Mam takie pytanie czysto teoretyczne (a może sprawdzę to kiedyś w praktyce
)W pracy mam 1 dysk twardy, na którym jest Ubuntu i Windows.
Z racji że jest on dość wolny, to zastanawiam się nad przytarganiem do pracy dysku SSD.
Najchętniej to włożyłbym do kompa mój dysk SSD, zainstalował na nim Ubuntu, gruba tak jak do tej pory zainstalowałbym na tym głównym dysku kompa.
Czy grub poprawnie się zainstaluje i wykryje 2x wersje Ubuntu i Windowsa?
Czy po wyjęciu dodatkowego dysku SSD grub będzie poprawnie będzie się uruchamiał i wyświetlał dostępne systemu? Jak rozumiem wyświetli wszystki 3 systemy, ale próba bootowania systemu który był na SSD zakończy się niepowodzeniem, ale pozostałe 2 systemu będą działać prawidłowo?
Jeśli to co piszę powyżej nie da się tak łatwo wcielić w życie to co proponujecie, aby zachować możliwie największą "kompatybilność domyślną" komputera?
