ethanak pisze:No nie wiem.
Raz na jakisz czas musisz ruszyć szanowne cztery litery z krzesła...
Od razu czułem, choć nie wiem czemu,że masz poczucie humoru
Bez kontynuacji
*********
PS. A ja dalej swoje, a'la Katon Starszy ws. Kartaginy:
Linux musi trafić do szkół i urzędów! Podaj dalej...
---Aktualizacja 24.08.2010:
Cyt. z innego forum: „Powiedzmy więc sobie szczerze, gdyby to była taka naprawdę oszczędna opcja to by powstała cała masa firm dostarczających Linuksa do firm, czy biur w ramach przetargów, Pokaż mi więc jakiekolwiek wyliczenia, że taka transformacja się komuś naprawdę opłaca, a nie tylko, ze ci się tak wydaje."
Owszem, demagogię można mi zarzucać, bo tabelek nie funduję. Wyliczeń nie przedstawię, bo zwyczajnie nic takiego się jeszcze nie wydarzyło w Polsce. Poza tym musiałbym być superspecem zatrudnionym w firmie produkującej podobne aplikacje - i mieć możliwość upublicznienia (ujawnienia) danych najczęściej objętych tajemnicą co najmniej służbową. Podobnymi argumentami można "uwalić" każdą propozycję wprowadzenia nowości. ////
Swego czasu niejaki Fryderyk Wielki nie pytał o wyliczenia, jeno przyjrzał się CHARAKTERYSTYCE PRODUKTU. W efekcie kazał sadzić ziemniaki swoim poddanym i tak, nie tylko w Prusach, dzięki ziemniakom ograniczono społeczny problem głodu. ///
Oświadczam też, że jeszcze 2 lata temu NIE odważyłbym się napisać podobnego apelu. Dlaczego? Bo dopiero od wersji Ubuntu 10.04 Linux (ta konkretnie dystrybucja, ale przecież jest podobnie w innych „linuchach”) i jego najważniejsze komponenty (aplikacje) jest na tyle przyzwoicie spolszczony, że człowiek nie znający dobrze angielskiego może "dać radę". Poza tym Ubu 10 używałem, bez awarii, reinstalacji i napraw, przez 2 lata. Tym samym wiem, że przynajmniej Ubu jest solidny. Wersję najnowszą, ze wsparciem 5 letnim (czyli powinien wytrzymać 5 lat bez reinstalacji) używam od niedawna i widzę, że jest szybsza i, póki co, nie mniej stabilna. Od lepszych speców wiem, że Debian "stabilny" jest jeszcze bardziej trwałym i bezpiecznym produktem. A więc czas wpłynąć na zmianę przyzwyczajeń użytkowników. Nie reklamuje badziewia!
Zasadnicza przewaga Windows w chwili obecnej to – przyzwyczajenia użytkowników, brak wiedzy o innych możliwościach wyboru, cwane kampanie typu „daję ci, studencie, Windows i MSOffice, znacznie taniej”. Podobnie „korumpuje się”, a w zasadzie odciąga ich myśli od alternatyw – polityków, urzędników, szkoły... Konserwatyzm jest cechą ogromnej większości ludzi – dlatego tak łatwo wciskać im, że Windows jest lepszą alternatywą DLA WSZYSTKICH.