Zawsze pozostaje GemRB, który jest natywny

Nie wiem jednak jak Baldurs Gate, lecz Planescape: Torment - działa, ale jednak pewne rzeczy nie działały do końca jak miały, toteż nie wyszedłem dalej niż za kostnicę (było to jednak z rok temu, więc...). Baldurs Gate nie poznałem nigdy (jakoś nie było po drodze, ogrywałem Fallout 2), toteż jeśli wersja Linuksowa powstanie autentycznie i nie będzie droższa niż 100zł, to może się skuszę. Minus - pierwszy Baldur podobno świetnie spolszczony, tu będzie wszystko w EN, toteż chyba wolałbym męczyć oryginał pod Wine.