Amarok 2.2.0 flac tak mp3 nie

[Articool]

Witam

Na wstępie napiszę że moja przygoda z Ubuntu 9.10 x64 zaczęła się wczoraj i jestem zielony w tym systemie. Z większością problemów jakoś sobie poradziłem, ale teraz mam problem z w/w programem i nie znalazłem rozwiązania w sieci ani tutaj na forum.

Zainstalowałem go poprzez Centrum oprogramowania Ubuntu i nie mogę odtwarzać mp3 natomiast pliki flac jak najbardziej. Dodam że Rhythmbox odtwarza zarówno mp3 jak i flac.
Pliki z muzyką znajdują się na innej partycji Ntfs jeśli to istotne.

Mógłby mi ktoś poradzić jak rozwiązać ten problem, bo wolałbym używać właśnie Amarok zamiast tego defaultowego programu.

[mrtr]

Otwórz dowolny plik mp3 poprzez odtwarzacz Totem. Program automatycznie wyszuka kodeki mp3.

Ubuntu tak ma, że domyślnie nie obsługuje tego typu plików

[pyzas]

"dociągnij" sobie:

kubuntu-restricted-extras
ubuntu-restricted-extras
xubuntu-restricted-extras

i wszystko powinno działać:)

pzdr

[Articool]

mrtr: Zrobiłem tak i w Totem wszystko działa ale Amarok dalej nie odtwarza

pyzas: Zainstalowałem 1 i 3 paczkę bo 2 już miałem zainstalowaną i dalej nie odtwarza :/

Tylko teraz nie wiem czy to jest wina kodeków, ale jak mam w playliscie jakieś piosenki to po włączeniu jakiejś przeskakuje na kolejną i tak przez parę piosenek. Takie zachowanie jakby nie było pliku do odtworzenia, albo ścieżka nieprawidłowa, bynajmniej winamp w windzie się tak zachowuje jak mu się np zmieni ścieżkę pliku z listy odtwarzania to też tak przeskakuje aż natrafi na jakąś którą może odtworzyć. Tylko dziwne że Totem i ten drugi program Rhythmcośtam odtwarza wszystko a Amarok nie chce :/

EDIT: Reinstalowałem Amarok'a i mu pomogło, ale kodeki też były raczej potrzebne, bo wcześniej też reinstalowałem i nie pomagało.

Dzięki Wam.
Pewnie niebawem znowu zawitam z kolejnym problemem ;]
Pozdrawiam

[krystian91]

Nie chcę zakładać nowego tematu a problem mam podobny. Po jakimś roku przerwy powróciłem do Ubuntu, w tamtych czasach był amarok w wersji 1.4 naprawdę świetny odtwarzacz. Dziś chciałem do niego powrócić i pobrałem wersje 2.2, cóż to co zobaczyłem w pierwszej chwili uznałem za kiepski żart, z przyjemnego w obsłudze i estetycznego amaroka zrobiono coś co trudno nazwać, istna profanacja tak zasłużonego player'a. Przejdźmy do rzeczy, przez kilka dni używałem Totema, otwierał wszystko mp3, flac, także można sądzić że potrzebne kodeki mam. Po kilku minutach męki dodałem całą biblioteke do amaroka, problem w tym że nic nie otwiera, po nacisnięciu play po prostu przeskakuje wszystkie utwory jakby szukał czegokolwiek co mógłby odtworzyć. Jakieś sugestie jak rozwiązać ten problem?

pozdrawiam

EDIT:
ok już działa

sudo apt-get install libxine1-ffmpeg

pomogło

[mozg07]

Osobiście do tej pory używam 1.4.
Jak dla mnie jest zdecydowanie lepszy;).

[clostermann]

Tutaj ładny przewodnik jak zainstalować Amaroka 1.4: http://www.dwasifar.com/?p=1111
Ja też używam tylko tej wersji, bo 2 to jakiś koszmar...
Nawiasem mówiąc do słuchania mojej wielkiej kolekcji muzyki używam prawie zawsze programu Exaile - polecam wszystkim, gwarantuje naprawdę dobrą jakość dźwięku, moim zdaniem lepszą niż Amarok.
Do tego drugiego mam sentyment, bo można mu ustawić kolorki, a to dla mnie ważna funkcja - wszystko ustawiam sobie na czarno, żeby wieczorem nie waliło po oczach...

[johanneskate]

pragnę wrócić do tematu,
wszystko w amaroku git majonez, mam wersję 2.3.0 pod KDE ale używam gnome.
no i nie odtwarza mi 90% biblioteki, którą na szczęście znajduje. Jakieś pomysły? Muzykę mam na partycji od windowsa.