Trzeszczenie podczas odtwarzania dźwięków - virtualbox

[restorent]

Witam. Jestem użytkownikiem Ubuntu już od jakiegoś roku, jednak zaczęło mi brakować niektórych Windowsowych programów. Zamiast instalować Windowsa na oddzielnej partycji, postanowiłem zainstalować go na VirtualBox'ie. Wszystko ładnie, pobrałem dodatki do Virtuala, one zainstalowały mi jakieś tam swoje sterowniki ( tak zauważyłem) i faktycznie nawet ładnie pracowały (grafika), potem przyszedł czas na dźwięk. Wszedłem na wrzutę i odtworzyłem jakiś przykładowy kawałek i tu nagle przykra niespodzianka - Dźwięk słychać ( o tyle o ile ) jednak ma tak słabą jakość że się to w głowie nie mieści, a przy tym jeszcze te trzaski i szum :/ Nie da rady tego znieść. Nie próbowałem jeszcze uruchomić jakiegoś FPS'a ale boję się pomyśleć co to by było... Mam 1 giga ramu i procek 2,8 Gh.

[tomek200791]

Mam dokładnie ten sam problem. Gdy włączę muzykę, to dźwięk trzeszczy. W ogóle jest problem z głośnością dźwięków - wszystkie suwaki mam podniesione na maxa, a mimo to dźwięk jest dosyć cichy. Także mikrofon ledwo co działa, bardzo cicho się nagrywa (suwaki ustawione na max). Najbardziej potrzeby jest mi właśnie mikrofon, gdyż zainstalowałem XP na VirtualBox do nauki angielskiego (EuroPlus+ Angielski z Cambridge) i potrzebuję mikrofonu do rozpoznawania mowy.
Oczywiście sterowniki Guest Additions zainstalowałem.

[lenonek]

Cześć

Ja zainstalowałem sobie VirtualBoxa wczoraj ze wszystkimi dodatkami. Wszystko śmiga bardzo ładnie. W ustawieniach maszyny masz opcje dźwięk. Ja mam wybrane pusleaudio i kontroler dźwięku ICH AC97 wszystko gra bardzo ładnie. Jedynie w windows media playerze przy pauzowaniu utworu jest chwilowy pogłos. Ale głośność i jakość jest idealna. Dodam, że zainstalowałem sobie SB LIVE na USB i na oryginalnych sterownikach i tu niestety dźwięk się przycina. Jednak na karcie domyślnej jest ok. Spróbuj pokombinować w ustawieniach maszyny z wyborem pulseaudio lub alsa lub sterownik OSS powinno działać. Oczywiście za każdym razem wirtualny system trzeba uruchomić od nowa, a najlepiej zmiany robić przed włączeniem wirtualnego systemu. Dodam, że ja postawiłem sobie XP z SP3