Po wczorajszej aktualizacji jądra do wersji 2.6.24-22 i reboocie system mi się wysypał, mianowicie:
-na pasku zadań nie pojawiło się nic, żaden przycisk funkcyjny, żadna zakładka, nawet zegar - nic. Pusty pasek, biały jak ta lala.
-przy próbie odpalenia w gnome terminala ppp rozwinął listę, ale po kliknięciu na pozycję terminala lista znikła i stało się dokładni nic, i tak wiele minut.
-odpaliłem z gruba wcześniejszą wersję kernela, i wtedy owszem, pojawiły się ikony i i reszta na pasku zadań, ale oprócz tego że się pojawiły nic się nie dzieje, objawy jak wyżej.
-no i teraz boję się zaktualizować drugiego kompa z którego właśnie piszę...
Jeśli wiecie coś na ten temat to proszę o radę, jeżeli w tej kwestii jestem jedyny - wdzięczny będę za pomoc.
Pozdrawiam,
Ambitne dziecko Windowsa
