Kiepski zasięg WiFi, przekłamania w sile sygnału, brak internetu

[Dobry150]

Witam!

Nie wiem w czym siedzi problem, więc piszę w dziale "software" bo obstawiam, że tutaj jest pies pogrzebany ale jeżeli to wina sprzętu, to proszę o przeniesienie tematu.

Problem jest następujący:
Zasięg z routera WiFi w Ubuntu 8.10 jest bardzo dziwnie odbierany. Siedzę teraz 30cm od routera, a zasięg mam raz ok. 50% drugi raz ok.75-80% - nie wiem dlaczego, skoro pod Windowsem mam 100% jak się patrzy. Po za tym, z laptopem pod Windowsem mogę przemieszczać się po domu, rozłączać się i łączyć ponownie z domową siecią bez problemu, a w Ubuntu nie raz jest tak że zasięg jest za słaby i zrywa połączenie albo nie może się połączyć :/

Na komputerze stacjonarnym zainstalowałem również Ubuntu 8.10 i pożyczyłem PC dziewczynie, bo jej komp padł. Ona ma także internet dostarczany drogą radiową z AP oddalonego o ok. 500m. Pod Windowsem wszystko hula aż miło, a Ubuntu wariuje. Z listy dostępnych AP można sobie wybrać którąkolwiek z pozycji (bo ma na pozór pod Ubuntu super sygnał) a po zaakceptowaniu połączenia okazuje się że na liście momentalnie spada sygnał a ten co był słaby, pokazuje jako mocny - chore... Skutkiem tego jest bardzo wolno pracujący internet, sama stronka ładuje się "bez końca"; albo też zerwaniem połączenia, a jeżeli by wybrać optymalny AP jaki mieć powinna, bo taki ustawili na samym początku pod Windowsem serwisanci tej firmy, to nic się nie poprawia. Windows śmiga, Ubuntu leży i kwiczy.

Od czego jest to zależne? Takie nagłe osłabianie sygnału który pod Windowsem jest naprawdę dobry?

Proszę o pomoc (a jeśli był już dokładnie taki problem opisywany, a ja go nie znalazłem, to proszę o odsyłacz), pozdrawiam.

Dobry150

//castor_troy: w dziale FAQs zamieszczamy tylko gotowe rozwiązania
przeniosłem do: Sieci > Software-sieć

[pitu]

Podążając za sugestią castor_troy'a podłączam się pod wątek - sądzę, że mam podobny problem.

Posiadam kartę WiFi opartą na chipsecie RT2500 (karta firmy MSI). Ubuntu tę kartę wykrywa, za pośrednictwem Network Managera łączę się z domową siecią bezprzewodową (szyfrowanie WPA-PSK). Problem polega na prędkości tego połączenia. Według Network Managera moc sygnału waha się pomiędzy 43 a 46%, a moc tego samego sygnału według Monitora sieci to 83-94%.
Ładowanie stron czy pobieranie jakiegokolwiek plik z internetu trwa o wiele dłużej niż podczas pracy na Windows XP (ten sam sprzęt, sterowniki do karty WiFi z płyty dołączonej przez producenta).

Dlaczego wskazania mocy sygnału z NM i Monitora sieci aż tak się różnią?
Czy ktoś mógłby mi poradzić, co zrobić, żeby przyspieszyć działanie sieci?

pozdrawiam,
pit

[Dobry150]

Postanowiłem zainstalować Wicd Manager. Na razie testuje programik ale całkiem przypadł mi do gustu. Spróbuj u siebie Pitu sprawdzić go, może Ci pomoże:

1) Instrukcja "krok po kroku" Instalacja WICD

2) Gdyby były problemy z instalacją, to najprawdopodobniej będziesz musiał wklepać klucz dla WICD, znajdziesz go w google.

3) Gdybyś miał problem z połączeniem się via wi-fi to zobacz mój ostatni post KLIK

______________________________________________________________________________________________
Temat wciąż otwarty, czekamy na odpowiedzi, być może ktoś zna dobre, sprawdzone rozwiązanie tego problemu

[pitu]

Dobry150: Podążając za Twoją radą zainstalowałem Wicd - jest trochę lepiej, jednak co chwilę zasięg pokazywany przez tego managera spada, a po chwili rośnie. A monitor sieci pokazuje cały czas takie same wartości...

EDIT:
Mój problem w sumie chyba rozwiązany.
Przeglądając forum znalazłem wątek: viewtopic.php?t=77632
Zastosowałem się do postu LiTE'a:

LiTE

Płeć: Mężczyzna
Postów: 20
System: 7.10
Środowisko: GNOME

Odp: Słaby zasięg WiFi w Linux?!
Kod:

sudo iwconfig [nazwa_interfejsu_WiFi] rate 54M

Powinno pomoc

i NM pokazuje teraz moc sygnału 68 - 83%, ale strony ładują się z taką samą prędkością jak pod WinXP

Dobry150: może u Ciebie też pomoże...?

[Dobry150]

Dzięki za informacje Przetestuje to nie tyle co u siebie, a u dziewczyny.

[Dobry150]

Jeżeli jedno sformułowanie powoduje kolizje z regulaminem, to zmienię...

[solo_ta]

Witam,

Pozwolę sobie odświeżyć temat bo mam ten sam problem a gdy przeszukałem forum to nie znalazłem satysfakcjonującej odpowiedzi. Ludzie wciąz mają ten sam problem.

Internet pod Ubuntu na moim lapku ślimaczy się a na XP śmiga - mam 2partycje więc sprzęt i lokalizacja są takie same

Mam router WiFi i kartę WiFi D-Link na PCMCIA. System Ubuntu 8.10 z wszystkimi bieżącymi upgrade-ami.

Gdy wpiszę owo: sudo iwconfig [nazwa_interfejsu_WiFi] rate 54M
nie widzę żadnej różnicy.
Próbowałem "rate auto" ale dalej słabo. Miernik zasięgu pokazuje od 50% do 67%. Na XP jest ponad 90%. Prędkość pod Ubuntu to jest ok 9-12 kB (tak pokazywał upgrade systemu w czasie ładowania pakietu) a mam ponad 4Mb łacze!! Podobnie jest na innych stronach.

Być może należałoby uruchomić system z tymi ustawieniami? Pytanie wiec:
gdzie to wpisać, do jakiego conf żeby działało od startu systemu?

Czy jest jakiś upgrade w tej kwestii? Może ktoś ma inny pomysł niż zmiana rate interface? Może ktos wie o dostępnym upgrade dla jakiegoś drivera WiFi ?

Z góry dzięki
Solo

Dobra. Doszedłem sam.
Odpaliłem:
sudo gedit
Otworzyłem do edycji plik /etc/network/interfaces i wleiłem linię:
iwconfig wlan0 rate 54M auto

po restarcie mam transfer na poziomie 450 kB