Mam problem z Niebiańską Nimfą. Podczas pierwszego bootowania linuxa pojawia się obraz z nazwą systemu. Wygląda to jak standardowa tapeta tej wersji. I w tym momencie napęd cichnie, zupełnie nic się nie dzieje. To samo pojawia się na laptopie jak i PCcie.
Obraz linuksa pobrałem z tej strony. Nawet 2 razy! Z torrenta i przeglądarki. To samo.
Również spróbowałem zamontować obraz w daemonie. Owszem, włącza się i proponuje "demonstrację i pełną instalację", naciskam i wybieram "pomoc w rozruchu z CD". Na dysku instalują się jakieś dane, ale wyskakuje błąd z odwołaniem do jego dziennika. Ten problem występuje w każdej konfiguracji (czy z płyty czy nie).
Samo Ubuntu nagrywałem za pomocą programu Infra Recorder. Próbowałem ze standardowymi ustawieniami jak i najmniejszą prędkością. Nic to nie daje.
Pamiętam, że ostatnie ubuntu, które mi działało było w wersji Jurny Jarząbek. Z wersją Malinowa Mandarynka z tego co pamiętam też miałem problemy.
Zaznaczę, że nie znam się na linuxie, miałem z nim tylko krótkie przygody jednak chciałbym spróbować jego możliwości bo chciałbym skończyć z Vistą
