Od jakiegoś czasu mam pewien problem, który nie przeszkadza w pracy, ale troche mnie irytuje.
Po włączeniu komputera pulpit wydaje się być "rozciągnięty" w dół co powoduje, że nie widzę dolnego panelu, a jak otworze jakieś okno to dolna jego część również jest niewidoczna. Wygląda to tak jakby część obrazu wykraczała poza obszar monitora.
Po zmianie rozdzielczości na jakąkolwiek inną wszystko wraca do normy - widać dolną część obrazu. Co więcej po zmianie rozdzielczości na tą pierwotną również już jest OK. Oczywiście dopuki nie zrestartuje systemu.
W związku z powyższym za każdym razem jak włączam sprzęt musze zmienić rozdzielczość na inną, a następnie ponownie ustawić pierwotną

Używam rozdzielczości 1280/800 i zaznaczam, że wcześniej nie było tego problemu.
Dodam jeszcze, że jest to laptop Asus X50SL z kartą ATI Mobility Radeon HD 3470 (zamknięty sterownik amd).
------------------------------------
Ponadto zauważyłem, że po wylogowaniu się i ponownym zalogowaniu również jest problem. Tu jest gorzej bo oprócz tego, że nie ma dolnego panelu to nie pojawiają się żadne ikony na pulpicie i górnym panelu czyli nic nie moge zrobić. W tym wypadku robiłem crtl+alt+f2 i komenda reboot. Po ponownym uruchomieniu system działa ale problem z "obcięciem" obrazu pozostaje.
Będę wdzięczny za jakąś pomoc bo jeśli nie będzie pomysłów to robie reinstalke systemu. Troche mi się nie chce, ale nie lubie jak coś w kompie mam nie tak jak być powinno.
Dodam, że problem występuje niezależnie od efektów compiza - na wyłączonych efektach jest to samo.