zacznę od tego, że śmigam na Ubuntu 8.04. Od jakiegoś czasu borykam się z bardzo frustrującym problemem. Mianowicie ciągle tracę połączenie z siecią. Nie wiem czym to jest spowodowane, wszystko stało się tak jakoś nagle. Najczęściej objawia się to w taki sposób, że otwieram kolejną stronę w przeglądarce i nic się nie ukazuje. Przeglądarka myśli i myśli aż nagle pokazuje się komunikat o braku połączenia. Inny ważny problem to komunikator, który w sumie wygląda na włączony i połączony ze światem lecz okazuje się, że u znajmoych jestem niedostępny i nic do mnie nie dochodzi, ani ja nic nie mogę wysłać. Najgorsze jest to, że jak np czytam jakiś artykuł nie przerzucając stron nie zauważam zerwania połączenia i wysyłając w tym czasie wiadomość przez komunikator nikt jej nie otrzyma. Pobieranie plików z sieci jest chyba największym problemem, bo na serio rzadko się zdarza, żeby udało pobrać się coś w całości. Problem utraty połączenia działa mniej więcej tak, że na 5 min połączenia 2 min nie ma sygnału i tak w kółko. I weź tu coś pobierz czy odpal jakis nawet głupi film na YT. To naprawdę denerwuje, a za chwile zaczynam rok akademicki i połączenie przydałoby się mieć stabilne. Co to może być i jak się tego pozbyć. Moim operatorem jest Netia. Połączenia 1mb.
Pozdrawiam
