Szukałem odpowiedzi na moje pytanie na forum. Nie znalazłem - więc je zadam

Od pewnego czasu mam problem z zacinającym się wentylatorem chłodzącym zasilacz. Pewnego razu stwierdziłem, że obudowa komputera nad zasilaczem jest bardzo ciepła, a wiatraczek stoi. Uruchomiłem go, popychając łopatki przy pomocy śrubokręta. Po jakimś czasie "popychania" przy uruchamianiu komputera - rozkręciłem zasilacz. Oczyściłem wiatrak z kurzu. Trochę nim pokręciłem i poruszałem, dla oczyszczenia wnętrza. "Śmigła" nie zdejmowałem. Podejrzewam, że jest ono nierozbieralne. Pomogło na chwilę. Ciągle muszę "popychać".

Chcę prosić szanownych forumowiczów o odpowiedź na pytanie, czy jest możliwa (a przede wszystkim opłacalna) wymiana samego wentylatora. Czy też lepiej wymienić cały zasilacz. Jest to zasilacz PC Power Supply model: "Take me 400". Znalazłem taki na Allegro. Kosztuje 85 zł. Nie jest to fortuna, ale może jednak wystarczy wymienić drobną jego część.
Będę też wdzięczny za wskazówki dotyczące naprawy wentylatora. Może jednak da się go jakoś rozebrać i oczyścić z syfu jego wnętrze.
Pozdrawiam