Good Bye Ubusiu.

Forumowy magiel: pogaduchy o wszystkim i o niczym.
Awatar użytkownika
jacekalex
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 4707
Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: MATE
Architektura: x86_64

Good Bye Ubusiu.

Post autor: jacekalex »

Witam

Trzy lata z Ubuntu - bywało różnie, czasem wszystko działało (do aktualizacji :) ), czasem się sypał z bliżej znanego lub nieznanego powodu.

Ale zawsze przychodzi czas pożegnań. :-|

Klamka zapadła - przeprowadzam się na Gentoo.

I tylko jedna rzecz mnie zastanawia:
postawiłem system testowy ~x86 - na niezbyt stabilnych źródłach.
I system ma o około 65% błędów mniej - niż stabilny Ubuś 10.4 LTS (nie wspominając o Ubusiu 8.10).

A podobno Ubuntu tworzy około setki deweloperów....

Quo Vadis Ubuntu?

Pozdrawiam
;)
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux :)
Awatar użytkownika
frklin
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 891
Rejestracja: 13 gru 2007, 04:48
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Openbox
Architektura: x86
Lokalizacja: WLKP
Kontakt:

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: frklin »

Też tak czasem sobie rozważam, ale może jestem zbyt leniwy, albo mam zbyt restrykcyjne limity transferu (net mobilny) albo to i to ;)
Mam nadzieję, że na forum ubu się nie obrazisz i dalej będziesz pomagał :)
DO WYGRANIA TRZY ROUTERY WWW.NIBYBLOG.PL/KONKURS
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: Jusko »

Cóż - nie od dziś wiadomo, że Ubuntu wcale takie wspaniałe nie jest - poza marketingiem niewiele więcej ma do zaoferowania (coraz częściej średnio działający system). Myślę też, że i sztywny deadline robi swoje (choć Fedora pokazuje, że jednak da się wyrobić).
Registered Linux User - Number 482487

http://juskoit.cba.pl
Awatar użytkownika
Majki-Fajki
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 202
Rejestracja: 18 kwie 2008, 21:25
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: Majki-Fajki »

Ja ponad pół roku temu powiedziałem "dość" babolom z Ubu - naumiałem się podstaw Archa i żyję z nim w związku partnerskim do dziś :) A jak potrzebuję czegoś z innego distro, wchodzę na AURa.
Niewiedza nie usprawiedliwia lenistwa.
Awatar użytkownika
rom
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1309
Rejestracja: 30 cze 2009, 14:58
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 14.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: rom »

Ja z lenistwa przesiadłem się na Minta. Jeśli miałbym porzucić Minta-Ubuntu to na rzecz Debiana (przyzwyczajenia), PCLinuxOS lub OpenSUSE (kolejność zamierzona).
także = też
tak że = więc
sir_herrbatka
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 587
Rejestracja: 10 maja 2009, 14:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: sir_herrbatka »

Ja dałem sobie spokój z ubuntu na rzecz pclinuxos bo miałem dość reinstalowania ubuntu wraz z wydaniem nowej wersji oraz wciskania pulse audio, grub 2 oraz innych nie sprawdzonych rozwiązań.
Awatar użytkownika
misiek1928
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 117
Rejestracja: 07 mar 2006, 15:37
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 16.04
Środowisko graficzne: Brak
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: misiek1928 »

Ja jeszcze nie ustabilizowałem się na żadnej dystrybucji. Najczęściej pracuję na Ubu, choć wiem, że ma swoje minusy. Sięgam jednak zawsze po wersję LTS, bo te wydają się być najrozsądniejsze (właśnie ze względu na problemy z aktualizacją do nowych wersji).
Z innymi dystrybucjami też nie jest wesoło. Fedora potrafi ładnie dać ciała przy aktualizacji... choć po Ubu, to moja ulubiona dystrybucja.
Jeśli miałbym się przesiadać, to spróbowałbym sił z Debianem (przyzwyczajenie do APT i Synaptica), a jeśli nie miał bym tyle zaparcia, to padłoby chyba na OpenSuSe, po którego czasem sięgam...
Chyba, ze Fedora się ustabilizuje i nie będą robić takich numerów...
PCLinuxOS odpada, bo z tego co wiem, jest tylko 32bit. Na Gentoo nie mam czasu, Slack potrafi robić niespodzianki. Sa jeszcze różne wynalazki, takie jak Sabayon, czy Mandriva. Szkoda, że Canonical z takim zapleczem developerów, robi takie cyrki :(
http://michal.superuser.org.pl/blog | Registered Linux User #516064
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: Jusko »

misiek1928 pisze: Chyba, ze Fedora się ustabilizuje i nie będą robić takich numerów...
Jestem Fedorowcem. Niemniej nie wiem o czym mówisz :-) Ubuntu powinno się uczyć od Fedory jak aktualizować do nowego wydania. Aktualizacje też stabilne (choć zawsze jakiś kwiatek może istnieć). Ogólnie z Fedorą jest jak to z Linuksem - zależnie od sprzętu. Czytałem wypowiedzi takich, którym Fedora sypie się do żywego, mnie natomiast zawsze działała stabilnie - zarówno na desktopie, jak i lapku. Z prostszych dist po Ubuntu to najlepsze jest OpenSUSE, które jest znacznie bardziej od Ubu dojrzałe.
Registered Linux User - Number 482487

http://juskoit.cba.pl
Awatar użytkownika
Heos
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 534
Rejestracja: 17 sie 2008, 16:08
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Bydgoszcz

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: Heos »

Z prostszych dist po Ubuntu to najlepsze jest OpenSUSE, które jest znacznie bardziej od Ubu dojrzałe.
I jeszcze bardziej głupkowate, tam przecież domyślnie nawet konsola nie jest instalowana i jesteś zmuszany do używania YaST-a. Co mnie osobiście strasznie odpychało kiedy testowałem susła.
Niemniej nie wiem o czym mówisz Ubuntu powinno się uczyć od Fedory jak aktualizować do nowego wydania. Aktualizacje też stabilne (choć zawsze jakiś kwiatek może istnieć).
Potrafi się sypnąć, miałem problemy z aktualizacją z 11 do 13 (11 -> 12 -> 13). Ostatecznie to była chyba wina dziwnej konfiguracji dysków, jednak problem był.
"Chciałbym, żeby zaczęto od szanowania siebie: wszystko inne wypływa z tego." – Fryderyk Nietzsche
openSUSE Leap 15.1 | Xfce4 | Firefox
verdorben
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 470
Rejestracja: 30 mar 2009, 18:00
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: MATE
Architektura: ARM

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: verdorben »

Jusko pisze: Z prostszych dist po Ubuntu to najlepsze jest OpenSUSE, które jest znacznie bardziej od Ubu dojrzałe.
I bardziej wykastrowanej dystrybucji chyba już się nie znajdzie.
perl -e 'print $i=pack(c5,(41*2),sqrt(7056),(unpack(c,H)-2),oct(115),10);'
Inny OS: PLD Linux
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: Jusko »

Heos pisze:I jeszcze bardziej głupkowate, tam przecież domyślnie nawet konsola nie jest instalowana i jesteś zmuszany do używania YaST-a. Co mnie osobiście strasznie odpychało kiedy testowałem susła.

Potrafi się sypnąć, miałem problemy z aktualizacją z 11 do 13 (11 -> 12 -> 13). Ostatecznie to była chyba wina dziwnej konfiguracji dysków, jednak problem był.
Z wersją 11 były problemy, nie tylko Ty go miałeś. Reszta działa jak marzenie :-) Konsola jest, ale skoro jest YaST którym wyklikasz wszystko, to konsola wydaje się zbędna. Moim zdaniem to idealny zamiennik Ubuntu. Ja mimo iż ostałem na Fedorze jako ostatecznym distrze (powiedzmy, gdyż wywaliłem ostatnio Linuksa z dysku), to mnie to distro cały czas korci (może dlatego, iż yum potrafi czasem kretyńsko rozwiązywać zależności, czego zypper nie ma).

bardziej wykastrowanej dystrybucji chyba już się nie znajdzie
W jakim sensie? Linux to Linux.
Registered Linux User - Number 482487

http://juskoit.cba.pl
Awatar użytkownika
misiek1928
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 117
Rejestracja: 07 mar 2006, 15:37
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 16.04
Środowisko graficzne: Brak
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: misiek1928 »

Ale jednak trudno oprzeć się wrażeniu, ze OpenSuSe jest bardzo dojrzałe... pamiętam czasy jak Yast chodził strasznie powolnie i denerwował do granic możliwości. Dzisiaj jest szybko, może nie tak jak z Synapticiem, ale szybko.
Używając Fedory czuję się dobrze, system mi bardzo pasuje. Może zawsze miałem pecha do konfigu kompa... nie wiem. Na obecnym sprzęcie nie próbowałem instalować Fedorki. Ubu 10.04 służy mi na razie świetnie, choć z pewnych względów cały czas jeszcze potrzebuję Windowsa. Nie miałem jeszcze żadnego problemu z Ubu 10.04, kompletnie żadnego... Więc przynajmniej do pierwszej "psującej" aktualizacji 10.04 będzie ze mną. Aha no i ja się trzymam 10.04 jako LTS i nie będę reinstalował na 10.10.
http://michal.superuser.org.pl/blog | Registered Linux User #516064
Awatar użytkownika
Heos
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 534
Rejestracja: 17 sie 2008, 16:08
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Bydgoszcz

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: Heos »

Konsola jest, ale skoro jest YaST którym wyklikasz wszystko,
Domyślnie nie ma, ja jednak wolę sobie wszystko wypisać na konsoli niż używać menadżerów zbyt wysokiego poziomu.
"Chciałbym, żeby zaczęto od szanowania siebie: wszystko inne wypływa z tego." – Fryderyk Nietzsche
openSUSE Leap 15.1 | Xfce4 | Firefox
Phil
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 74
Rejestracja: 21 sty 2008, 17:58
Płeć: Mężczyzna
Kontakt:

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: Phil »

Cytując "czasem się sypał" zastanawiam się co wy robicie ze swoimi Ubuntami?
Mi jeszcze nigdy Ubunt nie zepsuł się tak, żeby nie dało się go dwoma kliknięciami naprawić. Nie mówiąc o systemie na komputerze mojego taty: Ubuntu wgrałem mu 3 lata temu i od tamtej pory tylko robię aktualizacje na nowszą wersję.
AsRock N68C-S, AMD Athlon II X2 240 2800MHz, 4GB DDR3 DC RAM, GeForce 9600GS 768MB, Nvidia HDA, WD SATA 500GB, Tracer Highlander 550W
Awatar użytkownika
wm-
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 118
Rejestracja: 13 lis 2007, 15:39
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: wm- »

Phil pisze:Cytując "czasem się sypał" zastanawiam się co wy robicie ze swoimi Ubuntami?
Ja tam normalnie, serfuję po necie, czasem youtub, wrzuta. Filmy oglądam. Zdjęcia.
Phil pisze: Mi jeszcze nigdy Ubunt nie zepsuł się tak, żeby nie dało się go dwoma kliknięciami naprawić..
No a ja ostatnio miałem taki komputer, czego bym się nie dotknął sypało się. Wina komputera. Ale nikt tego nie potrafił zdiagnozować. To co mi się psuło nawet google nie odnajdywało. Ale teraz jest ok. A aktualizacji boję się jak diabeł święconej wody.. :D Spójrz na to forum.. chyba bardzo dużo jest problemów związanych z aktualizacją. Mnie to nie dziwi setki czy tam ile, pakietów z zależnościami.. musi coś się raz na jakiś czas nie dopasować.
Awatar użytkownika
jacekalex
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 4707
Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: MATE
Architektura: x86_64

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: jacekalex »

Nie zaczynajcie nowego Flame na temat - które distro lepsze, - dość już tego było.

Mnie zastanowiło tylko jedno:
Gentoo - stage hardened - dużo trudniejszy od zwyczajnego, do tego flagi static i static-libs - statyczne linkowanie bibliotek,
wersja testowa, na mocno niestabilnych źródłach, wszystko kompilowane lokalnie na komputerze.
tylko 4 programy i kilka bibliotek mam innego pochodzenia, niż kompilacja.

Ale - nie działają 4 programy: gnome-mplayer, gmplayer, openarena i google-earth.
Reszta systemu szybsza i stabilniejsza, niż system - wypuszczony przez dużą grupę developerów? stabilniejszy do Ubuntu 10.4 LTS,
stabilniejszy od Debiana Squeeze?
Czy to dowód na to, że nie da się zrobić dobrych uniwersalnych paczek, które będą działać na wszystkich wersjach sprzętowych?
Jeśli tak - to radzę pamiętać o jednym drobiazgu: moc obliczeniowa komputera za np. 2000 zł podwaja się w ciągu 2 lat.
Jeśli obecnie stawiałem system 4 dni (tylko po to, żeby zobaczyć - czy to wykonalne), i działa - to te cztery dni były spowodowane moim brakiem doświadczenia w Gentoo.
Gdybym od razu miał ustawione do kompilacji, to bym wieczorem włączył instalację na noc, a rano miałbym działający system.
Na core2duo 2*2,66 Ghz - kompilacja najcięższego pakietu - gcc -trwa około 30 minut. kernel - zoptymalizowany pod sprzęt - 25 minut.

Za kilka lat wszystkie systemy bazujące na gotowych paczkach mogą mieć problem,jak ktoś nie wierzy - radzę zobaczyć Sabayona i Archa.
Nie tym, czy te systemy są teraz, ale czym się staną, kiedy gcc będzie się kompilowalo 3 minuty, a nie 30?
Dla kogo wtedy będzie miało znaczenie - czy coś ściąga gotowe, czy kompiluje lokalnie?

Otóż wszyscy twórcy poszczególnych dystrybucji robią jeden podstawowy błąd: zapominają, że dystrybucji jest około 600 (w tym około 100 aktywnych)- a przeglądarek internetowych - 10?
klientów poczty elektronicznej - 10?, pakietów biurowych 4?
ozdabiaczy w stylu Compiza - 3?
- czy nie lepiej zająć się tworzeniem dobrych i stabilnych programów na na 10 - max 20 dystrybucji Linuxa?

Fedorę niedawno testowałem, Suse znam, Debiana też - całkiem dobrze,na Ubuntu rozpocząłem karierę linuksiarza.

I właśnie piszę z Gentoo - który instalowałem po raz 7 (trzecie podejście), i działa lepiej niż wszystkie Linuxy, jakie widziałem wcześniej.
Może to przypadek?
Widzę raczej, że wszystkie dystrybucje pakietowe mają jeden wspólny problem - średnio im wychodzi budowanie systemów operacyjnych (biorąc pod uwagę liczby i doświadczenie developerów tych dystrybucji).

Z forum nie uciekam, ale kontakt z Ubuntu stanie się mocno ograniczony, więc na hasło - coś tam nie działa w 10,4
- raczej nie zobaczę u siebie identycznego błędu, żeby poznać rozwiązanie.....

To by było na tyle :)

Pozdrawiam
;)
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux :)
bear7
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6686
Rejestracja: 20 sty 2009, 23:12
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64
Lokalizacja: pwd

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: bear7 »

Co prawda mamy temat "Powitanie", niestety nie widzę sensu dla "Pożegnanie" (przewaga tych złych pożegnań, niestety mogła by przewyższać te ładne ;) ).

Tak więc, chciałbym Ci życzyć wszystkiego najlepszego i powodzenia z nowymi doświadczeniami. Chciałbym również podziękować Ci za cały Twój wkład w forum. Przyznam szczerze, że nie raz korzystałem z Twoich podpowiedzi, czy też gotowych porad. Nie raz zapewne natkę się jeszcze na Twoje wypowiedzi, próbując rozwiązać swój problem. Myślę także, że i inni użytkownicy docenią Twoje posty/tematy. Szkoda, że odchodzisz. Ze swojej strony mogę dodać, że forum to, traci doświadczonego użytkownika. Miejmy nadzieję, że środowisko Gentoo będzie z Ciebie zadowolone. Jeżeli nie, to drzwi masz do Nas otwarte ;)
Pozdrawiam,
bear7
O pomoc pytaj a forum, a nie przez PW.
Awatar użytkownika
sylwester
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1455
Rejestracja: 18 lut 2005, 19:33
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 11.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Kontakt:

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: sylwester »

jacekalex pisze: Nie tym, czy te systemy są teraz, ale czym się staną, kiedy gcc będzie się kompilowalo 3 minuty, a nie 30?
Dla kogo wtedy będzie miało znaczenie - czy coś ściąga gotowe, czy kompiluje lokalnie?
Bzdety - to najkrótsze podsumowanie :D

Jak łatwo policzyć DZISIEJSZE gcc będzie się kompilować w 3 minuty za jakieś 10 lat tylko, że PRZYSZŁE gcc będzie się kompilować pewnie ze 3 godziny.
Bowiem moc obliczeniowa komputerów może i podwaja się co 2 lata (czyli przez ostatnie 20 lat zwiększyła się wg. tej teorii 500 razy), za to objętość programów zwiększyła się jakiś MILION razy - ATARI mieścił system i programy w 64KB, a teraz 64GB to mały pikuś jest.

Więc taka radość kompilacyjnego neofity jest cokolwiek przedwczesna - ludzie NIE CHCĄ czegokolwiek kompilować, chcą żeby działało.
Lepiej, gorzej, ale żeby działało.
Na pytania o usunięte/zablokowane/skasowane/przeniesione posty bez linków do nich nie odpowiadam :P
http://ubuntu.pl
Awatar użytkownika
frklin
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 891
Rejestracja: 13 gru 2007, 04:48
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Openbox
Architektura: x86
Lokalizacja: WLKP
Kontakt:

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: frklin »

Więc taka radość kompilacyjnego neofity jest cokolwiek przedwczesna - ludzie NIE CHCĄ czegokolwiek kompilować, chcą żeby działało.
Lepiej, gorzej, ale żeby działało.
Dokładnie, są też zwykli ludzie którzy po prostu użytkują komputer tak samo jak telewizor. Czy kierowca musi znać na wylot działanie swojego auta i umieć je naprawiać? Nie, nie musi, ale ale kiedy to wie to może np przeprowadzić drobny tuning i dostosować go do siebie. Tak samo ma się to do tego tematu o którym tu mowa : P
DO WYGRANIA TRZY ROUTERY WWW.NIBYBLOG.PL/KONKURS
Awatar użytkownika
misiek1928
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 117
Rejestracja: 07 mar 2006, 15:37
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 16.04
Środowisko graficzne: Brak
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Odp: Good Bye Ubusiu.

Post autor: misiek1928 »

Hmmmm, jak myślicie, że ile jeszcze lat minie, zanim na "rynku" pozostanie 3 do 5 dystrybucji? Siłę mają Ubuntu (Canonical), OpenSuSe (SuSe DEL, czyli Novell) i Fedora (czyli RedHat EL) - wspominam o systemach desktopowych, kwestie serwerowe to inna bajka. Debian jako grunt dla Canonicala oraz powiedzmy, że Mandriva jako wspierana dobrym marketingiem dystrybucja.
Linuksowi brakuje nieco konsolidacji, która dałaby mu siłę do walki z Redmond. Z drugiej jednak strony, w różnorodności jego charakter i duch...
Może i wróżę z fusów, ale czekam na szturm BSD, które może przejechać z olbrzymią prędkością po autostradzie zbudowanej przez Linuksa (nie zapominajmy o korzeniach Mac OS!).
Myślę, ze ten wątek nie ma wiele wspólnego z flamem. Jest dość szczery i twórczy ;)
http://michal.superuser.org.pl/blog | Registered Linux User #516064
Zablokowany

Wróć do „Pogaduchy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości