Co was trzyma przy Windows

Forumowy magiel: pogaduchy o wszystkim i o niczym.
janek.sid
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 132
Rejestracja: 16 paź 2007, 09:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: janek.sid »

Sueroski pisze:Zacznijmy od tego GNU/Linux niekoniecznie musi być darmowy (większość dystrybucji jest darmowe, ale nie każda)
Wiem o tym, nie poruszałem tej kwestii, bo zastanawiałem się czemu DARMOWE nie jest popularne, czemu płatne czasem nie jest, już wyłuszczyłem.
Sueroski pisze:Problemem jest to, że większość (podkreślam, bo zaraz ktoś powie, że generalizuje) użytkowników Windows to tacy ludzie, którzy nawet nie wiedzą, że mają jakiś system na komputerze (a co to jest Windows? a jest coś innego? ).
I to jest właśnie niejako sukces Windowsa. Jest na tyle nieuciążliwy i łatwy do przyswojenia, że prawie nikt nie zastanawia się czy można go na coś innego zmienić. Po prostu nie mają takiej potrzeby, podczas gdy nierzadko zdarza się, że ludzie kupują laptopa z Linuksem a następnie zmieniają go na Windows. Sam znam kilka takich osób.

Tak więc brak zainteresowania alternatywą dla Windows świadczy o tym, że dla większości użytkowników jest na tyle ok, że nie myślą o zmianie. No oprócz tych niecałych 10% które używa OsX i Linuksa. Pytanie tylko brzmi co jest ich motywacją? System inny/lepszy niż Windows, czy może przynależenie do jakiejś wąskiej grupy osób, stylowych w przypadku Maca i geeków w przypadku Linuksa.
Sueroski pisze:W przypadku wolnego oprogramowania możesz sprawdzić czy oprogramowanie robi to co powinno czy zamiast pracować wysyła twoje dane do kont bankowych do losowych emaili[...]
Masz dostęp do kodu i program robi to co ty chcesz... w przypadku oprogramowania własnościowego program robi to co jego właściciel chce.
No dobra, argument słuszny, tylko na ile on się przekłada na szeroki rynek? Ile procent ludzi potrafi programować na tyle, żeby z tego swobodnie korzystać? Ja mam styczność z Linuksem od 10 niemal lat, ale skorzystać z tego przywileju nie potrafię. Rzadko się zdarza, żeby przedstawiciel innego zawodu niż informatyka potrafił programować. Taki lekarz czy prawnik, a to przecież nie są byle jakie profesje.
Raczej nigdy nie nastąpi sytuacja taka, ze będą uczyć programowania w szkołach, jak dziś Abecadła, każdego jak leci. Stąd taka zaleta Linuksa jest nieistotna z punktu widzenia rynku. 90% użytkowników komputerów nie potrafi i NIE CHCE potrafić programować
Sueroski pisze:Wolne oprogramowanie sprawia również, że ty jesteś właścicielem swoich rzeczy...
Żeby to było takie proste. W stanach wszystko kupuje się na kredyt i nigdy nie jesteś właścicielem sowich rzeczy. Tracisz pracę, przestajesz spłacać kredyt, tracisz wszystko, dom, samochód, komputer.
Nie wiem czy wiesz jak są tworzone pieniądze na skale międzynarodową, dzieje się tak własnie przez zaciąganie długu. Co mi więc po tym, że jestem właścicielem swojego systemu czy nawet komputera, skoro nie jestem właścicielem mieszkania w którym na nim pracuję?
Sueroski pisze:Różnorodność dystrybucji sprawia, że GNU/Linux może być zarówno łatwy jak Windows
To nie może być prawda, skoro część producentów tworzy i udostępnia sterowniki oraz udziela wsparcia tylko dla Windows. Oczywiście, to nie wina Linuksa ani jego twórców, ale dobitnie pokazuje, że nie jest tak różowo, jak społeczność Linuksa chce to pokazać.
kklimonda pisze: PS Cały ten wątek nie ma większego sensu - powody zostania przy Windowsie są generalnie dwa: brak potrzebnego oprogramowania na alternatywny system lub problemy sprzętowe. Do tego cała ta dyskusja na temat wyższości świąt Bożego narodzenia nad Wielkanocą jest chyba nie do końca na temat.
Wypowiadam się tylko za siebie, ale wielokrotnie podkreślałem, ze nie chodzi mi o udowodnienie, ze Linux jest gorszy, anie nawet o bezpośrednie porównanie dwóch systemów. Chcę aby społeczność Linuksa nauczyła się czegoś od zwykłych użytkowników PC i przekuła to na swój własny sukces. Obróciła słabość w swoją silną stronę. Nie zniechęcała nowych użytkowników Linuksa. Otworzyła się na krytykę, zrozumiałą słabe strony, ale tylko po to, żeby je zmieniać w mocne strony.

Skończyłem psychologię na kierunku Społeczna Psychologia Informatyki i Komunikacji. Moi wykładowcy mówili mi, ze my, studenci tego kierunku mamy być ogniwem łączącym zwykłych użytkowników z informatykami/programistami, tak, żeby obie grupy mogły się dobrze zrozumieć. Po to nam było zarówno wykształcenie psychologiczne jak i podstawy informatycznego. Bo najczęściej programiści tworzą dla zwykłych ludzi, nie dla innych programistów, nie można o tym zapominać!

Skoro programować nie potrafię, moim wkładem w rozwój Linuksa jest robienie tego co umiem najlepiej. zwracanie uwagi na pewne kwestie, pokazywanie problemów z innej perspektywy. Tym nie mniej to się nie uda, jeśli większość będzie mi zarzucała, że jestem nastawiony opozycyjnie wobec wolnego oprogramowania.

Nie chodzi o to, że idea wolnego oprogramowania nie jest szczytna. Chodzi o uświadomienie sobie, że przeciętnego użytkownika PC mało to interesuje, nawet jeżeli dla mnie i dla Ciebie to bardzo ważne.

Trzeba uświadomić społeczności Linuksa, że takie wypowiedzi:
Admc pisze:Ja również nie chcę, żeby Linux był tak "prosty" jak Windows.
Zaraz zleciało by się pełno dzieci neostrady z pytaniami: jak zainstalować neostradę, co to jest monitor, czemu call of duty nie działa.
działają na szkodę społeczności, a więc i na szkodę samego systemu. Budują nieciekawe stereotypy z których społeczność Linuksa może się już nigdy nie wyzwolić. Wiele osób nawet nie przywdziewa przysłowiowego listka figowego, tylko krzyczy wprost, "NIE CHCEMY CIĘ TU, ZWYKŁY UŻYTKOWNIKU, bo jesteś dla nas za głupi". I to ma być promocja idei wolnego oprogramowania?
sir_herrbatka
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 587
Rejestracja: 10 maja 2009, 14:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: sir_herrbatka »

I to ma być promocja idei wolnego oprogramowania?
Z drugiej strony użytkownicy linuxa nie są też fanatycznymi żołnierzami tuxa którzy będą działać w sposób zorganizowany tylko by propagować open source. Poza tym ubuntu ma problem z byciem "czystym" - wiele programów, takich jak skype mogłoby być na płycie ale ich nie ma bo nie są open source.
Wolność wyboru to mit, bo zawsze znajdzie się argument, dlaczego źle wybrałeś nie wybierając Linuksa.
Awatar użytkownika
Admc
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 2149
Rejestracja: 23 lip 2009, 08:57
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Admc »

janek.sid pisze:Raczej nigdy nie nastąpi sytuacja taka, ze będą uczyć programowania w szkołach
Jak to nie? W moim liceum na informatyce jest programowanie. Mój brat miał Pascala, ja prawdopodobnie będę miał C++.
╔═╦╗╔╦═╦═╦╗╔╗Blaszak (Phenom II x4 955BE, 4 GB RAM, GF GTX 550Ti) - Kubuntu 13.10 amd64
║═╣║║║╔╣╔╣╚╝║Toshiba Satellite A110-293 - Lubuntu 13.10 x86
║╔╣╚╝║║║║╚╗╔╝HTC Hero - Tegro 2.6 (Android 2.1)
╚╝╚══╩╝╚╝♥╚╝ Liczniki: Linux - 496087, Ubuntu - 28751.
janek.sid
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 132
Rejestracja: 16 paź 2007, 09:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: janek.sid »

janek.sid pisze: Raczej nigdy nie nastąpi sytuacja taka, ze będą uczyć programowania w szkołach, jak dziś Abecadła, każdego jak leci.
Naprawdę masz aż takie problemy z czytaniem ze zrozumieniem, czy celowo wprowadzasz zamieszanie?
kklimonda
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 585
Rejestracja: 20 kwie 2008, 04:21
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 11.04
Środowisko graficzne: GNOME

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: kklimonda »

janek.sid pisze:(...)To nie może być prawda, skoro część producentów tworzy i udostępnia sterowniki oraz udziela wsparcia tylko dla Windows. Oczywiście, to nie wina Linuksa ani jego twórców, ale dobitnie pokazuje, że nie jest tak różowo, jak społeczność Linuksa chce to pokazać.
No ale to nie jest spowodowane skomplikowaniem Linuksa a jego popularnością. Wspiera się to co się opłaca wspierać. My ze swojej strony możemy doradzać jaki sprzęt kupić by był dobrze wspierany przez Ubuntu.
Wypowiadam się tylko za siebie, ale wielokrotnie podkreślałem, ze nie chodzi mi o udowodnienie, ze Linux jest gorszy, anie nawet o bezpośrednie porównanie dwóch systemów. Chcę aby społeczność Linuksa nauczyła się czegoś od zwykłych użytkowników PC i przekuła to na swój własny sukces. Obróciła słabość w swoją silną stronę. Nie zniechęcała nowych użytkowników Linuksa. Otworzyła się na krytykę, zrozumiałą słabe strony, ale tylko po to, żeby je zmieniać w mocne strony.

Skończyłem psychologię na kierunku Społeczna Psychologia Informatyki i Komunikacji. Moi wykładowcy mówili mi, ze my, studenci tego kierunku mamy być ogniwem łączącym zwykłych użytkowników z informatykami/programistami, tak, żeby obie grupy mogły się dobrze zrozumieć. Po to nam było zarówno wykształcenie psychologiczne jak i podstawy informatycznego. Bo najczęściej programiści tworzą dla zwykłych ludzi, nie dla innych programistów, nie można o tym zapominać!
I coraz więcej deweloperów zaczyna zdawać sobie z tego sprawę. Ale tworzenie aplikacji przyjaznych dla użytkowników jest bardzo skomplikowane i kosztowne.
Skoro programować nie potrafię, moim wkładem w rozwój Linuksa jest robienie tego co umiem najlepiej. zwracanie uwagi na pewne kwestie, pokazywanie problemów z innej perspektywy. Tym nie mniej to się nie uda, jeśli większość będzie mi zarzucała, że jestem nastawiony opozycyjnie wobec wolnego oprogramowania.
Ale to nie warto tracić czasu na jałowe dyskusje na forum. Tutaj prawie nie ma deweloperów związanych z Ubuntu, na palcach jednej ręki policzysz pewnie deweloperów innych projektów. Nawet zorganizowanej społeczności tu nie uświadczysz moim zdaniem - stan Polskiego LoCo ale także PLUGów pokazuje, że ogólnie brakuje ludzi którym się coś chce. Jeżeli serio jesteś zainteresowany pracą u podstaw to znacznie lepiejsz przysłużyłbyś się polskiej społeczności WiOO reanimując LoCo (no, ewentualnie PLUGi ;) ) niż pisząc tutaj.
Nie chodzi o to, że idea wolnego oprogramowania nie jest szczytna. Chodzi o uświadomienie sobie, że przeciętnego użytkownika PC mało to interesuje, nawet jeżeli dla mnie i dla Ciebie to bardzo ważne.
Ale to nie jest problem tylko i wyłącznie wolnego oprogramowania. W ogóle mało już kogo obchodzi wolność czy prywatność - ważniejsze jest bezpieczeństwo i wygoda. Oczywiście to żadne wytłumaczenie dla tworzenia marnego oprogramowania, oprogramowania niewygodnego czy stwierdzenia, że Linux jest dla wybranych.. zresztą to by przeczyło idei wolnego oprogramowania.
Trzeba tylko zdawać sobie sprawę z tego, że aby podnieść jakość wolnego oprogramowania będzie trzeba wypracować działający sposób opłacania programistów, designerow, grafików za ich pracę. Inaczej wolne oprogramowanie zawsze będzie do tyłu jeżeli chodzi o jakość. Free as in "free speech", not as in "free beer" nie wzieło się znikąd.
Trzeba uświadomić społeczności Linuksa, że takie wypowiedzi:
(...)
działają na szkodę społeczności, a więc i na szkodę samego systemu. Budują nieciekawe stereotypy z których społeczność Linuksa może się już nigdy nie wyzwolić. Wiele osób nawet nie przywdziewa przysłowiowego listka figowego, tylko krzyczy wprost, "NIE CHCEMY CIĘ TU, ZWYKŁY UŻYTKOWNIKU, bo jesteś dla nas za głupi". I to ma być promocja idei wolnego oprogramowania?
Ale chyba wszyscy (razem z ich autorami) zdają sobie sprawę, że takie wypowiedzi są anty-reklamą ruchu i idei wolnego oprogramowania. Można więc założyć, że z jakiegoś powodu robią to specjalnie i dyskusja na ten temat nie ma większego sensu. Na zachodzie, gdzie społeczność FLOSS jest bardziej aktywna takie wypowiedzi są marginalizowane. U nas, gdzie zorganizowana społeczność leży i kwiczy jest tego więcej.
janek.sid
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 132
Rejestracja: 16 paź 2007, 09:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: janek.sid »

kklimonda pisze:No ale to nie jest spowodowane skomplikowaniem Linuksa a jego popularnością. Wspiera się to co się opłaca wspierać.
Nie twierdzę że bezpośrednią przyczyną jest skomplikowanie, choć skomplikowanie wpływa w pewnym topniu na popularność. Natomiast tworzy się pewne błędne koło, Linux nie jest wspierany, bo nie jest popularny, a nie jest popularny bo nie jest wspierany, po części.
kklimonda pisze:My ze swojej strony możemy doradzać jaki sprzęt kupić by był dobrze wspierany przez Ubuntu.
Zdecydowanie tak. Ale też nie ma co wieszać psów na tych, którzy najpierw kupili niewspierany sprzęt, a później chcieli zakosztować Linuksa. Obarczanie kogoś winą za coś takiego jest kolejnym sposobem na opędzanie się od ZU.
kklimonda pisze:I coraz więcej deweloperów zaczyna zdawać sobie z tego sprawę. Ale tworzenie aplikacji przyjaznych dla użytkowników jest bardzo skomplikowane i kosztowne.
Ale potrafi się opłacić. Ludzie pracują bardziej efektywnie na oprogramowaniu, które jest dla nich intuicyjne. Popełniają mniej błędów (szczególnie ważne przy projektowaniu elektronicznych urządzeń medycznych). Ale też chętniej kupują czy używają i polecają znajomym. Konkurencja na rynku staje się coraz większa, więc detale odgrywają coraz istotniejszą rolę.
kklimonda pisze:Ale to nie warto tracić czasu na jałowe dyskusje na forum.
Trochę racji w tym jest i możliwe, że się do tej rady zastosuje, co niewątpliwie ucieszy wielu zwolenników ograniczenia dostępności Linuksa dla wybranych.
kklimonda pisze:Jeżeli serio jesteś zainteresowany pracą u podstaw to znacznie lepiejsz przysłużyłbyś się polskiej społeczności WiOO reanimując LoCo (no, ewentualnie PLUGi ;) ) niż pisząc tutaj.
Pamiętam jak w czytelni Ubuntu przeczytałem porównanie Win 7 i Linuksa, napisane chyba przez jakiegoś wysoko postawionego przedstawiciela WiOO. I prawdę mówiąc wyglądało to dość żenująco. Nie dość, że napisanie tego artykułu samo w sobie było dziwnym pomysłem, to jego realizacja wołała o pomstę do nieba. Po oczach biła chęć krytykowania Windows za wszystko, lekceważenie i oczywiście wychwalanie Linuksa gdzie się da. Wiadomo, materiał marketingowy, ale wyjątkowo nieudolnie napisany.

Gdybym ja tylko wiedział co to LoCo i PLUGi ;)
kklimonda pisze:W ogóle mało już kogo obchodzi wolność czy prywatność - ważniejsze jest bezpieczeństwo i wygoda.
I ważne, zeby wziąć to pod uwagę, być tego świadomym.
kklimonda pisze:Trzeba tylko zdawać sobie sprawę z tego, że aby podnieść jakość wolnego oprogramowania będzie trzeba wypracować działający sposób opłacania programistów, designerow, grafików za ich pracę. Inaczej wolne oprogramowanie zawsze będzie do tyłu jeżeli chodzi o jakość. Free as in "free speech", not as in "free beer" nie wzieło się znikąd.
Jest w tym sporo racji.
kklimonda pisze:Ale chyba wszyscy (razem z ich autorami) zdają sobie sprawę, że takie wypowiedzi są anty-reklamą ruchu i idei wolnego oprogramowania. Można więc założyć, że z jakiegoś powodu robią to specjalnie i dyskusja na ten temat nie ma większego sensu
Z mojego doświadczenia wynika raczej, że ludzie często nie rozumieją swoich motywacji. Często nie zdają sobie sprawy co nimi powoduje, że stają się gorącymi zwolennikami czegoś co niedawno poznali, krytykując przy tym całą resztę. Ale przyznam, że to trochę walka z wiatrakami i dużego sensu i wpływu raczej nie ma. Chociaż ziarnko do ziarnka...
kklimonda pisze:Na zachodzie, gdzie społeczność FLOSS jest bardziej aktywna takie wypowiedzi są marginalizowane. U nas, gdzie zorganizowana społeczność leży i kwiczy jest tego więcej.
Niestety muszę się zgodzić. U nas jest tego znacznie więcej. Na głównym forum Ubuntu panuje dużo bardziej otwarta i przyjazna atmosfera.

Ale widzisz, z Tobą mogłem podyskutować i zgodzić się w wielu rzeczach. Nie wszystko co pisze idzie w powietrze i za to dziękuję. Szczególnie doceniam to, że zauważyłeś, że nie o krytykę samego Linuksa mi chodzi.
AdSR
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 18
Rejestracja: 17 lut 2010, 00:45
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: AdSR »

adrikux pisze:Z konfiguracją drukarki jako czynnością wymagającą większego poświecenia czasu w dystrybucjach nie automatyzujących czynności konfiguracyjnych akurat nie trafiłeś. Faktem jest, że w Ubuntu czynność dodawania drukarki ogranicza się do jej włączenia, a zawdzięczasz to apletowi GNOME skracającemu jak wspomniałeś "trzy krotnie" proces jej konfiguracji, nie oznacza, że wejście na localhost:631 i wybranie kilku pozycji w przypadku zainstalowanych sterowników do drukarki jest czynnością wymagającą poświęcenia czasu. Pisząc to zakładam używanie CUPSa. Proces ten jest krótszy niż instalacja drukarki w windows.
Wszystko to pod warunkiem, że CUPS ma sterowniki do danej drukarki, a z tym bywa różnie. Poza tym dostępny może być np. tylko podstawowy zestaw funkcji. Niektóre funkcje danej drukarki bywają zaimplementowane nieprawidłowo. Ja tak miałem. Potem znalazłem sterowniki producenta, ale były niekompletne, trzeba się było naszukać i ściągać binarki z jakichś forów, a na koniec ordynarnie zrobić linka jakiegoś so.3 do so.4 w /usr/lib. I to też działało w ograniczonym zakresie. Często spotykany argument, że trzeba było kupić drukarkę, która ma obsługę CUPSa, jest tu nietrafiony, bo drukarkę miałem na długo przed zainstalowaniem Ubuntu.

W tym sensie Linux nie jest jeszcze dojrzały jako system desktopowy - o niektóre funkcjonalności wciąż trudniej, niż na bardziej "okrzepłych" desktopowo systemach, czyli Windows i Mac OS. Trochę to jest błędne koło, bo żeby producenci peryferiów poczuli potrzebę zapewnienia obsługi pod Linuksem, musi zostać przekroczona pewna masa krytyczna, a z tym jest problem, dopóki system nie realizuje potrzeb użytkowników. Pewna nadzieja na przerwanie impasu była w netbookach, na których okresowo pojawiał się preinstalowany Linux, ale póki co producenci szybko się wycofują z eksperymentu.
Ubuntu Linux: krytyczna aktualizacja systemu Microsoft Windows Vista
sir_herrbatka
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 587
Rejestracja: 10 maja 2009, 14:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: sir_herrbatka »

Mac OS
Ale moment, przecież w OSX też jest cups!
Wolność wyboru to mit, bo zawsze znajdzie się argument, dlaczego źle wybrałeś nie wybierając Linuksa.
AdSR
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 18
Rejestracja: 17 lut 2010, 00:45
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: AdSR »

sir_herrbatka pisze:Ale moment, przecież w OSX też jest cups!
Ale sterowniki przychodzą z drukarką, więc nie obchodzi mnie, co jest pod spodem.

Miałem kiedyś Maca z OSX i też pod nim zainstalowałem i używałem moją drukarkę. Jak widać, było to bezproblemowe, bo nawet nie zauważyłem, że tam jest CUPS.
Ubuntu Linux: krytyczna aktualizacja systemu Microsoft Windows Vista
mat
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 354
Rejestracja: 12 gru 2005, 20:10
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Blackbox

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: mat »

Cała ta dyskusja powoli traci jakikolwiek sens.

Należy zwrócić uwagę na kilka szczegółów:

1. Każdy system operacyjny wymaga zmierzenia się z nieco innym rodzajem problemów. Spotkałem różne rodzaju problemy w Windows, Linux oraz Mac OS X, a więc nie ma w tym wypadku systemu doskonałego. Używając Linuksa musimy pewne rzeczy zaakceptować

2. Obsługa sprzętu to jeden z często poruszanych tematów w przypadku Linuksa. Jednak wiele osób nadal kupuje sprzęt od producentów, którzy nie tworzą sterowników dla Linuksa lub takich które tworzą sterowniki wątpliwej jakości. Przecież to zwykłe działanie na własną szkodę i nikt nie powinien winić w tym przypadku producentów sprzętu.

3. Gry oraz programy to popularny temat w przypadku Linuksa. Jednak wiele osób które żąda zwiększenia ich liczby, tak naprawdę nigdy nie kupiło żadnego programu/gry dla Linuksa. Dla producentów liczy się wyłącznie zysk i to jest dla nich jedyna motywacja w tej sytuacji. Dostarczą większą liczbę programów/gier, gdy kupimy te które obecnie dostarczają lub zamierzają stworzyć.

To są trzy rzeczy, które stanowią pewną przeszkodę w przypadku popularyzacji Linuksa. Jednak to od decyzji użytkowników Linuksa zależy ich szybkie oraz prawidłowe rozwiązanie.
BUY LINUX GAMES
Support Game Companies who Support Linux Gaming.
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Jusko »

mat pisze:Cała ta dyskusja powoli traci jakikolwiek sens.

Należy zwrócić uwagę na kilka szczegółów:

1. Każdy system operacyjny wymaga zmierzenia się z nieco innym rodzajem problemów. Spotkałem różne rodzaju problemy w Windows, Linux oraz Mac OS X, a więc nie ma w tym wypadku systemu doskonałego. Używając Linuksa musimy pewne rzeczy zaakceptować

2. Obsługa sprzętu to jeden z często poruszanych tematów w przypadku Linuksa. Jednak wiele osób nadal kupuje sprzęt od producentów, którzy nie tworzą sterowników dla Linuksa lub takich które tworzą sterowniki wątpliwej jakości. Przecież to zwykłe działanie na własną szkodę i nikt nie powinien winić w tym przypadku producentów sprzętu.

3. Gry oraz programy to popularny temat w przypadku Linuksa. Jednak wiele osób które żąda zwiększenia ich liczby, tak naprawdę nigdy nie kupiło żadnego programu/gry dla Linuksa. Dla producentów liczy się wyłącznie zysk i to jest dla nich jedyna motywacja w tej sytuacji. Dostarczą większą liczbę programów/gier, gdy kupimy te które obecnie dostarczają lub zamierzają stworzyć.

To są trzy rzeczy, które stanowią pewną przeszkodę w przypadku popularyzacji Linuksa. Jednak to od decyzji użytkowników Linuksa zależy ich szybkie oraz prawidłowe rozwiązanie.
Masz rację i nie rację, że tak powiem. Używając Linuksa użytkownik musi iść na kompromisy, niekoniecznie miłe. W niektórych przypadkach jest to nawet katowanie się Linuksem w imię nie wiadomo czego - zajeżdżające się dyski laptopów, grzejące się laptopy, częsty brak driverów, czasem pogodzenie się z różnej maści dziwnymi problemami. Podobno mamy rok 2010 i XXI wiek...czy tego oczekujemy od systemu? Nie krytykuję Linuksa, o nie - przecież do niedawna sam go używałem. Niemniej miał i ma wady i sorry, ale nie ukryje się tego - Linux to nie system bez wad, tylko fanatyk uzna iż to doskonały system. Moje odpowiedzi na Twoje punkty:

1. Zgodzę się, ale czemu mamy w Linuksie akceptować jakieś dziwne problemy - sypiące system czasem aktualizacje, nieudane upgrade do nowej wersji itd...

2. Sprzętów certyfikowanych, iż działają pod Linuksem jest na lekarstwo. Często kupuje się stacjonarne gotowce, części dobrane za Ciebie (czasem to i dobrze, gdyż nie każdy ma chęci składać sprzęt i zna się na tym). Laptopów też nie złożysz sam tak, jak chciałbyś. Jak widzisz więc, czasem nie masz wpływu na to jaki sprzęt kupujesz - jest on wybrany za Ciebie.

3. W kwestii gier masz generalnie rację. Ja się w sumie producentom nie dziwie - jakoś gry na Linuksa nie są rozchwytywane i nigdy nie były - może coś w tym jest. Ostatecznie jak pomyślę sobie o tym ile nerwów włożyłem w uruchomienie SiN i wykastrowanego z muzyki Shogo dla Linuksa (mam też oryginał dla Windows i tam jakoś była), to nie dziwię się iż ktoś może się bać inwestować w gry natywne. No i sam Linux - chyba tylko NVidiowcy mogą cieszyć się normalnymi sterownikami, by pograć sobie w gry.

Co do sensu dyskusji to fakt - jest różny. Raz wyższy, raz niższy. Ostatecznie jednak na całym forum jest tak samo - Linuksowiec wyzwie Windowsiarza za to, że używa "Win$hit", Windowsiarz wytknie Linuksowi czasem słuszne błędy (ale czasem takie z kosmosu), które Linuksiarz zignoruje "bo jaki to Linux nie jest lepszy od Windows". Ja uważam, że wszystkie systemy to tylko masa kodu - mało ważne jakiego używasz systemu, byle działał i robił to, czego Ty od niego oczekujesz. Komuś Linux sprawia tylko kłopoty na komputerze - niech zmieni na Windows i tyle. Jak woli, niech kupi Maka. Nie widzę nic zdrożnego w używaniu czegoś innego niż Linux. No bo jeśli Linux ledwo działa na jakimś sprzęcie, to dlaczego mam go używać - dla idei, bo Linux to Linux i Wolne Oprogramowanie, pal licho że ledwo działa? A jeśli Linux działa OK, to jak ktoś chce to niech go używa. Nie chce ktoś Linuksa to zmienia system i wsio. Tłumaczenia o braku sterownika bo "producent coś tam coś tam" nie uruchomi mi sprzętu i idea OpenSource - działa coś lub nie, a jak działa pod Windows to zmiana systemu bez wyrzutów. To Tylko system i Tylko komputer.
Registered Linux User - Number 482487

http://juskoit.cba.pl
mat
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 354
Rejestracja: 12 gru 2005, 20:10
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Blackbox

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: mat »

Jusko pisze:Używając Linuksa użytkownik musi iść na kompromisy, niekoniecznie miłe. W niektórych przypadkach jest to nawet katowanie się Linuksem w imię nie wiadomo czego - zajeżdżające się dyski laptopów, grzejące się laptopy, częsty brak driverów, czasem pogodzenie się z różnej maści dziwnymi problemami.
Identyczne problemy znajdziesz w przypadku Linuksa lub Mac OS X
Jusko pisze:Podobno mamy rok 2010 i XXI wiek...czy tego oczekujemy od systemu? Nie krytykuję Linuksa, o nie - przecież do niedawna sam go używałem. Niemniej miał i ma wady i sorry, ale nie ukryje się tego - Linux to nie system bez wad, tylko fanatyk uzna iż to doskonały system.
Nie ma systemu doskonałego.
Jusko pisze:1. Zgodzę się, ale czemu mamy w Linuksie akceptować jakieś dziwne problemy - sypiące system czasem aktualizacje, nieudane upgrade do nowej wersji itd...
Ponieważ w przypadku Windows i Mac OS X występują podobne problemy z aktualizacjami.
Jusko pisze:Sprzętów certyfikowanych, iż działają pod Linuksem jest na lekarstwo. Często kupuje s stacjonarne gotowce, części dobrane za Ciebie (czasem to i dobrze, gdyż nie każdy ma chęci składać sprzęt i zna się na tym). Laptopów też nie złożysz sam tak, jak chciałbyś. Jak widzisz więc, czasem nie masz wpływu na to jaki sprzęt kupujesz - jest on wybrany za Ciebie.
Jednak obecnie masz możliwość kupienia komputera, który nie będzie sprawaił problemów pod linuksem. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku laptopów, a więc masz możliwść wyboru.
Jusko pisze:Ostatecznie jak pomyślę sobie o tym ile nerwów włożyłem w uruchomienie SiN i wykastrowanego z muzyki Shogo dla Linuksa (mam też oryginał dla Windows i tam jakoś była),
Te dwie gry zostały wydane 9 lat temu dla Linuksa, a więc nie ma w tym nic dziwnego. Hyperion ostatnio wydał aktualizację dla Quake 2, a więc mozesz się z nimi skontaktować w tej sprawie. Wygląda na to, ze nikt nie jest zainterosowanym Sin oraz Shogo dla Linuksa.
Poza tym oskonale wiesz, że inne gry dla Linuksa działają perfekcyjnie i są regularnie aktualizowane. Więc nie rozumiem czemu przytoczyłeś ten przykład? Dla Windows 9.x oraz Mac OS Classic zostało wydanych znacznie więcej gier, których nie uruchomisz pod współczesnymi sytemami operacyjnymi. Mimo to użytkownicy tych systemów jakoś specjalnie się tym nie przejmują.
Jusko pisze:No i sam Linux - chyba tylko NVidiowcy mogą cieszyć się normalnymi sterownikami, by pograć sobie w gry.
To są karty graficzne zalecane przez producentów gier dla Linuksa.
BUY LINUX GAMES
Support Game Companies who Support Linux Gaming.
Awatar użytkownika
Admc
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 2149
Rejestracja: 23 lip 2009, 08:57
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Admc »

Jusko pisze:No i sam Linux - chyba tylko NVidiowcy mogą cieszyć się normalnymi sterownikami, by pograć sobie w gry.
To dlaczego nie kupiłeś sobie Nvidii? Wybacz, ale w co drugim twoim poście widzę: "A, no bo ATI nie robi już sterowników pod stare karty, a Nvidia tak" czy inne narzekania, że ATI olewa linuxa a Nvidia nie.
Sam mam starszą kartę ATI i się pogodziłem, że nie pogram w nowsze gry. Nie narzekam gdzie popadnie.
╔═╦╗╔╦═╦═╦╗╔╗Blaszak (Phenom II x4 955BE, 4 GB RAM, GF GTX 550Ti) - Kubuntu 13.10 amd64
║═╣║║║╔╣╔╣╚╝║Toshiba Satellite A110-293 - Lubuntu 13.10 x86
║╔╣╚╝║║║║╚╗╔╝HTC Hero - Tegro 2.6 (Android 2.1)
╚╝╚══╩╝╚╝♥╚╝ Liczniki: Linux - 496087, Ubuntu - 28751.
Awatar użytkownika
Jusko
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1380
Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Jusko »

mat - cóż, no generalnie zgadzam się i nie mam więcej do dodania. Może dodam tylko tyle, że mnie jakoś aktualizacje Windows nie psują systemu.

Admc - to jest właśnie godzenie się z kompromisami o których pisałem. Wolę ATi, tak samo wolę procesory AMD niż Intela i dlatego w stacjonarce w moim domu rodzinnym znajdziesz właśnie procesor AMD i kartę ATi. Pod Linuksem działa to tak, że szkoda gadać. Dlatego też to jest to o czym pisałem - nie działa pod Linuksem, no to biorę Windows i karta działa teraz na tyle, na ile potrafi działać. I jakoś przestały istnieć dla mnie problemy przez koszmarnie powolne rozwijanie się sterowników otwartych i niby nierozwijanych sterowników ATi. Bo sprawa wygląda tak, że nawet dla kart Legacy ATi aktualizuje czasem sterowniki. Dla Linuksa - nie. Dlatego też nie widzę nic zdrożnego w odejściu od Linuksa na rzecz systemu, którego bolączki Pingwina nie dotyczą. No bo czemu 'męczyć' się z Linuksem, pod którym laptop grzał mi się, dysk parkował jak totalnie szalony a karta graficzna cięła się przy grze w Mario, kiedy można zmienić na Windows i mieć z głowy każdy z problemów?
Registered Linux User - Number 482487

http://juskoit.cba.pl
janek.sid
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 132
Rejestracja: 16 paź 2007, 09:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: janek.sid »

Admc nie dość, że wprost mówi, że Linux wg. niego nie jest dla każdego i nie życzy sobie, żeby każdy mógł go używać czy skorzystać z pomocy na forum i ma nadzieję, że zostanie systemem elitarnym, dodatkowo forsuje zasadę, że na Linuksa nie można narzekać, wytykać mu błędów. Według niego wszystkim błędom winien jest użytkownik, bo albo nie umie ich rozwiązać, albo nie umie się z nimi pogodzić ;)

Ja rozumiem, że jest wolność słowa, jednak społeczność której naprawdę zależy na rozwoju i popularyzacji Linuksa, z miejsca zmarginalizowała by takiego typka. Wystarczy zobaczyć jak się to odbywa choćby na głównym forum Ubuntu.

Ale tak to właśnie jest, ultraortodoksyjni fanboye Linuksa nie są krytykowani, chociaż nie wnoszą nic pożytecznego swoją obecnością na forum, w każdym razie zdecydowanie bardziej szkodzą, natomiast zwykli użytkownicy którzy są szansą i nadzieją dla Linuksa, dostają po głowie, bo tego nie umieją, tamtego nie wiedzieli, mają czelność rzucić jakąś uwagę na temat Linuksa i oczywiście sami są sobie winni. Dla mnie to wszystko jest dość przewrotne, ale generalnie coraz mniej mnie to rusza, trudno. Skoro nikt inny jakoś się tym nie przejmuje, to i ja nie będę.

Ciekawe czy Ci, którzy chcą Linuksa dla elit, będą zadowoleni jak rzeczywiście dostaną to o co proszą. Śmiem wątpić, ale może będziemy mieli okazje się przekonać.
mat
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 354
Rejestracja: 12 gru 2005, 20:10
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Blackbox

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: mat »

Jusko pisze:mat - cóż, no generalnie zgadzam się i nie mam więcej do dodania. Może dodam tylko tyle, że mnie jakoś aktualizacje Windows nie psują systemu.
Możesz znaleźć wiele różnych przykładów odnośnie Windows na forach dyskusyjnych.
Ja po ostatniej aktualizacji Mac OS X musiałem przeinstalować system (uszkodzona partycja oraz nie uruchamiający się Finder). Tak naprawdę w każdym momencie może się coś posypać, bez względu na używany system operacyjny.
Jusko pisze:Admc - to jest właśnie godzenie się z kompromisami o których pisałem. Wolę ATi, tak samo wolę procesory AMD niż Intela i dlatego w stacjonarce w moim domu rodzinnym znajdziesz właśnie procesor AMD i kartę ATi. Pod Linuksem działa to tak, że szkoda gadać. Dlatego też to jest to o czym pisałem - nie działa pod Linuksem, no to biorę Windows i karta działa teraz na tyle, na ile potrafi działać. I jakoś przestały istnieć dla mnie problemy przez koszmarnie powolne rozwijanie się sterowników otwartych i niby nierozwijanych sterowników ATi. Bo sprawa wygląda tak, że nawet dla kart Legacy ATi aktualizuje czasem sterowniki. Dla Linuksa - nie. Dlatego też nie widzę nic zdrożnego w odejściu od Linuksa na rzecz systemu, którego bolączki Pingwina nie dotyczą. No bo czemu 'męczyć' się z Linuksem, pod którym laptop grzał mi się, dysk parkował jak totalnie szalony a karta graficzna cięła się przy grze w Mario, kiedy można zmienić na Windows i mieć z głowy każdy z problemów?
Sam posiadam komputer z procesorem AMD, ale nigdy nie zamierzałem kupić karty ATI. Są trzy powody dla których warto kupić kartę graficzna Nvidia:

- Sterowniki działają bezproblemowo na wielu różnych systemach operacyjnych.W przypadku sterowników ATI to jest to niemożliwe, a więc problem nie dotyczy wyłącznie Linuksa.
- Długi okres wsparcia technicznego
- Gry - bez psyhx nie ma zabawy w wielu nowych grach

Jest to po prostu lepsze rozwiązanie z punktu widzenia użytkownika.

Na temat laptopa pisałem wcześniej.
BUY LINUX GAMES
Support Game Companies who Support Linux Gaming.
Awatar użytkownika
Admc
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 2149
Rejestracja: 23 lip 2009, 08:57
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Admc »

Nie chcę Linuxa dla elit, tylko dla myślących użytkowników, którzy potrafią korzystać z Google i jako tako szanują zasady ortografii i interpunkcji. Chociaż z czasem wydaje mi się, że takich ludzi jest coraz mniej.
╔═╦╗╔╦═╦═╦╗╔╗Blaszak (Phenom II x4 955BE, 4 GB RAM, GF GTX 550Ti) - Kubuntu 13.10 amd64
║═╣║║║╔╣╔╣╚╝║Toshiba Satellite A110-293 - Lubuntu 13.10 x86
║╔╣╚╝║║║║╚╗╔╝HTC Hero - Tegro 2.6 (Android 2.1)
╚╝╚══╩╝╚╝♥╚╝ Liczniki: Linux - 496087, Ubuntu - 28751.
Awatar użytkownika
dalselv
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 179
Rejestracja: 05 mar 2010, 14:23
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 18.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: dalselv »

a ja chcę makra z excela na linuxie i tego aktualnie mi brakuje i to zmusi mnie do powrotu na winde na jesień.
XP -> Mandriva -> Win7 -> Ubuntu -> WIN10 -> Xubuntu !
kklimonda
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 585
Rejestracja: 20 kwie 2008, 04:21
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 11.04
Środowisko graficzne: GNOME

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: kklimonda »

Admc pisze:Nie chcę Linuxa dla elit, tylko dla myślących użytkowników, którzy potrafią korzystać z Google i jako tako szanują zasady ortografii i interpunkcji. Chociaż z czasem wydaje mi się, że takich ludzi jest coraz mniej.
Celem projektu Ubuntu jest stworzenie systemu dla każdego - także dla tych którzy nie chcą korzystać z Google w celu znalezienia rozwiązania ich problemu. A przynajmniej nie tych banalnych jak podłączenie modemu, sterowniki dla karty graficznej etc.

Ludzi którzy potrafią korzystać z Google nie ubywa - ich po prostu nigdy nie byłu zbyt wielu.
Awatar użytkownika
Krbor
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 77
Rejestracja: 27 lip 2010, 13:37
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Odp: Co was trzyma przy Windows

Post autor: Krbor »

Admc pisze:Nie chcę Linuxa dla elit, tylko dla myślących użytkowników, którzy potrafią korzystać z Google i jako tako szanują zasady ortografii i interpunkcji. Chociaż z czasem wydaje mi się, że takich ludzi jest coraz mniej.
Cóż, ludzie nie chcą myśleć. Wolą czekać na gotowe, aż ktoś poda im wszystko na złotej tacy. Sam znam wiele takich osób. Nieraz byłem zmuszony rozwiązywać banalne problemy, ponieważ "nie wiedziałem, że to takie proste".

Co do błędów, to panuje moda na różne dysfunkcje... Ludzie uważają, iż mając papierek o dysortografii, dysgrafii czy też dysleksji mogą robić wszystko co chcą...

Dla jasności sam mam takie zaświadczenie, ale nie korzystam z niego. Obecnie mamy wiele narzędzi sprawdzających pisownię. Firefox i wiele innych przeglądarek mają je już w sobie zaimplementowane. Dlaczego ich nie wykorzystać?

Pojawiła się też kwestia tego, że ludzie nie umieją szukać... Fakt, nie umieją tego robić, inną sprawą jest analfabetyzm wtórny... Ludzie nie rozumieją co czytają. Dlatego też zrażają się do czegokolwiek a w szczególności do systemów mniej popularnych.
Nawet najmądrzejsi nie wiedzą wszystkiego.
Zablokowany

Wróć do „Pogaduchy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość