extremalnie lekki kodek

[Lapsio]

Witam. Problem moze nieco z kosmosu, ale przygotowuję film do odtwarzania na "ultra" kompach zwanych u nas w szkole "terminalami". Jak nazwa wskazuje nie maja systemu graficznego, kilka mega ramu, procesor 100Mhz i dysk 500mb. tty są wyświetlane na oko w 600 x ileś więc na tyle też zamierzam skonwertować wideo. Otwarzacz dostępny to Mplayer. film w 480p z Youtube testowy się ciął lekko, ale przy -hardframedrop i -autosync 0 dalo rade jakos. Pytanie 1 brzmi jaki jest absolutnie najlżejszy kodek wideo (nie najmniejszy tylko najlżejszy dla proca) bo filmy są otwierane na fbdev bez akceleracji sprzętowej (to cos chyba i tak takowej by nie mialo)i ile kbps przy takiej rozdzielczosci da obraz możliwie bez artefaktów oraz czy kompresja dźwięku ma w ogole jakis sens, czy dzwiek i tak malo zuzywa zasobow w porownaniu do filmu.

[jacekalex]

AVI pójdzie nawet na drzwiach od stodoły , ale pliki są dość ciężkie, bo nie posiadają żadnej kompresji.
Magazynowanie i przesyłanie takich plików może być problematyczne, ale w sieci lan powinno chodzić.
Wszystko zależy od skali i ilości tych plików, i oczywiście przepustowości sieci oraz wielkości dysków twardych.

[Cyr4x]

Spróbuj kodek FFMpeg4 (polecam programik Handbrake). Filmy z Youtube, o ile się nie mylę, są zakodowane w H.264, który ma swoje wymagania.