Linux zamiast Windows
- PL_kolek
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 113
- Rejestracja: 30 sty 2008, 21:46
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Openbox
- Architektura: x86_64
Re: Linux zamiast Windows
Konkretne pytanie: czy w urzędach wykorzystuje się ODF czy Microsoftowe .doc? Nie mogę dokopać się informacji, doświadczeń nie mam, a kwestia czy mogę wysłać plik LO do urzędu, bądź dostać plik, który bez problemu i gubienia formatowania otworzy się pod Linuksem jest chyba na temat. Jeśli tak, to dobrze, jeśli nie - to powinna być sprawa priorytetowa, a nie to jaki system ma jakiś urzędnik.
- woti
- Sędziwy Jeż
- Posty: 63
- Rejestracja: 25 sty 2008, 21:04
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 14.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Linux zamiast Windows
Urzędy powinny otwierać WSZYSTKO!
M.in. dlatego "walczę"o to, by w urzędach używano systemów i aplikacji Open Sources, w tym "Open Biuro"*** - a to dlatego że:
1/ Jeśli dokument napiszesz w Word, to "Open Biuro" go przeczyta - (bywają problemy z tabelkami). Czyli, gdyby urzędy "nie znały" MSWord, to same przeczytają niemal wszystko, a ponadto każdy jeden obywatel może za friko ściągnąć z netu i zainstalować "Open Biuro" i kłopot z głowy
2/ Jeśli szkoła powyższego nauczy, to pomijając pewne bardzo specyficzne zastosowania - na co komu MSWord? Wtedy też dokumenty sporządzone i czytane w tej samej aplikacji nie będą "rozrzucały" ramek.
3/ Wszystkie popularniejsze obecne "...Biuro" (a na pewno "Open...") - mogą zapisać w pdf (a do tegosą "wolne odczytywacze", nie tylko komercyjne produkty Adobe...) - a nawet z tak zapisanego dokumentu skopiować potrzebne treści. Tym samym powszechne wykorzystanie urzędowe "Open Biuro" jest tańsze i skuteczniejsze od MSWord.
---
*** Napisałem "Open Biuro" ponieważ obecnie można wykorzystywać zarówno Open Office jak też Libre Office. O różnicach między nimi raczej tu nie warto dyskutować. "Wolni" linuksiarze CHYBA obecnie preferują Libre Office.
Między MSWord a np. Libre Office istnieją dość drobne różnice w sposobach użytkowania, ale około 2-3 godzinne samodzielne przyjrzenie się "tematowi" w zasadzie "załatwia" problem przesiadki. A jeśli ktoś się przyzwyczai - równie dobrze będzie miał "kłopocik" w przejściu do MSWord.
Podobne "problemy" są obecnie w obsłudze np. Windows a Ubuntu - oczywiście mówię o "kręgosłupie", systemie, a nie próbie jednorazowego opanowania wszystkich aplikacji. Aliści wiele "otwartych" aplikacji jest niemal identycznych dla Windows jak i dla Word - przeglądarki (oprócz IE), programy pocztowe, Open Office czy Libre Office, Audacity, Picasa, GIMP.... Podobne są, choć trochę inaczej się nazywają aplikacje obsługi narzędzi multimedialnych...
Generalnie użytkowanie Windows i innych produktów MS, w domach i biurach, to głównie kwestia PRZYZWYCZAJEŃ i obaw przed "nieznanym", a nie istotnych trudności w łatwości/trudności narzędzi "wolnych".
M.in. dlatego "walczę"o to, by w urzędach używano systemów i aplikacji Open Sources, w tym "Open Biuro"*** - a to dlatego że:
1/ Jeśli dokument napiszesz w Word, to "Open Biuro" go przeczyta - (bywają problemy z tabelkami). Czyli, gdyby urzędy "nie znały" MSWord, to same przeczytają niemal wszystko, a ponadto każdy jeden obywatel może za friko ściągnąć z netu i zainstalować "Open Biuro" i kłopot z głowy
2/ Jeśli szkoła powyższego nauczy, to pomijając pewne bardzo specyficzne zastosowania - na co komu MSWord? Wtedy też dokumenty sporządzone i czytane w tej samej aplikacji nie będą "rozrzucały" ramek.
3/ Wszystkie popularniejsze obecne "...Biuro" (a na pewno "Open...") - mogą zapisać w pdf (a do tegosą "wolne odczytywacze", nie tylko komercyjne produkty Adobe...) - a nawet z tak zapisanego dokumentu skopiować potrzebne treści. Tym samym powszechne wykorzystanie urzędowe "Open Biuro" jest tańsze i skuteczniejsze od MSWord.
---
*** Napisałem "Open Biuro" ponieważ obecnie można wykorzystywać zarówno Open Office jak też Libre Office. O różnicach między nimi raczej tu nie warto dyskutować. "Wolni" linuksiarze CHYBA obecnie preferują Libre Office.
Między MSWord a np. Libre Office istnieją dość drobne różnice w sposobach użytkowania, ale około 2-3 godzinne samodzielne przyjrzenie się "tematowi" w zasadzie "załatwia" problem przesiadki. A jeśli ktoś się przyzwyczai - równie dobrze będzie miał "kłopocik" w przejściu do MSWord.
Podobne "problemy" są obecnie w obsłudze np. Windows a Ubuntu - oczywiście mówię o "kręgosłupie", systemie, a nie próbie jednorazowego opanowania wszystkich aplikacji. Aliści wiele "otwartych" aplikacji jest niemal identycznych dla Windows jak i dla Word - przeglądarki (oprócz IE), programy pocztowe, Open Office czy Libre Office, Audacity, Picasa, GIMP.... Podobne są, choć trochę inaczej się nazywają aplikacje obsługi narzędzi multimedialnych...
Generalnie użytkowanie Windows i innych produktów MS, w domach i biurach, to głównie kwestia PRZYZWYCZAJEŃ i obaw przed "nieznanym", a nie istotnych trudności w łatwości/trudności narzędzi "wolnych".
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 sie 2012, 22:48
- Płeć: Kobieta
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
- Architektura: x86
Re: Linux zamiast Windows
Czego oczekujesz od ludzi (?), którzy umieją jedynie założyć skrzynkę e-mailową, konto na NK, FB, ściągną GG, Skype, Winampa, a ci co słyszeli o wirusach to nawet zadbają o (z reguły) avasta.Generalnie użytkowanie Windows i innych produktów MS, w domach i biurach, to głównie kwestia PRZYZWYCZAJEŃ i obaw przed "nieznanym", a nie istotnych trudności w łatwości/trudności narzędzi "wolnych".
Ubuntu nie jest gotowy na odwindowsowanie administracji publicznej. Niestety jeszcze jest z nim za dużo problemów, żeby instalować go na tak odpowiedzialnych stanowiskach jak urzędy. Jeśli jednak, miałby te pomysł wejść w życie, to byłby również kosztowny. Dopasowanie go do potrzeb olbrzymich baz danych,szkolenia pracowników,opieka informatyczna nie byłyby mniej kosztowne od opieki nad Windowsem.
Lobby Microsoftu ma w tym stanie rzeczy dużą zasługę. W szkołach hoduje sobie armie przyszłych klientów, dba o graczy, kreuje wizerunek Windy jako bezpiecznego systemu w końcu ma Win Defender, Firewall, darmowy Essential, który obok wątpliwej ochrony antywirusowej wysyła raporty do Microsoftu o oryginalności naszego oprogramowania...CAŁEGO oprogramowania nie tylko Windy czy MOffice, ale kto tam by czytał licencje
Jeśli Linux ma wyprzeć znacząco windę to nie będzie to rewolucja, a powolna ewolucja ludzkiej świadomości o szpiegowaniu nas w sieci i we własnych kompach. W tym miejscu Linux ma ogromną szansę się przebić i tego mu życzę.
- rzymianin
- Piegowaty Guziec
- Posty: 15
- Rejestracja: 26 mar 2008, 15:11
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
Re: Linux zamiast Windows
Z prostej matematyki wychodzi, że najtańszy będzie Mac OS bo za jedyne 20 $ jest licencja i 5 letnie wsparcie.bear7 pisze: Domyślam się, że prostej matematyki także nie będzie Ci się chciało zrobić...
Taka mała porada. Jak już chcesz się czymś chwalić, albo robić nagonkę na coś, to poprzyj to argumentami. Chyba że twoim celem jest tylko tzw. prowokacja...
To przecież oczywiste, że ODF nie odczytają.PL_kolek pisze:Konkretne pytanie: czy w urzędach wykorzystuje się ODF czy Microsoftowe .doc? Nie mogę dokopać się informacji, doświadczeń nie mam, a kwestia czy mogę wysłać plik LO do urzędu, bądź dostać plik, który bez problemu i gubienia formatowania otworzy się pod Linuksem jest chyba na temat. Jeśli tak, to dobrze, jeśli nie - to powinna być sprawa priorytetowa, a nie to jaki system ma jakiś urzędnik.
Sęk nie w tym co powinny, tylko co odczytują w praktyce, bo jest najpopularniejszym formatem.woti pisze:Urzędy powinny otwierać WSZYSTKO!
M.in. dlatego "walczę"o to, by w urzędach używano systemów i aplikacji Open Sources, w tym "Open Biuro"*** - a to dlatego że:
1/ Jeśli dokument napiszesz w Word, to "Open Biuro" go przeczyta - (bywają problemy z tabelkami). Czyli, gdyby urzędy "nie znały" MSWord, to same przeczytają niemal wszystko, a ponadto każdy jeden obywatel może za friko ściągnąć z netu i zainstalować "Open Biuro" i kłopot z głowy
2/ Jeśli szkoła powyższego nauczy, to pomijając pewne bardzo specyficzne zastosowania - na co komu MSWord? Wtedy też dokumenty sporządzone i czytane w tej samej aplikacji nie będą "rozrzucały" ramek.
3/ Wszystkie popularniejsze obecne "...Biuro" (a na pewno "Open...") - mogą zapisać w pdf (a do tegosą "wolne odczytywacze", nie tylko komercyjne produkty Adobe...) - a nawet z tak zapisanego dokumentu skopiować potrzebne treści. Tym samym powszechne wykorzystanie urzędowe "Open Biuro" jest tańsze i skuteczniejsze od MSWord.
Bzdura, większość zwykłych użytkowników wybiera Windowsa bo idealnie spełnia ich potrzeby i nie przysparza problemów znanych chociażby z tego forum..woti pisze: Generalnie użytkowanie Windows i innych produktów MS, w domach i biurach, to głównie kwestia PRZYZWYCZAJEŃ i obaw przed "nieznanym", a nie istotnych trudności w łatwości/trudności narzędzi "wolnych".
- mistrz1
- Zakręcona Traszka
- Posty: 893
- Rejestracja: 16 kwie 2012, 17:18
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Związek Socjalistycznych Republik Europejskich. Dystrykt – Polska
Re: Linux zamiast Windows
Poczytaj fora Windowsowe, tam to dopiero mają problemy. Tak samo coś nie działa, coś się nie chce zainstalować, zwłaszcza: "wirus zablokował mi komputer - pomocy". Windows wcale nie jest taki bezproblemowy. Myślę, że dużo łatwiej używa się Linuksa, a jak coś się zepsuje z czym nie można dać sobie rady, to kilkanaście minut i masz zainstalowany nowy system, z Windowsem to się nie uda. Reinstalacja Windowsa to masakra. Mam Vistę i robiłem reinstalację. Linux jest bezkonkurencyjny w instalacji, reinstalacji.rzymianin pisze:Bzdura, większość zwykłych użytkowników wybiera Windowsa bo idealnie spełnia ich potrzeby i nie przysparza problemów znanych chociażby z tego forum..woti pisze: Generalnie użytkowanie Windows i innych produktów MS, w domach i biurach, to głównie kwestia PRZYZWYCZAJEŃ i obaw przed "nieznanym", a nie istotnych trudności w łatwości/trudności narzędzi "wolnych".
"Jeśli robisz to, co zawsze robiłeś, masz to, co zawsze miałeś" – Sokrates
Popieram Rosję
Popieram Rosję
-
- Przyjaciel
- Posty: 6686
- Rejestracja: 20 sty 2009, 23:12
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: pwd
Re: Linux zamiast Windows
Do tej licencji za 20 "baksów", dorzuć jeszcze jakieś $1000 za każdą jednostkę . A jak znam życie, prezesi jeszcze się pokuszą na MBP 15'' Retina Display to ten "1K-ej" trzeba będzie podwoić.rzymianin pisze: Z prostej matematyki wychodzi, że najtańszy będzie Mac OS bo za jedyne 20 $ jest licencja i 5 letnie wsparcie.
O pomoc pytaj a forum, a nie przez PW.
- woti
- Sędziwy Jeż
- Posty: 63
- Rejestracja: 25 sty 2008, 21:04
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 14.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Linux zamiast Windows
Ja nie twierdzę, że czegoś oczekuję od "zwykłych" ludzi.Ptysia pisze:[...]Czego oczekujesz od ludzi (?), którzy umieją jedynie założyć skrzynkę e-mailową, konto na NK, FB, ściągną GG, Skype, Winampa, a ci co słyszeli o wirusach to nawet zadbają o (z reguły) avasta. [...]
Od "środowiska ludzi Linux" oczekuję, że zamiast tylko narzekać - wezmą solidny i solidarny udział w przekonywaniu Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz (chyba) Ministerstwa Cyfryzacji i/lub Ministerstwa Spraw Wewnętrznych do tego, żeby w szkołach i urzędach "pojawił się" Linux.
Społeczność i spece linuksowi wiele już zrobili, aby Linux był porównywalnie prosty w obsłudze do Windows i innych komercyjnych systemów. Używam Linux od wielu lat, (nieznaczenie krócej Ubuntu), ale dopiero w tym roku uznałem, że "bez wstydu" można go proponować nawet komputerowym laikom. Oczywiście, sam to i owo bym zmienił, ale laik da sobie radę na nowym Linuksie i będzie miał niewiele więcej kłopotów (z reguły sterowniki, ale i z Windows z tym bywa różnie, a nawet gorzej).
Rozmawiałem z uczniem klasy informatycznej liceum. Miał najnowszy Windows w laptopie. Narzekał, m.in. że mało stabilny. Spytałem, czemu nie Linux. Odpowiedział, że zna i nawet chwali, ale szkoła wymaga "wszystkiego na Windows".. Tę informację zdecydowanie potwierdza i podkreśla znana mi nauczycielka.
W urzędach, tam gdzie komputery są głównie "przeglądarkami" i "maszynami do pisania" - na pewno JUŻ byłby lepszy Linux.
Oczywiście, bliskim wzorem Rosjan - niekoniecznie wykonaniem MSW - dobrze byłoby opracować/dopracować jeden ZALECANY system "Polski Linux Administracyjny". Pomijając bazy danych, do których dostęp przez Windows (czy zawsze i wyłącznie za pomocą Windows?!) - na pozostałe stanowiska JUŻ można by instalować wybrany Linux (ewentualni jako drugi).
W szkołach wielkich, ogólnokrajowych baz danych brak - zatem JUŻ można by instalować Linux.
Tym samym niech mi nikt, tym bardziej TUTAJ, nie pisze/mówi, że dziś to niemożliwe - przy "politycznej" decyzji SZUKAJĄCEGO OSZCZĘDNOŚCI rządu - to JUŻ JEST możliwe, a rozwój będzie tańszy.
Do biorących udział w dyskusji mam prośbę: szukajcie sposobu, jak "zachęcić" tzw. czynniki władzy do określenie się, do zajęcia stanowiska, do ODPOWIEDZI.
Wg mnie powyższa dyskusja dowodzi, że wiele jest do zrobienia w propagandzie/marketingu Otwartego Oprogramowania (symbolicznie: Linux), są problemy - ale zasadniczo mam rację, że Linux (Otwarte Oprogramowanie) powinien SZYBKO trafić do szkół (i tym śladem do polskich domów), a niewiele później jako zasadniczy element sieci w urzędach.
***
W USA mają taki zwyczaj: jak kogo coś trapi, to pisze do swojego kongresmena/senatora. Jeden "woti" to pryszcz niezauważalny - wielu użytkowników Linux w skrzynkach mailowych rządu, senatu, sejmu i polityków - to zaczyna mieć znaczenie. Może wtedy dziennikarze się zainteresują i nie zostanie odpisane tak, jak odpisała jedna moja znajoma dziennikarka: Nie znam się. Jeśli problemu nie rozumiem - nie piszę o tym...
- ethanak
- Wygnańcy
- Posty: 3054
- Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Linux zamiast Windows
Swego czasu moja córeczka (jeszcze zanim dostała od dziadka w prezencie lapka z Vistą) miała lekcje z tzw. "informatyki". Oczywiście wymagane PhotoShop (tak, to nie żart) i MS Office.woti pisze: Rozmawiałem z uczniem klasy informatycznej liceum. Miał najnowszy Windows w laptopie. Narzekał, m.in. że mało stabilny. Spytałem, czemu nie Linux. Odpowiedział, że zna i nawet chwali, ale szkoła wymaga "wszystkiego na Windows".. Tę informację zdecydowanie potwierdza i podkreśla znana mi nauczycielka.
Córeczka zapytała grzecznie, czy szkoła zapewni jej komputer z Windowsem, PS i MS Office. Po dyskusji na temat "przecież tata jest informatyk, to on nie może ściągnąć z internetu?" i krótkich acz dosadnych stwierdzeniach na temat potrzeby posiadania przez tatę wyżej wymienionych programów okazało się że:
a) zamiast PS mógł oczywiście być GIMP (w efekcie dalsze zajęcia były już na GIMPie)
b) zamiast MS Office mógł oczywiście być OpenOffice
c) debaty na temat konieczności zaposiadania WIndowsa jakoś dziwnie ucichły
d) córeczka w efekcie miała piątkę z tzw. "informatyki".
Ot, tyle na temat Windowsa w szkole.
Nikt nie przyjmie na wiarę stwierdzenia że "można zastąpić WIndowsa Linuksem" - a szczególnie taki wszelkiego autoramentu pierdzistołki. Z przyczyny prostej - pierdzistołki muszą mieć swoje d...chrony, żeby w razie czego zwalić na kogoś winę jak coś nie wyjdzie.
I zamiast robić Zajefajną Głośną Kampanię na temat Wyższości Linuksa nad Windowsem - może by wziąć przykład z naszego forumowego kolegi, który nie pieje wszem i wobec jaki to on genialny, a swoje robi: http://www.mbpmm.pl/dla-niewidomych. Efekty może nie będą tak spektakularne jak wygranie przetargu na dostarczenie Ubuntu do Urzędu Gminy w Wólce Nureckiej poza Czeremuchaju.
- woti
- Sędziwy Jeż
- Posty: 63
- Rejestracja: 25 sty 2008, 21:04
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 14.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Linux zamiast Windows
Czarodzieju - jesteś WIELKI Właśnie dostarczyłeś argumentów, że Linux/Open Sources, pardon, Otwarte Oprogramowanie (a może: "Oprogramowanie Demokratczne" ) ma sens.
Dokonania Mistrza Ubuntu, o których napisałeś - niezwykle cenne. Jako dobry przykład. Ale jest tak: czego prasa nie widzi, tego niemal nikt nie widzi. Dlatego obstaję przy swoim: rozszerzmy zakres PROPAGANDY rozumianej jako pozytywny marketing.
Można spierać się o to, czy Open Office/Libre Office, czy Ubuntu albo Debian (albo "cóś inszego") - ale wspólnym głosem wołajmy do "zwykłych zjadaczy chleba", do rządu, do polityków... To także jest praca u podstaw, a nie wyłącznie "szumny i nieskuteczy apel". Zobacz - mój apel jako prowakacja już kilka osób przekonał, kilka może nawet zaznajomił (osobiście znam jednego takiego) I ja jeno samojeden jestem... póki co?
Czengis Chan (pisownia różna - nie dyskutować!) powiedział:
Samotne plemię można złamać jak pojedynczą strzałę. Zjednoczone plemiona - nie, jak nie da się złamać wiązki strzał.
CZAS SIĘ ZJEDNOCZYĆ dla dobrej sprawy - nie wyłącznie własnej.
Dokonania Mistrza Ubuntu, o których napisałeś - niezwykle cenne. Jako dobry przykład. Ale jest tak: czego prasa nie widzi, tego niemal nikt nie widzi. Dlatego obstaję przy swoim: rozszerzmy zakres PROPAGANDY rozumianej jako pozytywny marketing.
Można spierać się o to, czy Open Office/Libre Office, czy Ubuntu albo Debian (albo "cóś inszego") - ale wspólnym głosem wołajmy do "zwykłych zjadaczy chleba", do rządu, do polityków... To także jest praca u podstaw, a nie wyłącznie "szumny i nieskuteczy apel". Zobacz - mój apel jako prowakacja już kilka osób przekonał, kilka może nawet zaznajomił (osobiście znam jednego takiego) I ja jeno samojeden jestem... póki co?
Czengis Chan (pisownia różna - nie dyskutować!) powiedział:
Samotne plemię można złamać jak pojedynczą strzałę. Zjednoczone plemiona - nie, jak nie da się złamać wiązki strzał.
CZAS SIĘ ZJEDNOCZYĆ dla dobrej sprawy - nie wyłącznie własnej.
- rzymianin
- Piegowaty Guziec
- Posty: 15
- Rejestracja: 26 mar 2008, 15:11
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
Re: Linux zamiast Windows
Dell z Ubuntu też kosztuje 1000 $, a z Red Hatem 3000 $.bear7 pisze: Do tej licencji za 20 "baksów", dorzuć jeszcze jakieś $1000 za każdą jednostkę . A jak znam życie, prezesi jeszcze się pokuszą na MBP 15'' Retina Display to ten "1K-ej" trzeba będzie podwoić.
Już widzę jak niewidomy przejdzie przez instrukcję instalacji Mileny.ethanak pisze: I zamiast robić Zajefajną Głośną Kampanię na temat Wyższości Linuksa nad Windowsem - może by wziąć przykład z naszego forumowego kolegi, który nie pieje wszem i wobec jaki to on genialny, a swoje robi: http://www.mbpmm.pl/dla-niewidomych.
Dużo prostsze w obsłudze są funkcje dla niewidomych takie jak VoiceOver czy Dictation wbudowane w OS X.
http://www.apple.com/pl/accessibility/m ... ision.html
Niepotrzebne Twoje trudy, bo Linux od lat jest obecny w szkołach, występuje też w SIWZ projektu Cyfrowa Szkoła.woti pisze: Od "środowiska ludzi Linux" oczekuję, że zamiast tylko narzekać - wezmą solidny i solidarny udział w przekonywaniu Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz (chyba) Ministerstwa Cyfryzacji i/lub Ministerstwa Spraw Wewnętrznych do tego, żeby w szkołach i urzędach "pojawił się" Linux.
Ostatnio zmieniony 29 sie 2012, 19:51 przez rzymianin, łącznie zmieniany 4 razy.
- ethanak
- Wygnańcy
- Posty: 3054
- Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Linux zamiast Windows
a co jest trudnego w instalacji vinuxa czy 12.04?
- rzymianin
- Piegowaty Guziec
- Posty: 15
- Rejestracja: 26 mar 2008, 15:11
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
Re: Linux zamiast Windows
Chociażby to, że nie widać terminala.ethanak pisze:a co jest trudnego w instalacji vinuxa czy 12.04?
- ethanak
- Wygnańcy
- Posty: 3054
- Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Linux zamiast Windows
chłopie, nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz najmniejszego pojęcia.
- rzymianin
- Piegowaty Guziec
- Posty: 15
- Rejestracja: 26 mar 2008, 15:11
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
Re: Linux zamiast Windows
Akurat w tym temacie mam sporo pojęcia.ethanak pisze:chłopie, nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz najmniejszego pojęcia.
- ethanak
- Wygnańcy
- Posty: 3054
- Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Linux zamiast Windows
ciekawe, bo z twojej wypowiedzi wynika coś innego. Żeby nie było że ot: jak niewidomy ma zainstalować windowsa? Powiedz, bo naprawde nie wiem.
- rzymianin
- Piegowaty Guziec
- Posty: 15
- Rejestracja: 26 mar 2008, 15:11
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
Re: Linux zamiast Windows
Nie musi instalować, bez problemu kupi komputer z preinstalowanym.ethanak pisze:ciekawe, bo z twojej wypowiedzi wynika coś innego. Żeby nie było że ot: jak niewidomy ma zainstalować windowsa? Powiedz, bo naprawde nie wiem.
- PL_kolek
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 113
- Rejestracja: 30 sty 2008, 21:46
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Openbox
- Architektura: x86_64
Re: Linux zamiast Windows
W jakich? Jaki to procent szkół? W mojej szkole był jeden Linux - zainstalowany specjalnie dla mnie po dogadaniu się w tej sprawie z nauczycielem. Ewentualnie drugi, jak przynosiłem Puppy na pendrive.rzymianin pisze: Niepotrzebne Twoje trudy, bo Linux od lat jest obecny w szkołach, występuje też w SIWZ projektu Cyfrowa Szkoła.
- Foka0111
- Zakręcona Traszka
- Posty: 674
- Rejestracja: 29 cze 2010, 01:18
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 22.04
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86_64
- Kontakt:
Re: Linux zamiast Windows
Chciałbym ci przypomnieć rzymianinie,że niegdyś ta potęga świata upadła bezpowrotnie.rzymianin pisze: Nie musi instalować, bez problemu kupi komputer z preinstalowanym.
To samo może stać się z każdym gigantem.Nie takie koncerny padały. Gates wiecznie żyć nie będzie.
Z takim podejściem do życia zapewne teraz mówilibyśmy po rusku albo germańsku.
- rzymianin
- Piegowaty Guziec
- Posty: 15
- Rejestracja: 26 mar 2008, 15:11
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: Unity
Re: Linux zamiast Windows
Cóż, wybór między pracownią z Windowsem, Linuksem a Mac OS należał do szkół.PL_kolek pisze: W jakich? Jaki to procent szkół? W mojej szkole był jeden Linux - zainstalowany specjalnie dla mnie po dogadaniu się w tej sprawie z nauczycielem. Ewentualnie drugi, jak przynosiłem Puppy na pendrive.
I to właśnie robi.mario_77 pisze:Po pierwsze odpowiadając na pytanie: czy istnieje możliwość zaimplementowania rozwiązań Open Source w urzędach? tak oczywiście, że istnieje uważam nawet, że obecne Ministerstwo Cyfryzacji i Administracji powinno się przyczynić do tego, że multiplatformowość powinna stać się faktem a nie tylko kolejną mrzonką.
- „System operacyjny Microsoft Windows 7 (lub nowszy) lub równoważny.”
- „System operacyjny: Linux lub równoważny.”
- „System operacyjny Android Honeycomb (lub nowszy) lub równoważny”
- „System Operacyjny iOS lub równoważny”
źródło: http://mac.bip.gov.pl/publiccontracts/view/25
Spróbuj zainstalować MS Office 2010, 2011 albo 2013 na komputerze z Linuksemmario_77 pisze:Dlatego bez znaczenia jest w jakim formacie obywatel wyśle pismo/skargę ect. do urzędu, ponieważ osoba, która będzie wysyłała i odbierała z reguły będzie korzystać z tego samego programu tzn MS Office. Piszę z własnego doświadczenia ponieważ ja nigdy nie dostałem pliku txt w innym formacie niż *doc lub *docx.
- PL_kolek
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 113
- Rejestracja: 30 sty 2008, 21:46
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Openbox
- Architektura: x86_64
Re: Linux zamiast Windows
Stwierdziłeś, że Linux od lat obecny jest w szkołach. Cały czas nie podałeś nic na poparcie tej tezy.rzymianin pisze: Cóż, wybór między pracownią z Windowsem, Linuksem a Mac OS należał do szkół.
Zabawne, bo jeden z dokumentów na tej stronie, jest w niedostatecznie otwartym formacie .doc. Gratulujemy otwartych standardów.rzymianin pisze:źródło: http://mac.bip.gov.pl/publiccontracts/view/25
I dlatego w komunikacji z urzędami powinno stosować się standard otwarty, który każdy może zaimplementować bez reverse-engeeneringu.rzymianin pisze:Spróbuj zainstalować MS Office 2010, 2011 albo 2013 na komputerze z Linuksem
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości