Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04/11.10 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Plotki, ploteczki na temat Ubuntu
Awatar użytkownika
majsza
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1194
Rejestracja: 03 cze 2008, 13:32
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 20.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Kontakt:

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: majsza »

Bo używam Xubuntu 11.04 :)
Savpether
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 294
Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:09
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 14.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: Savpether »

Moje pytanie do użytkowników Unity:

Tworzy się coś po to by to coś było lepsze od reszty - unikalne, coś co łata dziurę nicości w danej dziedzinie. Co jest unikalnego w Unity by zrezygnować dla niego z KDE/GNOME? Co nowego wprowadza i co upraszcza? Po co tak naprawdę warto je dalej tworzyć? Ułatwia obsługę? Wątpię... Poprawia wygląd? Średnio..., więc? Dla samego "bądźmy inni"? To chyba nie miało by większych szans bytu, stąd moje pytanie po co? Podajcie mi cel.

Szczerze mówiąc (nie wierzyłem, że kiedykolwiek to powiem, ale..) jeśli miałbym wybierać to po testach nowego Ubuntu 11.04 vs openSUSE(gnome-shell) | fedora 16(gnome-shell) wybrałbym gnome-shell o wiele bardziej logiczne i ładne, aczkolwiek jestem fanem KDE, ale zakładając, że miałbym do wyboru tylko te dwa środowiska/nakładki gnome-shell wydaje mi się logiczniejsze, prostsze, szybsze, bardziej przyszłościowe chociażby patrząc na menedżer okien. W Unity jest Compiz, w GNOME3 Mutter. Mutter nabiera rozpędu, będzie portowany na openGL/ES bodajże, czyli na urządzenia mobilne co znacznie poprawi wydajność na urządzeniach większych i wydajniejszych - laptop, stacjonarka, tak samo z KWin, Compiz zwalnia i nie zapowiada się by był portowany na bardziej wydajnościowe rozwiązania, ponad to Unity dalej wykorzystuje GTK2...

Powróćmy jednak do mojego pytania.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2011, 14:26 przez Savpether, łącznie zmieniany 3 razy.
pioruns
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1172
Rejestracja: 19 lis 2006, 21:28
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: pioruns »

Savpether pisze:Moje pytanie do użytkowników Unity:

Tworzy się coś po to by to coś było lepsze od reszty - unikalne, coś co łata dziurę nicości w danej dziedzinie. Co jest unikalnego w Unity by zrezygnować dla niego z KDE/GNOME? Co nowego wprowadza i co upraszcza? Po co tak naprawdę warto je dalej tworzyć? Ułatwia obsługę? Wątpię... Poprawia wygląd? Średnio..., więc? Dla samego "bądźmy inni"? To chyba nie miało by większych szans bytu, stąd moje pytanie po co?
To jest wątek dla tych, co się z Tobą zgadzają, więc nie masz co na próżno pytać tutaj o takie rzeczy :mrgreen: Mnie Unity jest potrzebna jak kula u nogi, nie zamierzam instalować już więcej Ubuntu ani 11.04 ani 11.10, zostaję z panelowym, starym GNOME na Debianie i koniec. A jak się skończy wsparcie dla GNOME2, to zawsze zostaje Xfce czy coś w tym stylu. Nie będę używać komputera z ogromnym monitorem 1920x1080, żeby sobie klikać w ikonki na paseczku, jak z telefonu komórkowego. :???:
Registered Linux user #454644 ---> https://linuxcounter.net/
Lisekanter
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 2
Rejestracja: 22 lut 2011, 21:40
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: Lisekanter »

Nie używam 11.04 bo Unity to Totalna porażka....
Savpether
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 294
Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:09
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 14.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: Savpether »

To jest wątek dla tych, co się z Tobą zgadzają, więc nie masz co na próżno pytać tutaj o takie rzeczy :mrgreen: Mnie Unity jest potrzebna jak kula u nogi, nie zamierzam instalować już więcej Ubuntu ani 11.04 ani 11.10, zostaję z panelowym, starym GNOME na Debianie i koniec. A jak się skończy wsparcie dla GNOME2, to zawsze zostaje Xfce czy coś w tym stylu. Nie będę używać komputera z ogromnym monitorem 1920x1080, żeby sobie klikać w ikonki na paseczku, jak z telefonu komórkowego. :???:
Rozumiem, jednak są tu też ludzie, którzy używają Unity, dlatego ich pytam co oni widzą takiego nowego i rewelacyjnego.
mlody969
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 66
Rejestracja: 16 maja 2010, 11:14
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: mlody969 »

Cóż, siedzę na Unity dopiero od 30 minut. I już widzę, że jest to kaszan. Nawet nie chodzi o kwestię przyzwyczajenia, chodzi o kompletny brak ergonomii i wydajności.

Ten przycisk w lewym górnym rogu który to teoretycznie ma być "unity" to kompletna porażka. Mam na myśli to o czym wspomniał już kolega wyżej. Załóżmy, że chcę uruchomić terminal. Klikam ten przycisk i co widzę? programy multimedialne, programy internetowe, więcej programów, wyszukaj pliki, przeglądaj sieć, przeglądaj obrazy, sprawdź pocztę, posłuchaj muzyki. No fajnie. Ale ja chcę terminal! Gdzie są narzędzia systemowe? Wchodzę więc w "więcej programów". A tam, kilka programów posortowanych... alfabetycznie! A więc na pierwszym miejscy mam analizator wykorzystania dysku chociaż ani razu go nie uruchamiałem. Nie wiem kto wpadł na taki genialny pomysł aby wyświetlać programy wg alfabetu a nie wg użycia. Dla przykładu weźmy menu start w Windows 7. Tam też jest kilka programów na wstępie, ale wyświetlane są najczęściej używane. To chyba logiczne! Nie znajduję terminala w wyświetlanych programach ponieważ jest na T a nie na A. A więc co mogę zrobić? Wyświetlić... 87 zainstalowanych programów. Po prostu bomba. Przekopywać się przez 87 pozycji aby dotrzeć do terminala. Mogę też wpisać w okienku słowo terminal. Jednak po pierwsze wymaga to użycia klawiatury co jest po prostu denerwujące, a po drugie w przypadku mniej oczywistych nazw może być problematyczne. Bo co jeżeli np w nie wiem jak dany program się dokładnie nazywa? Mam np zainstalowany qBittorrent, ale może nazwy nie pamiętam? Wpisuję "torrent" i żadnego wyniku nie mam. Oczywiście, na wstępie po rozwinięciu przycisku (swoją drogą jak on się oficjalnie nazywa?) mam programy internetowe i tam go znajdę. Ale co jak np szukam programu biurowego którego nazwy nie pamiętam? Mam szukać wśród 87 programów które obecnie mam zainstalowane pozycja po pozycji?

No i gdzie jest w ogóle menu ustawień? Dlaczego nie ma go na tym pasku? Szukam, szukam, wreszcie moje poszukiwania wyszły spoza GUI i przeniosły się do wujka G... Dowiedziałem się: opcje są teraz... pod przyciskiem Power i to jeszcze pięknie przetłumaczone "system settings". Który z Was by wymyślił aby systemowych ustawień szukać pod przyciskiem służącym do wyłączania/hibernowania komputera? Gdzie tu jest jakakolwiek intuicyjność?

Zniknęło tez menu efektów pulpitu.

No a wydajność Unity to kompletna porażka. Teraz nawet zwykłe przesuwanie okna nie działa płynnie. W ciągu tych 30 minut Unity już mi się zdążyło zwiesić i nie działały przyciski z bocznego paska, po chwili unity się odchamiło i uruchomiło kilka programów na raz. Natomiast zamiast liter w czasie zwieszki na górnym pasku widziałem jakieś prostokąty.

Reasumując: gniot jak ch..

Już kilka miesięcy temu pisałem, że tak pośpieszne wydanie Unity będzie totalną klapą. Spieszyli się bo mają z góry ustalone terminy i dali coś co nie nadaje się do niczego poza rezygnacją.

Widać wyraźnie, że Unity było tworzone z myślą o tabletach. stąd te paski, rozwijane menu z wielkimi ikonami... Tylko widzę jakiś wielki brak konsekwencji. Bo z jednej strony mam wielkie ikony w rozwijanym menu aby łatwiej było nawigować dotykiem, a z drugiej strony mam palcem celować w malutkie przyciski do zarządzania oknem?

EDIT:

Ten launcher powinien być na dole a nie z boku po lewej. Przyzwyczajenie z Windows? Niekoniecznie. Po pierwsze, tak jak ktoś wspomniał, poziome boki są dłuższe od pionowych dzięki czemu pasek będzie mniej oblężony ikonami. Po drugie np surfując po internecie często (przynajmniej ja) korzysta się z przycisków wstecz/dalej. Zjechanie kursorem myszy kilka mm w lewo skutkuje rozwinięciem Launchera co zwyczajnie jest wkurzające.

Po wciśnięciu przycisku globalnego menu jednym z przycisków jest "przeglądaj sieć" który jest skrótem do FF. Tylko, że ja FF nie znoszę, korzystam z opery którą mam już zainstalowaną. Ustawiłem Operę jako domyślną przeglądarkę. Ale cóż, w menu dalej domyślną jest FF.
mlody969
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 66
Rejestracja: 16 maja 2010, 11:14
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: mlody969 »

zwracam honor co do jednego. w więcej programów u góry wyświetlają się najczęściej używane.

Tak swoją drogą wczoraj przy zamykaniu kompa znowu unity się zwiesiło. Poczta evolution przestała reagować. nie chciała się wywołać z launchera, doszedłem do niej dzięki minimalizacji innych programów, a wtedy.... przestały reagować przyciski okna.

edit: a teraz launcher przestał się chować i mi zasłania lewą część każdego okna programu :D nie mogę nawet kliknąć "wstecz" w przeglądarce.
Awatar użytkownika
igotit4free
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6453
Rejestracja: 29 paź 2008, 22:51
Płeć: Mężczyzna
Architektura: x86_64
Lokalizacja: KRK

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: igotit4free »

Tak się zastanawiam, o co wam chodzi? Po co jeść tą żabę? Dla samego narzekania?
Jak kto hołduje starym nawykom i stabilności, to przecież jest 10.04 LTS ze wsparciem do 2013 roku, nikt pistoletu do głowy nie przykłada, nie ma przymusu aktualizacji do niestabilnej, testowej, świeżej, raczkującej, pełnej błędów 11.04.
Windows 10 @ GA-P67A-D3-B3, i3-2100 3.10GHz, 8GB RAM, Gigabyte HD6850 1GB RAM
Android 7.0 @ Motorola Moto G4+
pioruns
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1172
Rejestracja: 19 lis 2006, 21:28
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: pioruns »

igotit4free pisze:Tak się zastanawiam, o co wam chodzi? Po co jeść tą żabę? Dla samego narzekania?
Jak kto hołduje starym nawykom i stabilności, to przecież jest 10.04 LTS ze wsparciem do 2013 roku, nikt pistoletu do głowy nie przykłada, nie ma przymusu aktualizacji do niestabilnej, testowej, świeżej, raczkującej, pełnej błędów 11.04.
Problem w tym, że ludzie ufają marce Ubuntu, i instalują wszystko jak leci. Do tej pory niewiele się zmieniało z wersji na wersję, cały czas było GNOME i zbiór desktopowych programów. Dodawali tylko trochę nowszych bebechów pod maską itp. I wszystko jakoś dalej się toczyło. A teraz tyle się zmieniło, jest tyle regresji i zepsutych rzeczy, system w tak wielu przypadkach staje się nieużywalny po upgrade (po czystej instalce zresztą też) :pt36: Trzeba ludzi przed tym przestrzec.
Registered Linux user #454644 ---> https://linuxcounter.net/
Awatar użytkownika
jacekalex
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 4680
Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: MATE
Architektura: x86_64

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: jacekalex »

Ten wątek, jak wiele podobnych, nie ma sensu, poza ostrzeżeniem osób, ktore liczą na łatwego Linuxa dla początkujących :rotfl:
Świat nie kończy się na Natty'm ani tym bardziej na Ubuntu.

Jak mnie co dwa dni się aktualizował kernel, i za każdym razem siadał ster nvidii, w taki komiczny sposób, że nie miałem ani obrazu ani konsoli, doszedłem do wniosku, że ten system jest za dobry dla mnie.
Pochodził trochę na skompilowanymw domu kernelu, potem wyleciał robiąc miejsce dla Gentoo, i mam spokój.
Obecny system też ma trochę błędów, też potrafi się posypać na aktualizacji, ale dzięki większej elastyczności, łatwiej się go naprawia, choć łatwy dla początkujących nie jest, i wymaga na początku dużo pokory i cierpliwości.

Na pierwszego Linuxa natomiast zawsze polecam stabilne wydanie Debiana, głównie dlatego, że jest znacznie bardziej przewidywalnym systemem, niż Ubuntu.
W Debianie stabilny znaczy stabilny.
Nikt nikogo nie zmusza do używania najnowszego i mocno eksperymentalnego softu, nikt nikogo nie zmusza do gonienia za numerkami wersji, czy systemami kompilowanymi wprost z svn i git.

To by było na tyle
:craz:
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux :)
Awatar użytkownika
empitt
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 465
Rejestracja: 16 lis 2007, 13:35
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64
Kontakt:

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: empitt »

igotit4free pisze:Tak się zastanawiam, o co wam chodzi? Po co jeść tą żabę? Dla samego narzekania?.
Jeśli są powody do narzekania to lepiej to robić niż siedzieć cicho. Podobno krytyka jest najlepszym motorem postępu i rozwoju. Oczywiście Canonical tego wątku nie przeczyta, ale zawsze znajdą się ludzie, którzy we właściwym miejscu wspomną o negatywnych opiniach wielu użytkowników tego systemu.
igotit4free pisze:Jak kto hołduje starym nawykom i stabilności, to przecież jest 10.04 LTS ze wsparciem do 2013 roku, nikt pistoletu do głowy nie przykłada, nie ma przymusu aktualizacji do niestabilnej, testowej, świeżej, raczkującej, pełnej błędów 11.04.
Mówienie, że jest LTS to mało trafny argument. Jego największą wadą jest przestarzałość i nie u wszystkich będzie poprawnie działać, np. do tych pechowców zalicza się mój laptop, a jest lubiany przez Linuksa. Nie winię tutaj Ubuntu 10.04, ale politykę tej firmy. Powinna bardziej pomyśleć o umieszczaniu nowych paczek, które mogą się przyczynić do lepszego działania naszego sprzętu (czyli w pewnym zakresie taka ciągłość).

Tak nawiasem, postanowiłem u siebie zainstalować przejściową Fedorę 15 Beta (nie bez powodu pogrubiłem). W końcu jest to poligon doświadczalny i pomyślałem, że będzie idealna, aby porównać z Ubuntu. Byłem pewien, że będzie miała wiele niedoskonałości oraz różne problemy ze stabilnością. Fedora po prostu mnie zaskoczyła. Wszystko działa i to pięknie, jest bardzo stabilna, żadnych problemów nie mam - wreszcie jakiś normalny system. W Ubuntu 10.04 kilka rzeczy mi nie chodziło, a 10.10 było takim wydaniem, że na starcie wieszało się mi. Obejściem problemu było ciągłe jeżdżenie myszą po biurku :D nietypowe, ale skuteczne. Dopiero po miesiącu poprawki wyeliminowały ten błąd (niestety nie w 100%, ponieważ bywało, że podczas przeglądania internetu nagle robił się czarny ekran i do dzisiaj nie wiedzą jak to naprawić). Jednak muszę przyznać, że Ubuntu jest za to bardziej user friendly, tylko kilkoma kliknięciami zmusiłem do działania kartę Wi-Fi. W Fedorze musiałem sięgnąć po poradnik i miałem 10 minut zabawy. Te dwa zdania to tylko mały drobiazg. Finał jest taki: niestety Fedora oraz kilka innych dystrybucji dały mi wiele do myślenia, że w Ubuntu dzieją się złe rzeczy (wiele problemów pod maską to tylko wyłącznie wina Canonical, którzy ścigają się z czasem... szkoda, że dopracowanie traktują jako trzeciorzędną sprawę), a pierwsze miejsce na Distrowatch wynika tylko z dobrego marketingu.
Ostatnio zmieniony 13 maja 2011, 12:28 przez empitt, łącznie zmieniany 5 razy.
mlody969
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 66
Rejestracja: 16 maja 2010, 11:14
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: mlody969 »

Tak się zastanawiam, o co wam chodzi? Po co jeść tą żabę? Dla samego narzekania?
Jak kto hołduje starym nawykom i stabilności, to przecież jest 10.04 LTS ze wsparciem do 2013 roku, nikt pistoletu do głowy nie przykłada, nie ma przymusu aktualizacji do niestabilnej, testowej, świeżej, raczkującej, pełnej błędów 11.04.
Przepraszam bardzo, niestabilna i pełna błędów ma prawo być wersja BETA a nie oficjalne wydanie tylko dlatego że nie jest LTS. Owszem, pewne błędy wychodzą w praniu i to w przypadku każdego oprogramowania, jednak to co zrobiło Canonical to zwykła kpina. Harmonogram przesłonił im dopracowanie. A narzekanie? Tak jak napisał empitt, lepiej przetestować i zrecenzować niż potulnie siedzieć i udawać że wszystko jest ok. Wypuścili nowe Ubuntu i każdy może przetestować i wypowiedzieć swoje zdanie. Nie twierdzę, że jestem zmuszony korzystać z niedopracowanego Unity ani 11.04, bo równie dobrze mogę odpalić na 11.04 Gnoma albo zainstalować poprzednią wersję, jak też mogę zwyczajnie zrestartować kompa i uruchomić Windows 7 który mam obok i tam żadnych większych problemów nie napotkałem. ALe czy o to chodzi? Jak wtedy Ubuntu ma się rozwijać jeżeli ludzie będą tylko chwalić a nie krytykować?
tvardy
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 11
Rejestracja: 25 maja 2008, 09:47
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86
Kontakt:

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: tvardy »

Jeśli ktoś ma 11.04 a woli pozostać przy klasycznym Ubuntu wystarczy wejść w Administracja->Ekran logowania i wybrać opcję klasyczne Ubuntu i po wylogowaniu się i ponownym zalogowaniu już nie będzie Unity. A żeby włączyć Unity trzeba wybrać Ubuntu w/w opcjach ekranu logowania.To po co narzekać
Ostatnio zmieniony 14 maja 2011, 08:09 przez tvardy, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Shimmy
Zakręcona Traszka
Zakręcona Traszka
Posty: 859
Rejestracja: 24 mar 2011, 20:44
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 16.04
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: Shimmy »

tvardy pisze:Jeśli ktoś ma 11.04 a woli pozostać przy klasycznym Ubuntu wystarczy wejść w Administracja->Ekran logowania i wybrać opcję klasyczne Ubuntu i po wylogowaniu się i ponownym zalogowaniu już nie będzie Unity. A żeby włączyć Unity trzeba wybrać Ubuntu w/w opcjach ekranu logowania.
To dział offtop, temat offtop i każdy sfrustrowany może się tu wypłakać, a nóż a widelec ulży. I nie musisz jak jakiś pseudogeek dawać prostych rozwiązań o których wie każdy.
Savpether
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 294
Rejestracja: 07 wrz 2010, 15:09
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 14.04
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: Savpether »

Jeśli ktoś ma 11.04 a woli pozostać przy klasycznym Ubuntu wystarczy wejść w Administracja->Ekran logowania i wybrać opcję klasyczne Ubuntu i po wylogowaniu się i ponownym zalogowaniu już nie będzie Unity. A żeby włączyć Unity trzeba wybrać Ubuntu w/w opcjach ekranu logowania.
W ogóle po co i skąd on wyskoczył ? :D Czytam i nagle to ^ xD
Adamo8
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 40
Rejestracja: 29 paź 2006, 09:52
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 11.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: Adamo8 »

Dziękuje za pomoc z przypomnieniem mi o ekranie logowania, bankowo wypróbuje te opcje.
Taa, tylko wybierając logowanie na klasycznym Gnome nadal będziesz miał dziwne paski przewijania, dziury w panelach i niewyświetlające się ikony (np Skype).
Nawet po odinstalowaniu wszystkiego z nazwą Unity i nazwą compiz, zostają te paski i dziury w panelach, oraz brak wyświetlania ikon.
Odpowiadając na stwierdzenie, że jest wersja LTS, to powiem że wiem, ale jako zboczony użytkownik kompa lubię mieć najnowsze wersje oprogramowania i nie muszę wykonywać pracy zarobkowej na komputerze.
Nie muszę używać Ubuntu, choć po kilku latach przyzwyczaiłem się trochę. Czyli czas zmienić distro jeśli to ma iść w stronę Unity bez wyboru innego środowiska.
mlody969
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 66
Rejestracja: 16 maja 2010, 11:14
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: mlody969 »

Nie ma co przepraszać za temat bo jest bardzo potrzebny. Z tego co widze w środowisku Linuxa wszelka krytyka jest źle znoszona. Tak jakby można było ten system tylko chwalić a nie krytykować. A tymczasem jeżeli Canonical myśli o zastąpieniu Gnoma Unity to te wątki są jak najbardziej potrzebny. Nie można przemilczać wszelkich wad i błędów i nie chodzi mi tu bynajmniej błędy programistyczne zgłaszane na launchapdzie. chodzi o błedy koncepcyjne, logiczne, o błędne założenia i wizje. w jaki inny sposób niż poprzez debatę użytkowników można wpłynąć na plany Canonical? Dyskusje takie jak ta są jak najbardziej potrzebne i kluczowe dla rozwoju tego systemu.

osobiście widzę pewne rozdwojenie jaźni w zachowaniu Canonical. nie ukrywajmy, to nie jest żadna regularna firma tylko raczej organizacja non-profit której celem nie jest zarabianie pieniędzy tylko wydawanie i popularyzacja danego systemu. i Canonical ze swoją charakterystyką nieudanie próbuje zachowań typowych dla firm komercyjnych. Próbuje zdobywać nowych użytkowników, wchodzić na rynek tabletów itp. Ale przy strukturze bodźców typowych dla organizacji non-profit to nie ma szans powodzenia. Otóż każda normalna firma która planuje większe zmiany dla pozyskania nowych klientów nie zaczyna od projektu grafika, od propozycji programisty tylko od badań marketingowych. Dalsze plany, projekty są uzależnione od wyników tych badań. A w przypadku Unity? Wpadli na pomysł, porobili kolorki, paski, puścili wersję beta i patrzą na zgłaszane błędy. Tak się nie robi.
Awatar użytkownika
igotit4free
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6453
Rejestracja: 29 paź 2008, 22:51
Płeć: Mężczyzna
Architektura: x86_64
Lokalizacja: KRK

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: igotit4free »

Trzeba odróżnić krytykę od krytykanctwa.
Canonical z określonych powodów wdraża Unity, i nie jest chyba dla nikogo zaskoczeniem, że w tym początkowym okresie aż roi się od błędów i niedociągnięć. W końcu za GNOME czy KDE w obecnym kształcie stoją lata doświadczeń. Utrzymanie GNOME2 do 2013 jest pewnikiem, natomiast jakie będą dalsze losy Unity i GNOME3, to się okaże.
To jest żywy, odbywający się na naszych oczach proces, postęp wymaga zmian, nie można się zaskorupiać w interfejsie który ma z górą 15 lat i ograniczać się do zman dekoracji. Nie można też żywcem zerżnąć interfejsu od kogoś ...
Powtarzam, mamy dwa lata na używanie GNOME2 z LTS, potem się okaże.
Windows 10 @ GA-P67A-D3-B3, i3-2100 3.10GHz, 8GB RAM, Gigabyte HD6850 1GB RAM
Android 7.0 @ Motorola Moto G4+
mlody969
Sędziwy Jeż
Sędziwy Jeż
Posty: 66
Rejestracja: 16 maja 2010, 11:14
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 10.04
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: mlody969 »

tak ale jak przez ten czas będziemy potulnie używać Gnome2 z LTS to w 2013 roku czeka nas niemiła niespodzianka z Unity rozwijanym przez Canonical którego nie spotkała krytyka. Dzisiejsza krytyka realnie kształtuje to z czym do czynienia będziemy mieli za 2 lata.
Awatar użytkownika
pijetja
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 304
Rejestracja: 05 cze 2010, 07:04
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Lokalizacja: Altreich

Re: Dlaczego nie używam Ubuntu 11.04 - dla narzekaczy i nie tylko ;-)

Post autor: pijetja »

igotit4free pisze:Trzeba odróżnić krytykę od krytykanctwa.
Canonical z określonych powodów wdraża Unity, i nie jest chyba dla nikogo zaskoczeniem, że w tym początkowym okresie aż roi się od błędów i niedociągnięć. W końcu za GNOME czy KDE w obecnym kształcie stoją lata doświadczeń. Utrzymanie GNOME2 do 2013 jest pewnikiem, natomiast jakie będą dalsze losy Unity i GNOME3, to się okaże.
To jest żywy, odbywający się na naszych oczach proces, postęp wymaga zmian, nie można się zaskorupiać w interfejsie który ma z górą 15 lat i ograniczać się do zman dekoracji. Nie można też żywcem zerżnąć interfejsu od kogoś ...
Powtarzam, mamy dwa lata na używanie GNOME2 z LTS, potem się okaże.
Zapewne z unity, będzie tak, jak z Windows XP i przejściem na Vistę... Najpierw wszyscy nrzekali na Vistę, a jak wyszła "siódemka" to było och, ach, jaki to ten system ładny ergonomiczny i wogóle cudny... A przecierz "7" to w prostej lini nastepca Visty. Ja zrobię tak jak z Vistą... Przeczekam na LTS do samego końca a potem zobaczymy co się urodzi... W końcu Ubuntu to nie jest "jedyny słuszny linux". Ślubu, ani żadnych lojalek z tym systemem nie podpisywałem, ale z drugiej strony ... Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka... Ehhh.. 11.04 zainstalowałem, zobaczyłem, poużywałem, wyeksmitowałem... Life is life...

Pozdrowienia
P.
ODPOWIEDZ

Wróć do „... o Ubuntu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość