Na 11.10 było ok. Myślałem na początku, że to walnięta dekoracja(Compiz) ale to nie to. Po szybkim restarcie w trakcie POST jeszcze widać te "duchy"! Nie mogłem uwierzyć, sprawdziłem dwa razy i postanowiłem cofnąć się do poprzedniej wersji. Niestety jest to samo, jak na razie jadę na W7, które mam zainstalowane obok i tutaj wszystko jest ok. Próbowałem cokolwiek podobnego znaleźć w necie, nie udało mi się, może źle szukałem. Obawiam się o matrycę i chyba cofnę sie do 10.04 bo o ile 12.04 chodzi szybko to grafika ...... Takiej "pamięci" nie widziałem nawet na bardzo starych monitorach CRT, ślady widać po 1min.
Podstawowym pytaniem dla mnie jest: czy mogę uszkodzić matrycę? Tylko nie piszcie, że mogę to zrobić tylko młotkiem, bo do tej pory też tak myślałem

Jest jeszcze jedna zmiana po przejściu na 12.04. W czasie startu systemu pojawia się na całym ekranie logo nvidii, wcześniej tego nie było a sterowniki były zainstalowane. Poza tym, w pewnych momentach (okna z przejrzystością) pojawia się migotanie, sądzę, że odświeżanie spada do 20fps.
Co z tym fantem zrobić? Męczę się na W7
