Dane na partycji nadpisane podczas instalacji Ubuntu. Czy jeszcze można i ewentualnie jak, odzyskać dane?

[woyo22]

Zaznaczyłem 13.04 ale mam problem z 13.10,
Problem jest naprawdę poważny, Instalowałem 13.10 i miałem 2 partycje NTFS z backupami bardzo bardzo ważnych dla mnie rzeczy.
Nie wiem czemu, ustawiłem nową partycję tamtych nie ruszając i po uruchomieniu systemu po instalacji /home ustawiło się jako partycja na której miałem Backupa (ta ważniejsza ) proszę pomóżcie mi jak mogę to cofnąć, odzyskać moje dane, miałem tam bardzo dużo starych zdjęć dokumentów itp.
System jest świeży, nic nie instaluję itp. ani nie wrzucam do /home aby nie nadpisać całej partycji (o ile już się to nie zrobiło? )

EDIT: Mam nadzieję, że pomożecie mi mimo tego, że skusiłem się na to 13.10
Mam taki pomysł, aby nic nie popsuć to odłączę aktualne /home (czyli partycja o którą walczę) i podepne tymczasowego aby tylko komputer działał, a tam nic się nie zapisywało? Chodzi dokładnie o to, aby partycja mogła sobie stać nie ruszana nawet i miesiącami (dobrze kombinuje?)
Oprócz tego mam parę pytań. Jak opisałem wcześniej dysk był pod NTFS a teraz pod linuxowym ext4.
Czy taka zmiana formatu plików bardzo utrudnia odzyskanie danych lub jest to niemożliwe?
Czy jeśli na tą partycję zainstalowało się /home (partycja miała 50gb z czego 30+ zajęte) to jest jakaś ogólna szansa na odzyskanie czegokolwiek?
Znalazłem coś o programie testdisk, lecz nie instaluje się on pod tą wersją (nie może znaleźć takiego pakietu).
Czyli na moje rozumowanie wychodzi na to, że muszę wrócić minimum do 13.04 i zacząć proces przywracania?
W każdym razie proszę o jakąkolwiek pomoc bo jest to dla mnie strasznie duża strata (gromadzone zdjęcia itp miesiącami). Nie mam zielonego pojęcia jak się to mogło stać ponieważ nawet nie tknąłem tej partycji podczas instalacji :/

Edit: testdisk dziala, ale nie umiem się tym obslugiwac

[igotit4free]

W moim odczuciu jest "po jabłkach". Partycja sformatowana, założony nowy i inny system plików, to wszystko nadpisane nowymi danymi.
Możesz co najwyżej spróbować testdiska Live i zobaczyć czy on tam cokolwiek znajduje jeszcze.

Generalnie gorzka nauczka dla ciebie i mam nadzieję, że inni wyciągną z tego jakieś wnioski. Ale jak znam życie, to każdy myśli że jest to coś, co przydarza się innym.

[woyo22]

Nie moge znalezc dobrej instrukcji do testdiska.
A co do wnioskow to nie wiem jakie mam wyciagnac. Moze takie, ze ubuntu sie nie slucha i wie lepiej ode mnie, ktora partycja bedzie lepsza.
Teraz mam jeszcze inne pytanie. Czy da sie zrobic cos aby przy nastepnym formacie sie cos takiego nie stalo? Jakos zabezpieczyc partycje przed usunieciem/sformatowaniem?

[stiff]

Wg mnie wnioski są takie... jak masz ważne dane to rób kopie na innych nośnikach. I nieumiejętność obsługi oprogramowania nie oznacza jego niedoskonałości.

[igotit4free]

Nie moge znalezc dobrej instrukcji do testdiska.

Znaczy lepszej niż step-by-step na ich stronie?

A co do wnioskow to nie wiem jakie mam wyciagnac. Moze takie, ze ubuntu sie nie slucha i wie lepiej ode mnie, ktora partycja bedzie lepsza.

Podstawowy wniosek jest taki, że backup na urządzeniu w którym dokonujesz zmian nie jest żadnym backupem.

Teraz mam jeszcze inne pytanie. Czy da sie zrobic cos aby przy nastepnym formacie sie cos takiego nie stalo? Jakos zabezpieczyc partycje przed usunieciem/sformatowaniem?

Nie ma takiego sposobu ani narzędzia które zabezpieczy dane na tym poziomie. Założenie jest takie, że jak ktoś się bierze za tak podstawowe zmiany, to wie co robi i wykaże się stosowną uwagą. BTW Ubuntu niczego nie zrobiło "samo", jedynie wykonało zlecone przez ciebie zdania.

[pavbaranov]

Dla świętego spokoju, pokaż jeszcze

Kod: Zaznacz cały

fdisk -l

tego dysku.
Obawiam się, że jeśli w ogóle istnieje sposób na odzyskanie - choćby części tych danych - to nie zrobi tego testdisk, ani żadne tego typu narzędzie. Są firmy, które to robią profesjonalnie, ale jest to i czasochłonne (trwa nawet kilka miesięcy) i kosztowne (kwoty rzędu kilkunastu tysięcy są na porządku dziennym) /w Polsce, znana mi jest jedna, bodaj z Katowic, jeśli dobrze wiem odzyskuje dane także dla Policji itp.; jeśli jesteś zainteresowany to na pewno ją znajdziesz w google/.

Jeśli zaś chodzi o nauczkę to jeszcze jedna płynie. Jak dochodzi do ustawiania systemu na dysku należy dokładnie patrzeć co się robi. W zasadzie mogę ręczyć, że przy prawidłowej obsłudze programu instalacyjnego nie istnieje taka możliwość, by system sam sobie wybrał inną partycję niż założona i dodatkowo jeszcze ją sformatował na taki system plików jaki mu odpowiada oraz sam ustawił tam punkt montowania dla /home. Innymi słowy wadliwie przeprowadziłeś instalację, ale nie ma to znaczenia obecnie.

[igotit4free]

Dla świętego spokoju, pokaż jeszcze

Kod: Zaznacz cały

fdisk -l

tego dysku.

No jak tak, to po pierwsze

Kod: Zaznacz cały

sudo fdisk -l

a po drugie komendę wydajemy oczywiście z poziomu systemu uruchomionego w sesji Live.

[woyo22]

Sprawa ma się tak, że większość danych (co prawda sprzed wakacji) odzyskałem z innego nośnika więc uznajmy, że nie jest najgorzej.
Tu wrzucam to o co prosiliście http://i.imagebanana.com/img/lhk4vwib/S ... 141935.png
[Rozchodzi się o /dev/sda8]
Nie rozumiem nic zupełnie z tego zapisu Fajnie by było gdyby jednak udało mi się odzyskać pare plików.
Nie wiem tylko co teraz zrobić aby tamtego nie nadpisywać póki nie będzie wiadomo w 100% że mogę zapomnieć o plikach, czy odłączyć tą "uszkodzoną" partycję i przydzielić nowe /home ?
Nie były to na pewno rzeczy takie abym musiał za to płacić grube pieniądze, więc jeśli nie uda się tego zrobić domowym sposobem to będę musiał się pogodzić z tym co się stało.
Żeby uściślić nie chcę odzyskiwać nie wiadomo czego, jest to pare zdjęć może z jeden save do jakiejś gierki i chyba 2 amatorskie projekty z blendera łącznie może ze 150mb.

[gregorali]

Witam wszystkich.
woyo 22 ja mam podobny problem, nastąpiła pomroczność jasna i instalacja poszła nie tam gdzie trzeba.
Kiedyś odzyskałem dane przez testdisk i jestem pewny, że można, ale teraz za cholerę nie mogę tego zrobić.
Mam nadzieję, że ktoś na tym forum używał tego programu. Celowo piszę używał, bo to co ja znalazłem w sieci nie pomaga.
Kierując się znalezionymi informacjami dochodzę do pewnego etapu i koniec.
Ja nie mogę się poddać. Czy ktoś może pomóc, czy ktoś zna ten program i jego działanie?

[woyo22]

Wrzuciłem to o co mnie prosiliście.
Czy ktoś mi w końcu odpowie?

[Lord_Vader2]

Miałem taki problem, sformatowałem z ntfs dysk pod ext i odzyskałem wszystko. Wieczorem opiszę co i jak, teraz piszę z telefonu w pracy, to nie bardzo by rozwinąć temat.
Tak jak obiecałem dopisuję rozwiązanie problemu. W moim przypadku było tak- zapodałem instalke Ubuntu na ten dysk fizyczny co nie trzeba, miałem tam całe archiwum, zdjęcia dzieci, filmy z zawodów córki i inne p.... , po tygodniu googlowania i pytania wszystkich, doradzono mi bym skorzystał z EASEUS Data Recovery Wizard Professional 5.6.5, jest to program pod Windowsa ( zapewne jest też jakiś odpowiednik pod linuxa mi nie udało się go znaleźć ), zainstalowałem i wskazałem partycje NTFS do odzyskania danych, odzyskałem wszystko co utraciłem prawie 40 giga zdjęć i filmów rodzinnych, i kilka programów, nic nie uszkodzonych. Program jest dobry, z 40 gigowego dysku odzyskałem około wszystko to co utraciłem a gratisem jeszcze około 70 giga( razem grubo ponad 100 giga) uszkodzonych danych z przed 10 lat po kilku formatach dysku.

[woyo22]

A jeszcze mam jedno pytanie. Bo partycja na której miało być pierwotnie /home czyli to od czego się wszystko zaczęło. Gdy ostatnio w wolnej chwili poskładałem sobie wszystko do kupy to przypomniała mi się rzecz o której nie napisałem (nie wiem czemu widocznie mi wyleciała z głowy mimo, że była najważniejsza i też nie pamiętałem całego komunikatu).
Mianowicie po zaznaczeniu partycji, która miała służyć mi jako /home oraz zaznaczeniu formatowania wyskoczył komunikat w stylu, że tamta partycja coś nie tego i chyba były 2 możliwości anulowanie lub zaakceptowanie. Dałem anulowanie lecz instalacja poszła dalej więc pomyślałem, że wszystko ok. Teraz doszedłem do wniosku, że system po prostu przydzielił sobie partycję następną za zaznaczoną.
Teraz to już i tak bez znaczenia jak do tego doszło jednak przyszła mi taka myśl do głowy. Tamta partycja jako niby uszkodzona istnieje wciąż lecz nie da się jej ani zamontować ani nic - po prostu zablokowane 148GB
Czy w takiej sytuacji jest możliwe, że partycja zwyczajnie coś sobie wywaliła przez co nie da się jej zamontować ani przez 'Dyski' ale też podczas instalacji nie sformatowała się tylko tak jak właśnie napisałem uszkodziła sobie coś? Chodzi mi dokładnie o to, że gdybym teraz zrobił format i przydzielił ją jako /home bez formatowania to mogły by tam być dane czy chciała by sie formatować?
Myślę, że domyślicie się o co mi chodzi.