fajnie coś nowego się dowiedzieć :)
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
Awatar użytkownika
grabarz666
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 10
Rejestracja: 20 sie 2009, 02:06
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 22.04
Środowisko graficzne: MATE
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: grabarz666 »

feather7 pisze:Moim zdaniem Unity to największy błąd jaki mogli popełnić twórcy Ubuntu. Uważam że rozwiązanie które nam zaoferowano nadaje się na telefony komórkowe a nie na PC'ty. Na dodatek okrojono możliwość łatwego konfigurowania i dostosowywania systemu do własnych upodobań upodabniając go tym samym do produktów marki MS. Twórcy zabijają w ten sposób funkcjonalność wygodę pracy tworząc upośledzony interfejs dla upośledzonych użytkowników.
Najgorsze jest to, że właściwie zabrano użytkownikom wybór. W poprzedniej wersji 11.04 można było wyłączyć w prosty sposób Unity co wszyscy znani mi użytkownicy robili zaraz po instalacji lub chwilowej zabawie tym cudactwem (a jest ich sporo zważywszy że od wielu lat jestem zaangażowany w instalację i pomoc nowym ubuntowym user'om). Tym razem jest inaczej i v 11.10 w zasadzie wyboru nie ma. Wszelkie próby powrotu do w pełni funkcjonalnego Gnoma wiodą przez pasmo wzajemnie gryzących się pakietów zabierając przy tym czas i chęci do korzystania z tego systemu :((.
Mam do Was dwa pytania:
1) Jestem ciekaw ilu z Was w pełni jest zadowolonych z Unity a dla ilu to rozwiązanie to po prostu strzał w stopę (proszę o wypowiedzi bo może to zemną jest coś nie tak a Unity jest super ;)).
2) Macie jakieś pomysły jak zaapelować/skłonić twórców Ubuntu by dali nam wybór z czego chcemy korzystać w kolejnych "odsłonach" systemu (o usunięciu Unity pewnie nie ma co marzyć ;))?
Nic dodać, nic ująć. Zgadzam się w pełni, po aktualiacji Ubuntu 11.04 do 11.10 Gnome 2 zaktualizował się do wersji 3. Nie mogąc przywrócić wersji 2 moja frustracja sięgneła zenitu, powiedziałem dość. Obecnie używam Mint Linux i nie powróce do Ubuntu, chyba, że zawiedzie mnie Mint lub inne distro, które wprowadzą Gnome 3, wtedy dam szanse Ubuntu z literą X w nazwie.

Co do narzekań na Unity, skoro pojawiło się ich tak dużo, to chyba coś w tym jest, czyż nie (subiektywni entuzjaści Unity).
Awatar użytkownika
ABCD
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 87
Rejestracja: 31 lip 2011, 16:59
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: WindowMaker
Architektura: x86_64

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: ABCD »

Jestem wrogiem krytykanctwa. Mój wkład w ten topik, jak powyżej, wynika tylko z niezadowolenia z Unity, nie z Ubuntu czy z Linuxa w ogóle. Oczywiście już pojawiło się w necie sporo porad jak gnome 3 upodobnić do poprzednich wersji. Ciekawe jak długo w ogóle to będzie możliwe. Pytanie jest zasadne bo jak dziś kde mogłoby przypominać to stare? Nie ma takiej opcji i tak jest pewno w przypadku Gnome. Z jakichś tam względów ( nie wiem.. biblioteki) jeszcze da się to odkręcić, ale już jutro zmienią biblioteki itd, i będziemy musieli pogodzić się z korzystaniem ze zbędnej fontanny interfejsu. Windowsa też dotknęła ta przypadłośc, ale do wersji 7 poza "rewolucyjnym" wyglądem(nawiasem mówiąc, większość wodotrysków ma swoje źródło nie w microsofcie, mogę się mylić) nie jest rewolucyjne, obsluguje się to niemal tak samo jak Windowsa 95. Nawet Apple, do którego Ubuntu(to najnowsze) próbuje się upodobnić nie przeprowadza czegoś takiego. Nie szokuje tak swoich userów.. stało by się tak niszowe jak dystrybucje Linuksa. Oczywiście to moje subiektywne zdanie, człowieka, który wraz z najnowszymi pomysłami twórców Linuksów, mysli by se nie zawracać nim głowy. Litości, co nowa wersja czegokolwiek, potrzeba więcej czasu by toto dostosować do swoich oczekiwań. No można uczyć się od nowa, ale tego nie trzeba nawet z pakietem Microsoft Office, którego obsługi oczekuje wiele firm. Nowe funkcje, norma,ale stare nie znikają. To nie mam miejsca z w Linuksie.
Na początku było słowo, sądząc po tym co jest teraz musiało być niecenzuralne.
Awatar użytkownika
JezdziecBezNicka
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 48
Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Kraków

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: JezdziecBezNicka »

ABCD pisze:Jestem wrogiem krytykanctwa. Mój wkład w ten topik, jak powyżej, wynika tylko z niezadowolenia z Unity, nie z Ubuntu czy z Linuxa w ogóle. Oczywiście już pojawiło się w necie sporo porad jak gnome 3 upodobnić do poprzednich wersji. Ciekawe jak długo w ogóle to będzie możliwe. Pytanie jest zasadne bo jak dziś kde mogłoby przypominać to stare? Nie ma takiej opcji i tak jest pewno w przypadku Gnome. Z jakichś tam względów ( nie wiem.. biblioteki) jeszcze da się to odkręcić, ale już jutro zmienią biblioteki itd, i będziemy musieli pogodzić się z korzystaniem ze zbędnej fontanny interfejsu.
Znalazłem projekt, który reklamuje się jako "a non-intuitive and unattractive desktop for users, using traditional computing desktop metaphor"
https://github.com/Perberos/Mate-Desktop-Environment

Warte spróbowania, właśnie zasysam.
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
Awatar użytkownika
ethanak
Wygnańcy
Posty: 3054
Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: ethanak »

fork gnome2 - pozostaje miec nadzieje ze cos sie z tego urodzi. niekoniecznie mate, ale moze jakis mlotek na leb developero gnome?
niestety zabraklo glownego sponsora projektu gnome i wszystko sie sypie...
Funnykris
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 222
Rejestracja: 17 sty 2012, 00:15
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Cinnamon
Architektura: x86
Kontakt:

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: Funnykris »

Używałem 2 tyg Minta... I wróciłem do Ubuntu. Unity i Gnome Shell na które wszyscy tak narzekają nie są złe. Gnome Shell obsługuje się bardzo przyjemnie. Szybki dostęp do programów, czytelne menu, nie jest takie zasobożerne jak nowe KDE, jedno co od razu mi się nie spodobało to niepotrzebnie zmarnowane miejsce. Okna mają za dużo obramowania na górze i traci się na to sporo miejsca np na wyświetlanie stron co jest irytujące na moim 10' ekranie notebooka :-x Druga sprawa to menu ulubione które zmniejsza ikonki, na małych ekranach beznadziejna sprawa. No cóż nowe Gnome jest niedopracowane i czekam aż będzie lepiej rozwinięte ale ogólnie przypadło mi do gustu :)
I tutaj zaczynam już o Unity żeby nie było offtopu :D Super sprawa na notebookach jeżeli chodzi o nawigację.
1. Minimalizacja rozmiaru okien, przyciski maksymalizacji, minimalizacji i x na pasku to masa oszczędzonego miejsca na treść okien.
2. Panel boczny Unity jest bardzo wygodny na małych ekranach. Ikony nie zmniejszają się jak w Gnome i jest bardzo czytelnie. Działa to sprawnie. Możemy tam sobie umieścić najczęściej używane programy co usprawnia korzystanie z komputera.
3. Panel główny pogrupowany jak w Gnome - bardzo wygodne i przejrzyste
4. Nieco większa zasobożerność niż czyste Gnome ale mniejsza niż KDE 4.7. Nie ma co tak narzekać
5. Nadaje się na tablety, PC, laptopy i notebooki. Jest to interfejs wygodny dla każdego użytkownika.

W zasadzie podoba mi się kierunek jaki obrali twórcy Ubuntu. Nie wiem w czym mają problem ludzie piszący jak to musieli migrować na inne systemy z powodu Unity... sudo apt-get install gnome-shell i tryb "classic ubuntu" :P Tak samo można się przenieść choćby na lxde prostą komendą sudo apt-get install lxde. I nie tracicie funkcjonalności ubuntu a macie lekkie środowiska graficzne.
Awatar użytkownika
JezdziecBezNicka
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 48
Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Kraków

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: JezdziecBezNicka »

Nie zgodzę się z Tobą, że Gnome-shell czy (tym bardziej) Unity jest bardziej wydajne, niż KDE 4.7. Można nie lubić KDE, ale czasy dużej zasobożerności tego środowiska już dawno minęły.

Na moim netbooku, przy 3-4 otwartych oknach, zarówno Compiz jak i Mutter już zaczynają klatkować, podczas gdy kwin zaczyna zwalniać dopiero przy około 8 oknach.
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
Funnykris
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 222
Rejestracja: 17 sty 2012, 00:15
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Cinnamon
Architektura: x86
Kontakt:

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: Funnykris »

JezdziecBezNicka pisze:Nie zgodzę się z Tobą, że Gnome-shell czy (tym bardziej) Unity jest bardziej wydajne, niż KDE 4.7. Można nie lubić KDE, ale czasy dużej zasobożerności tego środowiska już dawno minęły.

Na moim netbooku, przy 3-4 otwartych oknach, zarówno Compiz jak i Mutter już zaczynają klatkować, podczas gdy kwin zaczyna zwalniać dopiero przy około 8 oknach.
Wszystko zależy od konfiguracji. Standardowe Ubuntu 11.10 + Gnome Shell - ok 200mb ramu. Lubuntu i doinstalować czyste Gnome shell - 170mb. Natomiast KDE brał mi sporo bo ponad 200mb. Przy moim notebooku z 1GB RAM to sporo. Ani Unity ani Gnome Shell nie są dopracowane. Unity wydaje mi się lepszym rozwiązaniem na laptopy ale wolę używać Gnome Shell. Jest szybszy i bardziej intuicyjny. A ogólnie... LXDE i Xfce są lepsze.
Awatar użytkownika
JezdziecBezNicka
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 48
Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Kraków

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: JezdziecBezNicka »

Zużycie ramu w KDE jest nieco większe, ale klatek na sekundę w Compizie mam mniej. I to zarówno na stacjonarce (grafika NVidia) jak i na netbooku ("grafika" intela).
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
Funnykris
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 222
Rejestracja: 17 sty 2012, 00:15
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Cinnamon
Architektura: x86
Kontakt:

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: Funnykris »

JezdziecBezNicka pisze:Zużycie ramu w KDE jest nieco większe, ale klatek na sekundę w Compizie mam mniej. I to zarówno na stacjonarce (grafika NVidia) jak i na netbooku ("grafika" intela).
A działa Ci stabilnie KDE? Mi się 2x wysypało całe środowisko. Może to wina tego że było na jednym systemie razem z Gnome... Na lxde i xfce niektóre aplikacje zaczęły mi wariować po tej operacji.
Awatar użytkownika
JezdziecBezNicka
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 48
Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Kraków

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: JezdziecBezNicka »

KDE ma nadal swoje humorki, ale nie pamiętam, żeby mi się wysypał (mowa o 4.7 oczywiście;). Korzystam z "czystego" KDE na Archu.
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
Awatar użytkownika
linuxozaurus
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 2158
Rejestracja: 02 lis 2010, 22:45
Płeć: Kobieta
Wersja Ubuntu: 20.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: linuxozaurus »

u mnie nigdy środowisko graficzne nie jest czyste np w unity korzystam z K3B bo nie potrefię go niczym innym zastąpić pomimo ze można to zrobić
witam
Linuxozaurus
Santo Subito Ioannes Paulus II "wolne oprogramowanie dla wolnych ludzi"
Lenowo IdeaPad L340 17API z Windows 11 Windows Dual Boot Linux Mint Cinamon in secure boot end user mode.

🇺🇦Sława Ukrajini!🇺🇦
Awatar użytkownika
JezdziecBezNicka
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 48
Rejestracja: 02 paź 2010, 12:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Kraków

Re: Unity czyli to co zabije Ubuntu?!

Post autor: JezdziecBezNicka »

linuxozaurus pisze:u mnie nigdy środowisko graficzne nie jest czyste np w unity korzystam z K3B bo nie potrefię go niczym innym zastąpić pomimo ze można to zrobić
Nie o to mi chodziło. Miałem na myśli środowisko bez "ulepszeń" wprowadzonych przez twórcę dystrybucji (ang. Vanilla).
ThinkPad E330 + ArchLinux + KDE
ODPOWIEDZ

Wróć do „... o Ubuntu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości