Na wstępie warto zaznaczyć, że network-manager to twór żyjący własnym życiem, który nie nadaje się do poważniejszych zastosowań, dlatego wolałbym to zrobić ręcznie edytując stosowne pliki. Dlaczego taka moja opinia o network-manager? Pewnie z kilku powodów. Przykład? Po pierwsze, gdy edytujesz wybrane połączenie (niech to będzie połączenie kablowe) nie ma to większego sensu, gdyż przy kolejnym połączeniu i tak zostanie utworzony nowy profil (poprzednie są niczym psu na budę, niewiadomo po co w ogóle ta edycja). Nawiąż połączenie za pomocą istniejącego profilu a nazwę cię genieszem

Chcę utworzyć połączenie ad-hoc.
W tym celu (praktyczna teoria

Niech komputer w WinXP udostępniający połączenie internetowe ma dane dla interfejsu WiFi:
IP: 192.168.0.1
Netmask 255.255.255.0
Brama: 192.168.1.1 (interfejs sieciowy mający dostęp do internetu)
Ponadto za pomocą kreatora sieci bezprzewodowej należy ustawić by emitowana była nazwa sieci SSID (np. "test") i do testów niech będzie to połączenie bez zabezpieczeń.
Komputer z Ubuntu (interfejs WiFi) należało by skonfigurować na dane:
IP: 192.168.0.2
Netmask 255.255.255.0
Brama 192.168.0.1
To nie jest problem - wystarczy edycja pliku /etc/network/interfaces i restart /etc/init.d/networking restart
Nie wiem tylko jak zrobić, by WiFi w Ubuntu emitowało takie samo SSID "test" (by komputery mogły ze sobą nawiązać nawiązać połączenie ad-hoc). Można by do tego użyć network-managera ale... tylko w teorii, bo korzystając z niego "Utwórz nową sieć bezprzewodową" po chwili utworzy się nowy profil (ze z kosmosu wziętymi IPkami z puli 10.0.x.x) który za nic ma wpisy w /etc/network/interfaces, więc nawet gdy połączenie zostaje nawiązane nie zgadzają się adresy ip i można zapomnieć o pingowaniu na drugą maszynę.
To teraz końcowe pytanie - jest na forum jakiś mistrz, któremu udało się nawiązać połączenie AD-HOC w systemie Ubuntu i nawiązać łączność pomiędzy komputerami, tudzież udostępnić Internet z windowsowej bramy?