Witajcie!
Zainstalowałem Ubuntu po bardzo długiej przerwie. Wszystko było ok, do momentu instalacji sterownikół nvidia. Dźwięk się posypał. Zrobiłem wszystko co było napisane na forum. Niestety większość osób, która poradziła sobie z tym problem, zrobiła to w jakiś magiczny sposób, coś klikając, nie wiedząć nawet co :-/ Porażka za porażką, więc zdecydowałem się na instalację wersji 10.10. Sytuacji ta sama. Dźwięk jest, --> instalacja nvidii, --> dźwięku nie ma, ale tym razem w alsamixer przełączyłem kartę dźwiękową z default na moją, czyli HDA Intel, chip IDT 92HD71B7X. Dźwięk powrócił.
Postawiłem airtime i zaczął się pojawiać problem z wyłączenie oraz restartem PC. Zatrzymuje się na menu pożegnalnym, z tymi migającymi kropeczkami, wyświetlając jakieś komunikaty o poprawnym zatrzymaniu procesów airtime oraz icecast. Po którymś z kolejnych nieudanych restartów, dźwięk posypał się znowu. Tym razem poprzednie metody zawiodły. Próbowałem coś samemu naprawić korzystając z manuala do airtime. Odinstalowałem pulseaudio oraz wyłączyłem jego procesy startowe. Zainstalowałem paczki związane z alsa. Niestety dźwięku nie ma. Zniknęła kontrolka z paska, nie mogę odpalić ustawień dźwięku z menu system --> preferencje.
Znajdzie się odważny, który zmierzy się z tą zmorą?
Pozdrawiam
Miko
Brak dźwięku, HDA Intel, Dell Precision M4400, system nie chce się wyłączyć po instalacji airtime
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości