Nagrywanie na wszelkie pamieci usb
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 2
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 12:24
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 7.10
- Środowisko graficzne: GNOME
Nagrywanie na wszelkie pamieci usb
Chodzi mi o nagrywanie na wszelkie rzeczy usb widziane jako pamiec (czyli pendrive'y, czesc aparatow, telefonow, odtwarzaczy mp3 etc)
Moj problem polega na tym, ze jak nagrywan jakies wieksze pliki (lub partie plikow) to z punktu widzenia systemu odbywa sie to blyskawicznie, a w praktyce dane zapisuja sie sporo wolniej. Jedne urzadzenia to jakos sygnalizuja (miga dioda, jakas animacja etc) a inne nie... I tu pojawia sie problem bo nie zawsze wiadomo czy juz mozna odpiac urzadzenie od kompa czy nie... Moje pytanie brzmi czy mozna jakos system (nautilusa konkretnie) zmusic aby sygnalizowal faktyczny stan nagrania danych??
Moj problem polega na tym, ze jak nagrywan jakies wieksze pliki (lub partie plikow) to z punktu widzenia systemu odbywa sie to blyskawicznie, a w praktyce dane zapisuja sie sporo wolniej. Jedne urzadzenia to jakos sygnalizuja (miga dioda, jakas animacja etc) a inne nie... I tu pojawia sie problem bo nie zawsze wiadomo czy juz mozna odpiac urzadzenie od kompa czy nie... Moje pytanie brzmi czy mozna jakos system (nautilusa konkretnie) zmusic aby sygnalizowal faktyczny stan nagrania danych??
-
- Przyjaciel
- Posty: 340
- Rejestracja: 09 lip 2005, 18:33
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Xfce
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
W przypadku pendrive'ów jest nieco inaczej ( tylko u mnie ? ).
Używam rox'a jako pulpitu, kopiuje pliki pokazując mi pasek postępu, po skopiowaniu wyciągam pendrive'a i dane tam mam.
Mam udev i automatyczne montowanie pendrive'ów więc ręcznie nic nie odinstaluje. Pozostaje sprawdzić, jak u ciebie się to wszystko zachowuje ( ze stacją dyskietek faktycznie jest tak, że dane się zapisują po odmontowaniu ).
Używam rox'a jako pulpitu, kopiuje pliki pokazując mi pasek postępu, po skopiowaniu wyciągam pendrive'a i dane tam mam.
Mam udev i automatyczne montowanie pendrive'ów więc ręcznie nic nie odinstaluje. Pozostaje sprawdzić, jak u ciebie się to wszystko zachowuje ( ze stacją dyskietek faktycznie jest tak, że dane się zapisują po odmontowaniu ).
Root walks behind you.
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
- Paool
- Przyjaciel
- Posty: 74
- Rejestracja: 21 lut 2005, 18:35
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 11.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
salvadhor, u mnie jak po prostu wyciągnę (nie odmontowując) to potem różne cuda mam nagrane
np idzie piosenka, za chwilę wcina się kawałek innej której już tam nie ma (bo ją usunąłem) i po niej dalej idzie kawałek poprzedniej (wszystko jako jeden utwór
)
Linux w ten sposób (nie zapisując całych danych od razu tylko przy odmontowywaniu) oszczędza pamięci flash które przecież mają jakąś ograniczoną ilość zapisów


Linux w ten sposób (nie zapisując całych danych od razu tylko przy odmontowywaniu) oszczędza pamięci flash które przecież mają jakąś ograniczoną ilość zapisów

Linux Registered User: #375277 | Ubuntu Registered User: #3596
remember the classics return to the classics
remember the classics return to the classics
- el.pescado
- Zakręcona Traszka
- Posty: 734
- Rejestracja: 26 maja 2005, 11:43
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Kontakt:
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 2
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 12:24
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 7.10
- Środowisko graficzne: GNOME
salvadhor: probowalem rox i mi nie pokazuje akurat paska postempu (znaczy pokazuje ale jak zwykle dzieje sie to blyskawicznie) - moze wynika to z faktu ze mam Gnome a nie XFCE.
Paool: generalnie to nie mam nawyku wyrywania urzadzenia
Raczej je praktycznie zawsze odmontowuje. Ale generalnie grzecznie sie odmontowuje niezaleznie czy dane tam sa czy nie (w ktorym momencie sa przesylane to ciezko stwierdzic - nie wykluczone ze dopiero po odmontowaniu). Problem polega na tym ze jak zaraz po odmontowaniu urzadzenie odlacze to najczesciej tych plikow i tak tam nie ma w calosci, chyba ze robie to co narazie najlepiej zdaje egzamin czyli: wrzucam pliki, odmontowuje, odlaczam urzadzenie po jakims dluzszym czasie (w zaleznosci ile wrzucam) - ale robione to jest wszystko na czuja. Praktycznie dopiero kiedy prubuje dzialac na tych danych (w tym przypadku caly czas mowa praktycznie o muzyce) to sie dowiaduje czy sa ok czy nie.
Dodam ze w tym momencie mowie (mam problem z) telefonem z karta pamieci - Motorola V360 z trans Flash 512MB (jak sie przez kabel podlacza wydzi to jak kazdy pendrive) ale jak mialem "zwykly" odtwarzacz mp3 (testowalem na ergotechui creative muvo) to dzialalo to mialem podobne problemy (najmniejsze z ergotechem bo on pokazywal kiedy dane sa zaladowane).
Paool: generalnie to nie mam nawyku wyrywania urzadzenia

Dodam ze w tym momencie mowie (mam problem z) telefonem z karta pamieci - Motorola V360 z trans Flash 512MB (jak sie przez kabel podlacza wydzi to jak kazdy pendrive) ale jak mialem "zwykly" odtwarzacz mp3 (testowalem na ergotechui creative muvo) to dzialalo to mialem podobne problemy (najmniejsze z ergotechem bo on pokazywal kiedy dane sa zaladowane).
- Paool
- Przyjaciel
- Posty: 74
- Rejestracja: 21 lut 2005, 18:35
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 11.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
hmm, ja działam na konquerorze i kiedy odmontowuje to jest jakiś pasek postępu - stoi chwilę na 0% (krótko bo nie wrzucam więcej niż ~200MB) po czym znika i wtedy wyciągamdumzdej pisze:Problem polega na tym ze jak zaraz po odmontowaniu urzadzenie odlacze to najczesciej tych plikow i tak tam nie ma w calosci, chyba ze robie to co narazie najlepiej zdaje egzamin czyli: wrzucam pliki, odmontowuje, odlaczam urzadzenie po jakims dluzszym czasie

Linux Registered User: #375277 | Ubuntu Registered User: #3596
remember the classics return to the classics
remember the classics return to the classics
Zauważyłem u siebie podobny efekt, więc dopiszę się do tematu. Mam odtwarzacz MP3 Philips o pojemności 1GB. Po podłączeniu system wykrywa go jako dysk USB, i po pytaniu o akcję bez problemu montuje. Gdy jednak kopiuję na niego pliki (przez konquektora czy krusadera - używam KDE), objawy są takie: pierwsze pliki "lecą" błyskawicznie, przy kolejnych zazwyczaj pokazuje się pasek postępu. Gdy pasek znika, na wyświetlaczu odtwarzacza ciągle widać animację wskazującą na kopiowanie plików, chociaż wg. ubuntu już kopiopwanie się zakończyło. Sytuacja taka trwa dość długo, i zazwyczaj z niecierpliwości po pewnym czasie odłączałem odtwarzacz nie czekając aż animacja się zakończy (nie udawało mi się w tym czasie odmontować urządzenia "po bożemu"). Później, część plików w odtwwarzaczu ma 0 (zerową) wiekość. Z lektury wątku wyniosłem że zapisywanie jest finalizowane dopiero po odmontowaniu urządzenia, ale skąd wywnioskować że akurat się skończyło? Czy powinienem jednak odmontować odtwarzacz kiedy jego wyświetlacz pokazuje jeszcze że trwa kopiowanie, czy czekać aż odtwarzacz skończy i dopiero wtedy go odmontować?
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 3
- Rejestracja: 05 lis 2006, 12:36
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 7.10
A jak ma byc
klikasz prawy przycisk myszy na ikonie swojego-mp3 i wybierasz bezpieczne usuwanie czy tam jak Ci sie to zowie ,, opcjonalnie mozesz posluzyc sie poleceniem umount /katalog-w-ktorym-masz-zamontowane-urzadzenie w ubuntu to katalog /media w efcie chyba nic sie nie zmienilo w tej materii. Jesli chcesz byc 100% pewny ze zaden z plikow nie zajmuje 0 b mozesz uzyc np mc i manualnie wchodzic do kazdego katalogu osobno i szukac pustych mp3. Heh i to chyba najbardziej czeski zamiennik pasku stanu 


-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 2
- Rejestracja: 26 paź 2005, 11:42
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 6.06
- Środowisko graficzne: GNOME
- Kontakt:
no dobra, przeczytałem wasze wypowiedzi i teraz chciałbym zapytać jak odmontować PenDrive'a ?? 
Rzecz w tym, że nie wiem na jakim linuxie, bo chodzi mi o komputery na uczelni.
Dyskietkę montowałem mniej więcej tak:
A co mam zrobić z moją pamięcią ?? Dla formalności mam Kingston DataTravelerII.

Rzecz w tym, że nie wiem na jakim linuxie, bo chodzi mi o komputery na uczelni.
Dyskietkę montowałem mniej więcej tak:
Kod: Zaznacz cały
mount /floopy/fd0
umount /floopy/fd0
Mam Creavive MuVo TX i miałem podobne problemy - raz kopiował pliki bez problemów od razu innym razem w ogóle nie kopiował, jeszcze innym je krzyżuje 
Zwróciłem na to uwagę podczas jednego powrotu z pracy kiedy to słuchając ponad godzinnego seta mniej więcej w połowie zaczęły wcinać mi się inne pliki mp3. Już dostałem schiza, że mi playerek siada. Na dodatek GPart nie chciał mi utworzyć na nowo partycji na nim - musiałem biec do sąsiada piętro niżej żeby pod Win go sformatować :/
I ja się dziwiłem kumplowi (nagrywałem mu ebook'a na jego Kingstona), że po przyjściu do domu plik mu z pendrive'a wyparował. Czynnośc powtarzana 2krotnie ;p Nawyzywałem go od największych lamerów, pokazywałem przy nim na swoim kompie że plik jest na penie, a lamerem okazałem się ja
:D:D
Od jakiegoś już czasu weszło mi w krew odmontowywanie pendrive'a przed wyciągnięciem. I problem całkowicie zniknął

Zwróciłem na to uwagę podczas jednego powrotu z pracy kiedy to słuchając ponad godzinnego seta mniej więcej w połowie zaczęły wcinać mi się inne pliki mp3. Już dostałem schiza, że mi playerek siada. Na dodatek GPart nie chciał mi utworzyć na nowo partycji na nim - musiałem biec do sąsiada piętro niżej żeby pod Win go sformatować :/
I ja się dziwiłem kumplowi (nagrywałem mu ebook'a na jego Kingstona), że po przyjściu do domu plik mu z pendrive'a wyparował. Czynnośc powtarzana 2krotnie ;p Nawyzywałem go od największych lamerów, pokazywałem przy nim na swoim kompie że plik jest na penie, a lamerem okazałem się ja

Od jakiegoś już czasu weszło mi w krew odmontowywanie pendrive'a przed wyciągnięciem. I problem całkowicie zniknął

-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 5
- Rejestracja: 09 wrz 2006, 12:40
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 7.10
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Kontakt:
i ja dodam swoje 3 grosze
nie polecałbym trzymać poczty na fleszu (thunderbird) i sprawdzać na kilku kompach. Po tygodniu powinna nastąpić ich strata
Nie wiem czemu, ale miałem tak dwa razy. Flesz wyciągany był prawidłowo.
d.
ps. jak mówią: na błędach człowiek się uczy, więc może ktoś skorzysta z mojego doświadczenia

nie polecałbym trzymać poczty na fleszu (thunderbird) i sprawdzać na kilku kompach. Po tygodniu powinna nastąpić ich strata

d.
ps. jak mówią: na błędach człowiek się uczy, więc może ktoś skorzysta z mojego doświadczenia

- el.pescado
- Zakręcona Traszka
- Posty: 734
- Rejestracja: 26 maja 2005, 11:43
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Kontakt:
Żeby coś odmontować na dowolnym linuksie, najpierw można wpisać (bez paramterów), co spowoduje wypisanie wszystkich zamontowanych systemów plików, następnie wybranie tego, który wygląda na nasz napęd wymienny, a następnie kiedy znamy jego nazwę można użyć standardowej procedury z umount
Kod: Zaznacz cały
mount
- molibden
- Piegowaty Guziec
- Posty: 26
- Rejestracja: 18 kwie 2006, 15:40
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
Odświeżam temat.
Mam iRivera T10. U mnie, tak jak u andnn, przy kopiowaniu muzyki na odtwarzacz, najpierw wszystko leci błyskawicznie, potem pokazuje się pasek postępu. Później - mimo, że system twierdzi, iż kopiowanie się skończyło - odtwarzacz nadal wyświetla komunikat "Transferring data" (z reguły w chwili gdy odmontowuję odtwarzacz). Problem z pustymi plikami nie pojawia się, jeżeli odczekam aż komunikat odtwarzacza o transferze danych zniknie i dopiero potem fizycznie odłączę mp3.
T10 (pewnie jak duża część odtwarzaczy) sortuje pliki i katalogi nie wg. nazwy, a wg. kolejności zapisania pliku/katalogu w pamięci odtwarzacza. Mój problem polega na tym, że muzyka wgrana do playera przy pomocy Ubuntu jest wymieszana. Wydaje się, że po prosu system kopiuje pliki nie po kolei. Czy można coś z tym zrobić?
@andnn: Czekaj aż komunikat zniknie. U mnie przy próbie odmontowania odtwarzacza przy wyświetlonej informacji o kopiowaniu system się wysypuje.
Mam iRivera T10. U mnie, tak jak u andnn, przy kopiowaniu muzyki na odtwarzacz, najpierw wszystko leci błyskawicznie, potem pokazuje się pasek postępu. Później - mimo, że system twierdzi, iż kopiowanie się skończyło - odtwarzacz nadal wyświetla komunikat "Transferring data" (z reguły w chwili gdy odmontowuję odtwarzacz). Problem z pustymi plikami nie pojawia się, jeżeli odczekam aż komunikat odtwarzacza o transferze danych zniknie i dopiero potem fizycznie odłączę mp3.
T10 (pewnie jak duża część odtwarzaczy) sortuje pliki i katalogi nie wg. nazwy, a wg. kolejności zapisania pliku/katalogu w pamięci odtwarzacza. Mój problem polega na tym, że muzyka wgrana do playera przy pomocy Ubuntu jest wymieszana. Wydaje się, że po prosu system kopiuje pliki nie po kolei. Czy można coś z tym zrobić?
@andnn: Czekaj aż komunikat zniknie. U mnie przy próbie odmontowania odtwarzacza przy wyświetlonej informacji o kopiowaniu system się wysypuje.
W kapitaliźmie wszyscy gotowi są zawsze na najgorsze, u nas na najlepsze.
Witam!
a ja mam inny problem gdyż po podłączeniu mojego Kingstona 1GB data traweler'a nie może odczytać danych tam się znajdujących. Montuje go bez problemu tylko potem mieli mieli i mieli i nic... Pomocy. Mam Ubuntu 7.05 a nie chcę Windy:-P
Pozdrawiam!
a ja mam inny problem gdyż po podłączeniu mojego Kingstona 1GB data traweler'a nie może odczytać danych tam się znajdujących. Montuje go bez problemu tylko potem mieli mieli i mieli i nic... Pomocy. Mam Ubuntu 7.05 a nie chcę Windy:-P
Pozdrawiam!
Ellen Sila Lumienn Omentielvo
________________________
www.ellendis.eu
Squad ..::Ursa (Owl)::..::R.B.(Dragon)::..
________________________
www.ellendis.eu
Squad ..::Ursa (Owl)::..::R.B.(Dragon)::..
-
- Sędziwy Jeż
- Posty: 32
- Rejestracja: 02 kwie 2007, 11:18
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Xfce
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
żeby sprawdzić, czy się skończyło nagrywać na pendrive, można w konsoli jak nie będzie tam naszego dysku, to znaczy, że już koniec.
w gnome polecam aplet "narzędzie do montowania dysków", klika się, wybiera odmontuj, po jakiejś chwili pojawia się okienko, że można bezpiecznie odłączyć urządzenie.
Kod: Zaznacz cały
mount
w gnome polecam aplet "narzędzie do montowania dysków", klika się, wybiera odmontuj, po jakiejś chwili pojawia się okienko, że można bezpiecznie odłączyć urządzenie.
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 11
- Rejestracja: 02 sty 2006, 15:49
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 7.10
- Środowisko graficzne: GNOME
- Kontakt:
U mnie dane mimo odmontowania często nie były zapisane na Ubuntu 6.10 i starszym. Od wersji 7.04 problem zniknął i teraz ładnie pokazuje prostokąt z informacją i gdy zniknie daje znać, że mogę bezpiecznie odłączyć pendrive'a i faktycznie jest to wtedy bezpieczne.
bagno.wieza.org - rpg, fantastyka, seriale w stylu digg.com
|w domu Ubuntu, w pracy niestety WinXP|
|w domu Ubuntu, w pracy niestety WinXP|
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości