System LiveCD i gry

[DwD99]

Witam, posiadam komputer bez dysku, więc używam tam systemu LiveCD ubuntu. I mam pytanie. Czy mogę pograć na nim w jakieś gry?
Jedyne co udało mi się odpalić to Minecraft. Chciałem CS 1.6 ze steam'a, ale nie mogę ustawić sobie instalacji na pendrive, a na dysku LiveCD brak miejsca(w ramie chyba ). Macie jakieś pomysły?

[igotit4free]

Tak się nie da, wynika to z oczywistych technicznych ograniczeń. BTW jak ci zależy, to używany dysk kupisz za 20-30 złotych.

[DwD99]

Czy ja wiem. Udało mi się zagrać nawet w GTA San Andreas
I teraz pytanie. Jak ustawić uprawnienia pendrive, żeby móc wrzucić tam cs'a xd

[igotit4free]

Jest wolno, bo musi być. Zarżniesz pena, ale to twój pen. Myślę, że jak zrobisz instalkę typu "persistent" na penie to będziesz mógł na nim instalować co dusza zapragnie. Pogooglaj za tym "persistent", albo użyj gotowca, wyleciała mi z głowy nazwa tego programu co robił bootowalne peny z opcją zapisu.

Zacznij stąd.

[lex87]

Unetbootin, albo w Ubuntu Asystent dysku rozruchowego za pomocą wyszukwania programów.

[DwD99]

Miałem pendrive z zainstalowanym normalnie ubuntu to strasznie ciął ;/

[Shimmy]

Miałem pendrive z zainstalowanym normalnie ubuntu to strasznie ciął ;/

Skoro instalowałeś system na pendrive to czego się spodziewałeś?

[DwD99]

A ten asystent to przecież będzie to samo chyba ?

[lex87]

To samo tylko pewniej. Mnie ciekawi czy wykorzystując usb 3.0 i pendrive mach extreme 16 gb, który osiąga 195 mb/s zapisu i odczytu można osiągnąć lepsze wyniki niż na dysku twardym. Wszak będą to dwa razy lepsze wartości niż na tradycyjnym twardzielu.

[DwD99]

ja mam teraz pendrive 8gb. I pytanie .. nie da się zrobić tak, żeby ładował się do RAM'u, ale zapisywał dane?
Najbardziej zależy mi na tym, żeby Wine był cały czas zainstalowany.

[lex87]

Ram ma to do siebie, że po wyłączeniu dane giną. Ubuntu chyba jest za duży by go władować do ramu. Puppy Linuxa czy Slaxa to można. W Slaxie można banalnie przez stronę dodawać moduły do obrazu. Jednak i tak co odpalenie komputera będziesz musiał instalować grę.

[DwD99]

Mniejsza o to. Mógłbyś mi z tym pomóc?

[lex87]

Szczerze ja bym spróbował Slaxa. Jeśli on nie podoła to bym odpuścił sobie. Pendrive na usb 2.0 ma zapis/odczyt w granicach 35-45 mb/s to jest strasznie mało. Będzie cięło. Tak jak ktoś radził, kup dysk twardy, te używane rzędu 30-40 gb i to nawet z obrotami 7200 kosztują 30-40 zł. Szkoda naprawdę czasu by się z tym siłować.

[DwD99]

Taa. SATA 2 do laptopa 30 zł.

[lex87]

To krucho. Można kupić sata1, bo kompatybilny z sata2, ale to już stóweczka.

Teoretycznie tylko - utworzyć ram dysk na ubuntu, zainstalować wine na ram dysku, ale co uruchomienie byś musiał to robić. Choć sam nie wiem jak zmusić program do zainstalowania się w określonym miejscu pod Ubuntu. Na Windowsie to lepiej rozwiązali, bo można tworzyć obraz iso i wgrywać go co uruchomienie.

[igotit4free]

ja mam teraz pendrive 8gb. I pytanie .. nie da się zrobić tak, żeby ładował się do RAM'u, ale zapisywał dane?
Najbardziej zależy mi na tym, żeby Wine był cały czas zainstalowany.

Da się tak zrobić i parę postów wyżej napisałem ci jak to zrobić. Instalacja persistent na penie i wszystko co zrobisz, jest zapisywane na stałe. Jak sobie podmontujesz /tmp albo utworzysz ramdysk to zostanie to zapisane i będzie się uruchamiało po każdym starcie. To samo z Wine, jak go zainstalujesz, to będzie zainstalowane.

-- 20 sie 2013 18:25 --

Ram ma to do siebie, że po wyłączeniu dane giną. Ubuntu chyba jest za duży by go władować do ramu. Puppy Linuxa czy Slaxa to można. W Slaxie można banalnie przez stronę dodawać moduły do obrazu. Jednak i tak co odpalenie komputera będziesz musiał instalować grę.

W twojej wypowiedzi bzdura goni bzdurę i bzdurą pogania. Może przestań wprowadzać ludzi w błąd?

[lex87]

Z całym szacunkiem Panie Moderatorze, ale ja bym chciał się dowiedzieć, gdzie te bzdury wypisałem? Poprosiłbym o rozjaśnienie. Akurat z ramdyskami mam praktyczną styczność. Mogę się mylić, ale bardzo bym chciał wiedzieć, gdzie, bo tak dalej będę wprowadzał ludzi w błąd przez swoją ignorancję.

Persistent umożliwi mu zapisywanie na pendrivie danych, ale próbowałem nawet pendrive pod usb 3.0 z persistentem i już na firefoxie ciął. Livecd na pendrivie działa nieziemsko, ale z persistentem łapie przycinki. Za małe osiągi ma pendrive zapisu i odczytu. Może utworzyć ramdysk lub wykorzystać tmpfs i moim zdaniem to nie pomoże, bo musi tam przenieść dane. A po wyłączeniu komputera te dane znikną. Akurat wiem co mówię, bo wykorzystywałem wine by odpalić z ram dysku portable opera i za każdym włączniem musiałem ten plik tam przenosić.

"Uwaga!
Wszystkie dane które są przechowywane w tymczasowym systemie plików tmpfs, nie są zapisywane na dysku twardym. Jeśli uruchomisz ponownie komputer, dane te zostaną stracone.
Jeśli jednak potrzebujesz sposobu na auto-kopię i auto-przywrócenie, powinieneś posłużyć się skryptem uruchamianym podczas startu systemu, jego wyłączania, lub dodać zadanie do CRON-a".

Źródło: http://ni.recoverydata.pl/content/tworz ... %85c-tmpfs 19:17, 20.08.2013 r.

Czyli idąc za tropem źródła co do zasady miałem rację, dane giną co wyłączenie i to potwierdza moje doświadczenie. Wyjątkowo da się to obejść tworzeniem kopii. O czym pisałem, że na Viście się da, tutaj też, ale nie jest to łatwe. A my jesteśmy w dziale przedszkole.

Co do wczytywania Ubuntu do ramu da się to zrobic, ale jest to mało praktykowane. Próbowałem polecenia toram, ale mi nie wychodziło. W praktyce nie jest to takie proste jak można sobie poczytać.

[igotit4free]

Wypisujesz bzdury polecając rozwiązanie polegające na każdorazowej instalacji i konfiguracji "podstawki" i gry na Puppy lub Slaxie. Jest to niepraktyczne, czasochłonne i niesamowicie podatne na błędy oraz awarie.
Jeśli koleś rzeczywiście chce pracować, a właściwie grać na Linuksie z pena, to jedyną opcją jest instalacją którą opisałem. Trwała instalacja i konfiguracja Wine i tej jego gry na penie. Do tego można próbować przyśpieszyć i odciążyć tak skonfigurowany system przenosząc co się do do RAM ... aczkolwiek nie ma to sensu za grosz, bo tak czy inaczej będzie wolno, potwornie wolno.

[lex87]

Niestety ja mam wrażenie, że my się nie rozumiemy. To już mój ostatni post w tym temacie.

Po pierwsze imputowanie mi słowa "polecałem" nie jest na miejscu. Użytkownik wygląda na zdeterminowanego. Zaproponowałem mu jedynie próbę. Sam rozważał władowanie Ubuntu do ramu. Puppy i Slax to systemy uznawane szeroko za mogące być spokojnie przetransportowane do pamięci ramu. O jakiej konfiguracji tu mowa. W Slaxie jak pisałem można pod system 64 bitowym dołączyć do obrazu live wine 64 bit. Zapewne tam też może utworzyć ram dysk, albo wgrać slaxa z funkcją persistent. Powinien ten system pójść żwawiej może, bo jest mniejszy choć Ubuntu stabilniejsze. Ten pomysł mu tylko podsunąłem by spróbował wszystkich wyjść, bo widać, że to Walczak. Jak chcę to wypróbuje i da sobie spokój. Dojdzie do wniosku, że trzeba jednak zbierać pieniądzę na dysk twardy, albo odpuścić sobie granie.

Po drugie Ty proponujesz instalację Ubuntu na pendrivie z funkcją persistent i przekładanie czego da się do ramu. Ale on to będzie musiał robić co wyłączenie, albo kombinowac z obrazami. Też wątpie w skuteczność tego. Bardziej już wine i gra na ram dysku. Pod Windowsem by to była dziecinna igraszka, a pod linuxem widzę morze czytania i sprawdzania.

Po trzecie i na sam koniec zgadzam się z Tobą, że najlepiej, gdyby zainwestował w dysk twardy.

Pozdrawiam

[igotit4free]

Ok, przepraszam jeśli uraziłem, niepotrzebnie się uniosłem ale najwidoczniej przy pierwszym czytaniu zwróciłem uwagę na niewłaściwe fragmenty Twoich wypowiedzi.
Najoględniej mówiąc zamierzenie autora nie ma szans na zadowalającą realizację.
Pozdrawiam.