Jeśli zależy ci na tym, by dobrze integrował się z GNOME, to raczej alternatywy nie znajdziesz. Może lepiej napisz, na czym polega problem? Być może rozwiąże go zainstalowanie paczki w innej wersji np. z repozytoriów Debiana: http://packages.debian.org/sid/gnome-power-manager
Posiadam Netbooka Acer Aspire One. Zainstalowany jest tylko linux-Ubuntu 9.10. Chodzi o to, że po ładowaniu laptopa i wyciągnięciu kabla pokazuje mi caly czas ikonę ładowania i stan naładowania 100% (nawet po 2 godzinach użytkowania laptopa na baterii). Nie pokazuje rzeczywistego stanu baterii.
No to może spróbujemy najprostszej metody. Spróbuj dodać do panelu GNOME aplet monitora poziomu naładowania akumulatora i napisz, czy działa on poprawnie. Jeśli tak, to następnie wystarczy wyłączyć wyświetlanie ikony przez gnome-power-manager i tyle.
kklimonda: chyba odrobinę przesadzasz z tym gnome-power-managerem jako głównym komponentem systemu. Jest on w zasadzie tylko programem do graficznego zarządzania innymi ważnymi narzędziami np. acpi. Zresztą z tego właśnie powodu obawiam się, że przyczyna może leżeć nie w gnome-power-manager, lecz głębiej...
szyna dzięki wielkie. Usunąłem z paska aplet obszar powiadamiania, po czym dodałem go ponownie. Restart tego apletu przyniósł zmianę dzięki raz jeszcze!
PS Jeszcze jedno pytanie. Czy Ubuntu 9.10 nie jest bardziej "prądożerne" niż np. Xp lub poprzednie wersje Pingwina? Z tego co pamiętam to bateria pod XP wytrzymywała ok. 5 godzin a pod Ubuntu 9.10 ok. 3?
W preinstalowanych xpekach są zainstalowane oszczędzacze energii, które najczęściej obniżają taktowanie procesora, jasność wyświetlacza i wydajność karty graficznej kiedy laptop pracuje na baterii. Możesz dodać do panelu aplet jasności i monitor częstotliwości procesora i obniżyć taktowanie oraz jasność wyświetlacza.