od dłuższego czasu męczę się z moim touchpadem.
Wszystko było ok, dopóki nie spróbowałam podłączyć myszy USB, która zaczęła działać dopiero po restarcie systemu. Wtedy touchpad się obraził i w ogóle przestał reagować. Co dziwne, nie jest tak tylko wtedy, kiedy mysz jest podłączona. Kiedy próbuję uruchomić system bez podłączonej myszy, to czasem touchpad działa przez dosłownie parę sekund, by później odmówić posłuszeństwa i zachowywać się tak, jakby był wyłączony, więc podłączam mysz, a ta też działać nie chce. Muszę wobec tego resetować system i dopiero, kiedy mysz jest podłączona przy starcie systemu, wtedy wszystko jest w porządku.
Przyznaję, jest to naprawdę uciążliwe, by nie móc podłączyć myszy w dowolnym momencie bez resetowania systemu

Ktoś ma pomysł, jak to rozwiązać?