Piszę trochę zdesperowany, gdyż już nie wiem co mam czynić.
Od kiedy tylko próbuję zainstalować Linuxa na moim nowym komputerze, to zawsze jest ten sam problem z moim połączeniem internetowym.
Czym to się objawia?
- liczne timeouty przy próbie połączenia z różnymi stronami w przeglądarce - co ciekawe dotyczy to losowych stron - raz wczyta strony A,C i E a innym razem wczyta B,C i D. Czasem po upływie jakiegoś czasu pewne strony nagle zaczną się wczytywać, ale inne przestają. Powiedziałbym, że na oko 50% stron potrafi się załadować od razu (występuje to na każdej przeglądarce).
- zacinki przy "apt-get update" - w pewnym momencie staje na jakimś adresie, z którym nie może się połączyć (co ciekawe przy ściąganiu paczek nie ma tego problemu)
- często strony nie ładują się do końca - załaduje coś tam, a potem staje.
Doszedłem, że nie jest to problem z DNSami, ponieważ tłumaczy hosty prawidłowo (jaki DNS bym nie wpisał, to jest to samo).
Myślałem też, że jest to problem ze sterownikami, co jest opisywane między innymi tutaj:
http://djlab.com/2010/10/fixing-rtl8111 ... an-ubuntu/
http://www.rvdavid.net/how-to-get-gigab ... ntu-linux/
zmieniłem sterownik na r8168, ale to nic nie pomogło.
Co zastanawiajace, to świezo po instalacji Kubuntu 12.04 byłem zachwycony, ponieważ ... ten błąd nie występował! Przez prawie cały dzień cieszyłem się śmigającym bez problemu internetem. Niestety, cały czas bardzo dużo konfigurowałem różnych rzeczy, ściągałem i instalowałem rozmaite paczki i w pewnym momencie ten problem się pojawił znowu

Na pewno nie jest to wina mojego dostawcy internetu, ponieważ na Windowsie 7 internet działa bezproblemowo cały czas.
Na innych dystrybucjach - Debian Wheezy, Ubuntu 11.10, Fedora 16 - ten problem występował od razu po instalacji systemu.
Moja karta sieciowa to zintegrowana z płytą główną (MSI P67A-C45) Realtek RTL8111/8168B.
Jestem już troszkę wycieńczony walką z tym, skończyły mi się pomysły.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.