Sputnik_Wwa pisze:Hej, jak zainstalować tego gmaboostera na linuksie? Jakoś mi nie idzie instalacja na ubunciaku
EDIT:
Dobra, odpaliłem to i działa

Ale mam pytanko, wiesz jak to ustawić na autostart w ubuntu? Tak z ciekawości pytam bo w sumie pod linuksem nie jest to aż tak niezbędne
musisz wprowadzić pewne wpisy w /etc/sudoers i powinno to wyglądać tak - oczywiście przyjmując zmiany właściwe Twojemu loginowi i miejscu przechowywania gmaboostera:
# /etc/sudoers
#
# This file MUST be edited with the 'visudo' command as root.
#
# See the man page for details on how to write a sudoers file.
#
Defaults env_reset
# Host alias specification
# User alias specification
# Cmnd alias specification
# User privilege specification
root ALL=(ALL) ALL
# Uncomment to allow members of group sudo to not need a password
# (Note that later entries override this, so you might need to move
# it further down)
# %sudo ALL=NOPASSWD: ALL
# Members of the admin group may gain root privileges
%admin ALL=(ALL) ALL, !/home/ext73/GMABooster_Linux_09b/GMABooster
%admin ALL=NOPASSWD: /home/ext73/GMABooster_Linux_09b/GMABooster
do tego robisz plik np. startgma.sh a w jego treści wpisujesz, także odpowiednio:
#!/bin/sh
cd /home/ext73/GMABooster_Linux_09b/
sudo ./GMABooster 400
i dodajesz ten plik startgma.sh (uprzednio nadając mu prawo wykonalności) do programów startowych sesji gnome.
Nie zgodzę się co do tego, że pod Linuksem zmiana ta nie jest odczuwalna ... bo jest, w szczególności dla Compiz-Fusion i w grach
EDIT:
hmm zanim napisze jak zoptymalizować Ubuntu 9.04 pod netbooki, a szczególnie s10, którego posiadam, pragnę was poinformować o testach, jakie realizowałem na w/w odnośnie - wydajność netbooka, a czas pracy na bateriach. Otóż przekompilowałem jądro - tym razem dodatkowo usuwając skalowanie procesora i nie dość, że zyskałem dodatkowe - marne bo marne, ale odczuwalne 3-7 % wydajności (co jest bardzo ciekawe, gdyż teoretycznie nie powinno tak być - bo zegar może być tu 1-1, ale jest - system zarządzania częstotliwością pracy widać obniża wydajność - uwidacznia się to np w Compizie - który chodzi mi teraz praktycznie tak płynnie, jak na stacjonarce z GF8800 GTS 512) i odczuwalnie nie straciłem na czasie pracy na bateriach ! Porównałem czas pracy na jądrze z włączonym skalowaniem, a system w obu przypadkach pracował z włączonym GMAbooster`em oraz w trybie powersave, a następnie porównałem to do maszyny pracującej cały czas na 1.6 GHz + GMABooster, tak jak uprzednio z GMA950 @400Mhz. Wynik był następujący, kernel ze skalowanie i działający w trybie powersave (800 Mhz) + GMAbooster pracował 2.15 h. Natomiast bez skalowani i cały czas z zegarem 1600 Mhz + GMabooster funkcjonował 2.10 h

. Zatem z moich testów wynika, że raczej spokojnie można usunąć skalowanie pracy procesora i podbić przez to wydajność maszyny. Przynajmniej na moim sprzęcie różnica jest marginalna. Oczywiście pisze tu o Atomie, z moich doświadczeń wynika, iż przy mocniejszych procesorach, np. C2D na 3 GHz (mam dodatkowo lapa hp elite - służbowy) i tu różnica w wydajności jest praktycznie nieodczuwalna.
A co do samego kernela, radze przekompilować go tak już wspomniałem z włączonym PAT`em oraz dodatkowo w Processor type and features -> Preemption Model - ustawiamy na Preemptible Kernel (Low-Latency Desktop). Natomiast Timer frequency -> ustawiamy na (1000 HZ). Dodatkowo włączamy 64 bit Memory and IO resources (EXPERIMENTAL). Zmian dokonałem o wiele więcej, ale na ten moment spróbujecie tego, sądzę że odczujecie pozytywną poprawę reesponsywności i "płynności" pracy maszyny ... szczególnie jeśli korzystacie z Compiz-Fusion.
wiem, ze wiele osób tego nie robiła - zatem krótki tutorial

. W Ubuntu najlepiej kompilować kernel poprzez budowę paczki .deb. Proces realizujemy następująco:
1. cd /usr/src/[tutaj nazwa rozpakowanego źródła kernela]/
2. sudo make menuconfig - wprowadzamy zmiany o jakich pisze, zatwierdzamy je, a następnie
3. sudo make-kpkg --initrd kernel_image - po chwili

hehe (od 1-2 h) mamy gotową paczkę z nowym jądrem systemowym w katalogu /usr/src/
do powyższego będą wam potrzebne dodatkowe paczki -> build-essential, kernel-package, oczywiście linux-source i jeszcze libncurses5 i libncurses5-dev i prawdopodobnie, ale nie jestem, świecie przekonany scons. Wynik jest naprawdę warty czasu na konfiguracje i kompilacje, a przy okazji można się czegoś nauczyć

. Jeśli ktoś posiada s10 i nie ma ochoty na zabawę z ustawieniami, mogę wysłać mailem mój .config. Po budowie kernela pozostaje jeszcze jedno zadanie w przypadku s10, a mianowicie budowa stertownika wifi. W tym momencie nie będę tego opisywał. Jeśli ktoś z posiadaczy s10 zdecyduje się na przebudowę jarda proszę o info, a opisze jak w prosty sposób zbudować moduł wl dla broadcoma
