Zabawa w tightvncserver, a dokładnie dodatkowa sesja doprowadziła moje konto użytkownika do zablokowania w trybie graficznym. Zauważyłem, że procesy systemowe sie powieliły, zabijanie procesów nie pomaga, nie wiem co robić , pomożecie
Ostatnio zmieniony 26 lut 2013, 23:26 przez salt_cushy, łącznie zmieniany 2 razy.
ethanak pisze:zrobić reboota i zamienić tightvncserver na x11vnc.
Restart nie pomaga, a w x11vncnie nie wiem jak zrobić, żeby była oddzielna sesja.
Możliwe, że sesja VNC powieliła mi się kilkakrotnie, najprawdopodobniej z 3x
oddzielnej sesji nie zrobisz. ja robię inaczej (serwer headless):
uruchamiam xvfb z displayem np. 20
z poziomu użytkownika odpalam icewm na tym displayu (możesz uruchomić cokolwiek z gnomem włącznie, ale icewm ma niewielkie wymagania)
i na koniec uruchamiam x11vnc również na tym displayu.
może być?
ma to swoje wady, ale i zalety a w moim przypadku ważne są te ostatnie.
A to, że jak się pracuje(równocześnie na hoście, tzn. jedna osoba na pc, a druga np kleicie vnc(mobilny), "nie przeszkadzając sobie") w oddzielnym pulpicie, to nie jest sesja? Kiedyś na starszej wersji Lubuntu tightvncserver działał mi bez żadnego problemu, a teraz mi się sypie:(.
Przetestuje @ethanak, twój sposób, ale pierw muszę naprawić konto użytkownika, szkopuł w tym, że nie wiem jak się za to wziąć:(
-- 26 lut 2013 13:50 --
Dziwne, środowisko graficzne startuje mi tylko przez tightvncserver, a normalnie screen login nie działa, co jest grane...
-- 26 lut 2013 23:25 --
Problem rozwiązałem, wystarczyło usunąć ukryte pliki w katalogu domowym. Nie chciało mi się sprawdzać każdego pliku z osobna, więc usunąłem praktycznie wszystkie.