Ma ubuntu 7.10 , zaktualizowane w pełni. Dotąd nie miałem problemów z NM. Sprawa wygląda tak. Mam w domu sieć bezprzewodową Home z WPA2. Wcześniej sprawa z połączeniem wyglądała tak że tuż po zalogowaniu, menedzer bazy kluczy pytał mnie o hasło, i po jego podaniu NM od razu się łączył do tej sieci. Problemy zaczeły się po tym, jak mój router został zrestartowany i miał ustawione domyślne ustawienia tzn. była to sieć linksys bez zabezpieczeń. Aby ponownie skonfigurować router połączyłem się do niej, skonfigurowałem router i tu zaczęły się schody. NM pokazywał że próbuje się łączyć do sieci "linksys" chociaż już nie istnieje. Tak jest do dziś codziennie. Sprawdzałem z mojego macbooka i komputera z windowsem takiej sieci nie ma. Reinstalowałem pakiet network manager, wyrzuciłem wszystkie klucze z menedzera baz kluczy i problem dalej występuje. Po zalogowaniu NM bezskutecznie łączy się do sieci "linksys" której jak wspomniałem naprawdę nie ma. Żeby połączyć się z siecią Home muszę kliknąć Połącz się z inna siecią bezprzewodową. I łączy się ładnie. Jednak zawsze po kilkanastu minutach NM się rozłącza od sieci, i gdy chcę się połączyć ponownie jest już ona widoczna na liście i gdy klikam łączy się, połączenie jest przez około 2s po czym znów się rozłącza. I tak po kilku próbach mogę się znów połączyć.
Moje pytanie brzmi, jak doprowadzić Network Managera do stany surowego tj. sprzed instalacji jednocześnie nie usuwając go i nie ryzykując sytuacji że odetnę się od neta na stałe czyli np. network manager zniknie z systemu i nie będę miał jak go zainstalować?
ROZWIĄZANIE: W moim przypadku wystarczło wytworzyć nową sytuację dla Network Managera. Odłączyłem całkowicie adapter wifi i podłączyłem komputer do routera przez Ethernet. NM szybko znalazł sobie adres, sprawdziłem tylko czy internet działa, potem odłączyłem i wróciłem do wifi. NM nie widzi już siedzi linksys której nie ma, automatycznie i bezproblemowo łączy się do sieci Home
