Umowa vs kontrakt

Forumowy magiel: pogaduchy o wszystkim i o niczym.
nAJnowszy
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 8
Rejestracja: 17 lut 2014, 20:16
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10

Umowa vs kontrakt

Post autor: nAJnowszy »

Witam, na pewno znajdzie się tutaj kilka osób, które miały do czynienia z pracą na kontrakcie w branży IT.
Chciałbym wiedzieć, od jakiej kwoty się to opłaca, licząc "wypłatę" netto? Nie interesują mnie plusy wynikające z "możliwości swobodnego wyboru" tylko liczby, przy pracy dla jednej firmy, w godzinach tak jak na etacie.
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Umowa vs kontrakt

Post autor: Jusko »

Cóż, nie jestem biegły już w tej materii, także coś się pewnie zmieniło, lecz kontrakt nigdy nie był super rozwiązaniem. Choćby dlatego, że z tego co pamiętam nie było chyba na nim prawa do urlopu czy świadczeń socjalnych, przy czym czas pracy mógł być nienormowany. Także jeśli pracodawca jest "uczciwy", to rekompensuje to zazwyczaj wyższą stawką. Kontrakt nie jest też zazwyczaj czymś na dłuższą metę, to nowoczesna umowa o dzieło. Oczywiście wszystko zależy od warunków kontraktu i może zdarzyć się, że nie ma w nim wzmianki np. o ubezpieczeniu zdrowotnym itd. Niemniej w porównaniu do umowy o pracę - lepiej mieć mniejsze pieniądze, lecz pełne korzyści z owej umowy wynikające, choćby prawa do urlopu, pełne ubezpieczenie zdrowotne itd.
nAJnowszy pisze:Chciałbym wiedzieć, od jakiej kwoty się to opłaca, licząc "wypłatę" netto?
A to już zależy od tego, w jakiej sytuacji materialnej się znajdujesz - nastolatkowi będzie wystarczyć najniższa krajowa a dorosłemu z rodziną i kredytem za mieszkanie, 3000zł netto może nie być jeszcze w pełni wystarczające. Ja bym powiedział, że poniżej 1800zł na okresie próbnym, z późniejszym podbiciem stawki o co najmniej parę stówek nie wychodzę z domu i nie rozpoczynam jakiejkolwiek rozmowy, a dla innego może to być kosmos (a stawki te są i tak śmiesznie malutkie, wręcz głodowe jeśli ktoś jest np. singlem z wynajmem na głowie) :-) Niemniej jeśli kontrakt nie reguluje ubezpieczenia, to lepiej zarobić na nim nieco więcej, aby móc opłacić samemu wszystkie składki.
Ostatnio zmieniony 25 mar 2014, 18:03 przez Jusko, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
mistrz1
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 893
Rejestracja: 16 kwie 2012, 17:18
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Związek Socjalistycznych Republik Europejskich. Dystrykt – Polska

Re: Umowa vs kontrakt

Post autor: mistrz1 »

Pytasz filozoficznie. W teorii można wszystko rozważać i tak sobie wymyślić, że będzie lepsze to, co sobie wybierzemy. Aby znać odpowiedź na to pytanie, trzeba znać konkrety, a więc mieć realną umowę i kontrakt do porównania. Wtedy używasz matematyki. A tak ogólnie, jak jest teraz, to jednoznacznie można stwierdzić, że lepszy jest kontrakt.
"Jeśli robisz to, co zawsze robiłeś, masz to, co zawsze miałeś" – Sokrates
Chwała Rosji! :) :clap:
nAJnowszy
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 8
Rejestracja: 17 lut 2014, 20:16
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10

Re: Umowa vs kontrakt

Post autor: nAJnowszy »

Dziękuję za odpowiedzi.
A z tym, co się bardziej opłaca, chodziło mi o to, jak zrobić, żeby państwo ukradło jak najmniej. Wydaję mi się, że przy aktualnej stawce i propozycji płatnego urlopu mimo braku umowy o pracę, wygrywa kontrakt, jednak rzeczywiście jest to bardzo szeroki temat. Aczkolwiek ten na forum - wyczerpany :)
nAJnowszy
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 8
Rejestracja: 17 lut 2014, 20:16
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10

Re: Umowa vs kontrakt

Post autor: nAJnowszy »

Tu się nie zgodzę. Pracodawca mi powiedział, że będę miał w roku 26 dni płatnych, co praktycznie równałoby się z urlopem. Zwolnienia lekarskie prędzej.

Z tą wypłatą też nie jest do końca tak że jest niższa, w tej firmie jeżeli chcesz umowę o pracę to brutto zarabiasz mniej, niż na kontrakcie "na rękę". Podejrzewam, że to jest takie "wyrównanie" za brak zwolnień lekarskich.

Wiadomo, że przy zarobkach 1500 zł kontrakt to o wiele gorsza opcja, ale przy 15000 już jest lepszy. Chodziło mi po prostu o to, gdzie jest ta "granica" uwzględniając wszystkie powyższe. Niestety nikt z moich znajomych nie pracuje w ten sposób, a jak już to rozmowa zaczyna się od "współpracuję z kilkoma firmami i mogę sobie wybierać. A mnie chodzi o współpracę tylko z jedną.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pogaduchy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości