Pierwszy link mocno naciągany moim zdaniem. Pewnie tyle ma to wspólnego z Linuksem, co Pingwiny z Madagaskaru. Chyba, że faktycznie gdzieś na tych kozaczkach jest napisane, że chodzi o Linuksa, ale nie sądzę - ja tam widzę tylko narysowanego pingwina

Trochę podobnego do Tuksa ...
W drugim przypadku pewnie jest jak piszesz, sam pamiętam jak kilka ładnych lat temu w "Stonce" można było kupić badziewnego laptopa z zainstalowanym bodajże Kubuntu. Poza tym jedyną tego laptopa zaletą było to, że był tani.
EDIT: Na tym zdjęciu netbooka z Ubuntu, na prawo jest pewnie taki sam, tylko z Windowsem (biały) za odpowiednio wyższą opłatą

Ubuntu: "Nie możesz używać tej samej wersji OS przez 12 lat i cały czas otrzymywać do niej aktualizacje oraz wsparcie!"
Arch Linux: "Hahahahaha Rolling Release robi brrrrrr!!!"
Miej wygooglane, a będzie ci dane
