Błędy wewnętrzne Ubuntu 12.04

[bogas33]

Szanowni,
piszę bo ostatnio występują bardzo często [również od razu po uruchomieniu] "Błędy wewnętrzne Ubuntu 12.04" oraz nieoczekiwanie zakańcza programy. Nie mogę odpalić XBMC, XChat Gnome, Transmission,...
System był aktualizowany z 10.04 do 10.10 > 11.04 > 11.10 > 12.04. Niestety najnowszy jest niestabilny mimo iż jest podobno właśnie stabilną dystrybucją. Brak Flasha również utrudnia bardzo życie głównie mamie która używa FF do jakichś prostych gierek.
Skąd wam skopiować logi żebyście mogli mi pomóc ?
Może to coś ze środowiskiem graficznym, gtk ... tak tylko gdybam.

[ethanak]

To ja też pogdybam:
Na Twoim miejscu przeinstalowałbym 12.04 od początku, bo przy tych wszystkich aktualizacjach coś się miało prawo pokićkać.

[bogas33]

Czyli jednym słowem najmniejszą linią oporu.
A ja nie chciałbym tracić czasu na robienie Backupu, tracić danych czy specjalnie nagrywać płytki.

[ethanak]

Jeśli chcesz tracić czas to próbuj sprawdzać co masz skopane w systemie. Dla mnie postawienie Ubuntu od zera to najszybsza metoda.
A jeśli masz jakieś ważne dane na partycji systemowej - to Twój błąd.

[Linuxoholic]

...System był aktualizowany z 10.04 do 10.10 > 11.04 > 11.10 > 12.04...

Yeah, jednak to możliwe, hehe, ale tak jak koledzy wspomnieli, mieszanka wybuchowa Najlepiej na świeżo, zainstalujesz mamie 12.04 LTS i masz spokój na 5 lat, chyba, że zamieszasz jej upgradować przy każdej nowej wersji Ubuntu.

[bogas33]

Po prostu jedyna płytka jaką miałem to 10.04 i postanowiłem ją wykorzystać. Że na sieci była informacja o tym, że bezproblemowo można dojść do 12.04 w takiej "drabince" to czemu nie Nie wiem tylko czy FF oferuje synchronizacje zakładek i haseł? ... Chodzi tu głównie o fora internetowe

[Linuxoholic]

Z 10.04, można bezpośrednio do 12.04 (LTS > LTS), chyba że coś popsuli

[bogas33]

Przez menedżera aktualizacji przechodziło mi tylko o szczebelek wyżej. Nie proponował przeskoczenia wszystkiego co po środku

[Linuxoholic]

A nie było to czasem przed premierą?

[bogas33]

Dzień po