Książki o Linuksie

[Nyarly]

Jakie polecicie książki opisujące działanie, użytkowanie itp. Linuksa? Chodzi mi o coś w rodzaju poradnika "od początkującego do średnio-zaawansowanego". Najlepiej aby były to jak najbardziej aktualne wydania, a wątki w nich poruszane dot. cech wspólnych wszystkich/większości dystrybucji (ew. samego Ubuntu).

PS Bardzo rozbudowane (i sprawdzone) artykuły online też mnie interesują.

[jacekalex]

Nie polecam żadnej, z 3 przyczyn:
1.
Linux się rozwija w takim tempie, że aktualnosć niektorych rzeczy nie wytrzymuje roku, wszystkie książki, jake widzialem, dotyczyły danych z przed roku czy dwóch.
2.
Ilość dokumentacji na internecie jest taka, że każdy temat (może z wyjątkiem rzeczy bardzo zawansowanych, jak pisanie polityki do Selinxa), można bez kłopotu znaleźć na internecie.
3.
Poza szczegółami wyróżniającymi niektóre dystrybucje, jak np format stosowanych pakietów i program do zarządzania pakietami, czy lokalizacja i ksztalt niektórych plików konfiguracynych, we wszystkich Linuxach poszczególne programy konfiguruje się i używa jednakowo.
A cała społeczność Linuxowa, i wsyzstkie fora i dokumentacje dotyczące dystrybucji Linuxa, to więcej materialu, niż w kilku tysiącach ksiażek.
Dlatego na książke dotyczącą np zasady używania Ubuntu, czy jakaś "biblia" do Debiana, zawierająca to samo, co Debian Reference, to strata czasu.

Używając jakiegoś Linuxa, warto wiedzieć tylko, co jest wspólną cechą wszystkich Linuxów, a jakie rozwiązanie jest charakterystyczne dla danej dystrybucji.
Ale takich cech np przy Ubuntu jest raczej niewiele.

To by bylo na tyle

[Hwiparam]

Już któraś kolejna osoba na forum się pyta o książki o Linuksie.
Osobiście jestem tego samego zdania co jacekalex. Miałem kiedyś w rękach taką książkę, nie pamiętam tytułu, ale było to dość opasłe tomisko traktujące o rzeczach, które bez większego problemu idzie znaleźć na Google, plus do tego okraszone przesadną wręcz ilością obrazków/screenów. Osobiście nie dałbym za takie coś kilkudziesięciu złociszy (tyle taka książka kosztuje w sklepie)... Obrazki też idzie w necie sobie wygooglać .

[Nyarly]

Osobiście nie dałbym za takie coś kilkudziesięciu złociszy (tyle taka książka kosztuje w sklepie)...

No nie ukrywam, że poleconą książkę zdobyłbym dzięki wujkowi Google i "<jej tytuł> site:chomikuj.pl", a nie dzięki sile nabywczej pieniądzem zwanej...

W zasadzie mógłbym szukać takich samych informacji (zawartych w książce) w necie, ale takowe są pisane w 99% przypadków przez amatorów (amatorów pisania, nie tego o czym piszą), a przez to ciężkostrawne dla laika. Że tak metaforycznie ujmę: lubię mieć coś podane na tacy, sukcesywnie od przystawki na zimno aż do deseru, a nie szwedzki stół. Ostatnio miałem zderzenie z oficjalnym manualem do php - czułem się jakbym wszedł do nowej knajpy i dostał na dzieńdobry w ryj z pięści... a potem pytanie, czy wyjdę sam, czy mają mnie wynieść.

[marcin1982]

Jeśli cokolwiek kupować to od nich http://www.helion.pl ; co do akutalności książek zgadzam się z przedmówcami ... wszystko jest w internecie (99% problemów z linuksem jest do rozwiązania przy pomocy Google) ;]

[Hwiparam]

No nie ukrywam, że poleconą książkę zdobyłbym dzięki wujkowi Google i "<jej tytuł> site:chomikuj.pl", a nie dzięki sile nabywczej pieniądzem zwanej...

Aha, czyli łamiesz prawa autorskie, po prostu piracisz inaczej mówiąc...Myślę, że wiesz, co grozi za takie coś...

[Heos]

No nie ukrywam, że poleconą książkę zdobyłbym dzięki wujkowi Google i "<jej tytuł> site:chomikuj.pl", a nie dzięki sile nabywczej pieniądzem zwanej...

No, to jak już zauważono wyżej, piracie, pozbawiłeś się możliwości pomocy od części forumowiczów.

[Nyarly]

No nie ukrywam, że poleconą książkę zdobyłbym dzięki wujkowi Google i "<jej tytuł> site:chomikuj.pl", a nie dzięki sile nabywczej pieniądzem zwanej...

Aha, czyli łamiesz prawa autorskie, po prostu piracisz inaczej mówiąc..

Ja? Ja nie. A skąd ja, biedny, szary użytkownik, mam wiedzieć czy ebook umieszczony na stronie X znajduje się tam legalnie, czy nie...? To już nie jest mój problem, tylko tego co go tam umieścił i tym samym rozpowszechnił

No, to jak już zauważono wyrze, piracie, pozbawiłeś się możliwości pomocy od części forumowiczów.

Bardzo ciekawe są te nagłe zrywy paladynów obrońców prawa, którzy w swoim domu oczywiście mają 100% legalnego oprogramowania, muzyki itd..

[Heos]

Bardzo ciekawe są te nagłe zrywy paladynów obrońców prawa, którzy w swoim domu oczywiście mają 100% legalnego oprogramowania, muzyki itd..

A żebyś wiedział. Nawet W7 na drugim dysku jest legalne.

Ja? Ja nie. A skąd ja, biedny, szary użytkownik, mam wiedzieć czy ebook umieszczony na stronie X znajduje się tam legalnie, czy nie...? To już nie jest mój problem, tylko tego co go tam umieścił i tym samym rozpowszechnił

Udajesz głupiego czy taki jesteś?

[socrates]

Nie popieram piractwa.
Nie popieram rowniez nadgorliwych strozow prawa jakich tu nie brakuje. Jak ktos piraci to jest jego sprawa i jego moralnosci. I to on poniesie ewentualne konsekwencje.
Wracajac do tematu. Linux jest darmowy i tak samo jest w sieci ogromna ilosc darmowych opisow/poradnikow/tutoriali/ Wystarczy troche samodzielnej pracy z google.
Tutaj przykladowa strona z opisem komend
http://www.gabo.hi.pl/linux/polecenia.htm

[linuxozaurus]

co do książek nikomu nie polecam mam jedną ale mocno nie aktualną łacznie z podręcznikiem openoffice 3.0 ale mocno nie aktualną i nie opisuje tych funkcji co w llibre office

książka jest na krótką metę

[KC35]

[linuxozaurus]

ja bym postawiła na ksiązkę pod tutułem 100 sposomów na ubuntu http://www.google.com/url?sa=t&source=w ... uw&cad=rja