Strona 1 z 1

ubuntu w sieci z mac osx

: 24 sie 2010, 19:56
autor: wasylu1
Mam kilka pytań, bo w ogóle nie znam się na sieciach a potrzebuję prostej, jak mniemam wskazówki.
Mam na laptopie Ubuntu 10.04 a na Macu Mac OSX 10.4.11 Tiger
Ani w jednym, ani w drugim nie ma problemów z połączeniem się kablem (czy to sieciówką, czy usb) z internetem.
Korzystam ze standardowego LAN z MM (Thomson)
Na czym mi zależy?
No na tym, żeby bez kupowania routera korzystać z internetu na obu jednocześnie, albo na samym laptopie, czyli mac ma łączyć się z internetem za pomocą ubuntu na laptopie.

Sieć jest doprowadzona do laptopa za pomocą portu USB z modemu LAN (łącze eth1)
Mac jest podłączony do laptopa kablem sieciowym (łącze eth0)

W laptopie z ubuntu jest internet, a Macu nie ma.

Pytanie:

1) Czy da się tak zrobić, przy takim połączeniu w macu też był net? W dodatku chciałbym mieć możliwość przeglądania plików w obie strony.

2) Jeśli tak, to jak to zrobić, dostarczę wszystkie dane, które są potrzebne (tyle, że nie wiem jakie, dlatego proszę o wskazówki... :P) (oczywiście chciałbym mieć wpływ na to ile który komputer może zajmować łącza)

3) Jakie programy potrzebuję (mam network menagera)

4) Jeśli się nie da, to co zrobić, żeby się dało :)

5) Chcę też móc korzystać w obu kompach z dostępnej miejskiej sieci bezprzewodowej WiFi, którą łapię na laptopie, bo niedługo kończy mi się umowa z MM i nie chcę jej przedłużać.

Piszcie, co trzeba jeszcze wiedzieć, żeby mi pomóc i co ja powinienem jeszcze wiedzieć we własnym interesie ;)

Pozdrawiam.

Odp: ubuntu w sieci z mac osx

: 24 sie 2010, 20:51
autor: karmelek
1) Czy da się tak zrobić, przy takim połączeniu w macu też był net? W dodatku chciałbym mieć możliwość przeglądania plików w obie strony.
Tak.
2) Jeśli tak, to jak to zrobić, dostarczę wszystkie dane, które są potrzebne (tyle, że nie wiem jakie, dlatego proszę o wskazówki... :razz:) (oczywiście chciałbym mieć wpływ na to ile który komputer może zajmować łącza)
Kiedyś upisałem coś takiego http://karmelek.wordpress.com/2008/02/2 ... od-ubuntu/ konfiguracja stałego IP w macu jest już prosta.
3) Jakie programy potrzebuję (mam network menagera)
iptables, xterm (czy co tam lubisz) można próbować jakimś firestarterem, czy innym graficznym ustrojstwem, ale jak to mnie nie pytaj, bo nie lubie tych graficznych zabawek
4) Jeśli się nie da, to co zrobić, żeby się dało :smile:
Kupić router. Zresztą, sam do tego dojdziesz po paru tygodniach używania.
5) Chcę też móc korzystać w obu kompach z dostępnej miejskiej sieci bezprzewodowej WiFi, którą łapię na laptopie, bo niedługo kończy mi się umowa z MM i nie chcę jej przedłużać.
I w czym problem?

Odp: ubuntu w sieci z mac osx

: 25 sie 2010, 07:09
autor: wasylu1
karmelek pisze:
I w czym problem?
Może niejasno zadałem pytanie. Czy jeśli przejdę na bezprzewód, to połączenie między kompami będzie działać nadal, czy znów coś będę musiał zmieniać?

Odp: ubuntu w sieci z mac osx

: 25 sie 2010, 07:55
autor: karmelek
Będziesz musiał zmienić interfejsy zapewne.

Odp: ubuntu w sieci z mac osx

: 31 sie 2010, 18:22
autor: wasylu1
...pokombinowałem, jak tam zalecają pod tym linkiem. Nie wiem, tylko co wpisać w tych DNS-ach, bo napisane jest żeby wpisać jakie się chce, ale nie mam i tak pojęcia co wpisać...

Odp: ubuntu w sieci z mac osx

: 31 sie 2010, 19:22
autor: karmelek
wasylu1 pisze:...pokombinowałem, jak tam zalecają pod tym linkiem. Nie wiem, tylko co wpisać w tych DNS-ach, bo napisane jest żeby wpisać jakie się chce, ale nie mam i tak pojęcia co wpisać...
Takie jakie masz wpisane w /etc/resolv.conf lub dostałeś od ISP. Czytaj uważnie

Odp: ubuntu w sieci z mac osx

: 01 wrz 2010, 07:59
autor: wasylu1
...Wrócił mój problem z Network Managerem. Zdarzyło się kiedyś, że zniknęła jego ikona z paska i nie mogłem jej odnaleźć. Wszelkie metody przywrócenia jej nie poskutkowały, czyli próba dodania jej z opcji "dodaj do panelu" (nie było go tam po prostu), przywrócenia obszaru powiadamiania, który, jak się okazało jest, tyle, że bez NM. Stwierdziłem, że przerzucę się na Wicd i tak zrobiłem. Wicd działał do wczoraj. Chciałem skonfigurować tę sieć, o czym właśnie piszemy, a teraz Wicd też zniknął... i jest to samo. Podmieniałem też foldery i pliki odpowiedzialne za Gnome, żeby "zaczął od zera" i mimo iż po tym zabiegu gnome jest "świeży" to mam to samo... Pojawia mi się komunikat, żebym dokonał aktualizacji, ale nie mogę tego zrobić, bo zniknięcie wicd spowodowało, że nie mam dostępu do internetu... :craz: