problem polega na tym, iż od pewnego czasu system (Ubuntu 10.04 LTS) nie zapamiętuje położenia audacious na pulpicie. Gdy ustawie sobie okno programu tam, gdzie być powinno, wyłączę go, a później uruchomię ponownie, to owe okno pojawia się całkowicie w innym miejscu niż uprzednio ustawiłem.
Podobny problem pojawia się przy Kadu. Pierwsza rzecz, kadu przestał zapamiętywać uruchomione okna rozmowy podczas wyłączania. Po ponownym włączeniu programu, uprzednio otwarte okna nie pojawiają się. Wyskakuje natomiast, ni z gruszki, ni z pietruszki, okno rozmowy z kontaktem, który od x czasu nie był w ogóle ruszany. W konfiguracji programu nic nie zmieniałem przed pojawianiem się tego problemu. Dodatkowo upewniłem się, czy opcja "Zapamiętaj otwarte okna przy zamykaniu" jest zaznaczona. Wszystko jest w należytym porządku.
Borykam się z tymi niedogodnościami od dłuższego czasu, lecz dopiero dzisiaj miałem okazję żeby się za to zabrać. Przed pojawieniem się tych problemów nie instalowałem żadnych nowych aplikacji, nic nie grzebałem. System działał idealnie od prawie 2 lat. Rzeczą wiadomą jest, iż w tym okresie co chwilę przeprowadzałem aktualizacje za pomocą "Menedżera aktualizacji".
Nie mam zielonego pojęcia dlaczego tak się dzieje. Bawić się w reinstalację systemu nie mam ani czasu, ani zamiaru, gdyż poniekąd mija się to z celem. Tym bardziej, że "okienkowy problem" nie jest jakąś poważną awarią, ale drażniącą.
Mam nadzieję, że dość dokładnie opisałem swój problem. Proszę Was o pomoc.
Jeśli zajdzie taka potrzeba, to chętnie udzielę innych informacji związanych z moim problemem.
Z góry dziękuję za pomoc

-- 04 kwi 2012 22:54 --
up