Miłość do linuksa :)

[igotit4free]

A lubię Ubuntu za czytelne powiadomienia!!!!

A ja za nieustającą zdolność do zaskakiwania użytkownika i ciągle nowe wyzwania
Hity ostatniego tygodnia u mnie : odinstalowanie Ekigi i Pidgina skutkuje tym, że szlag trafia Evolution i Nautilusa ... remove Transmission kończy się destrukcją kodeków video

[Jarzyna]

Ja w zeszłym tygodniu tak miałem chciałem odinstalować program jakiś bez zależności (przynajmniej tak myślałem) to system sam podał mi w cholerę zależności. W Oknach już dawno program zostałby odinstalowany narażając system na nieprawidłowe funkcjonowanie lub chociażby jego spowolnienie.

[ka_o_3991]

A mnie się podoba, że Linux nie zachowuje się, jakby lepiej wiedział czego chce user Taki XP traktuje użytkownika jak zagrożenie, a u Ubuntu jak wpiszesz hasełko to jesteś szef i pan - możesz wszystko

[commix]

lubie linuksa za to, ze stwarza ciekawe problemy ktorych rozwiazywanie daje mi niesamowita frajde

[ulek]

Za co lubię Linuksa?
1. Jest darmowy.
2. Programy nie są takimi kombajnami jak na Windows'ie (niedługo będzie można znaleźć młynek do kawy np. w Nero).
3. Nie zawiesza się.
4. Mieści się na karcie pamięci 2GB.
5. Robię z nim co zechcę, a nie co on zechcę zrobić ze mną.

To są moje ulubione cechy.

[zadarmo3]

Lubię za to, że codziennie mi udowadnia, że ten artykuł to stek bzdur: http://kerneltrap.org/node/5610

Jest za darmo: duuuży plus. Nie mam zbyt wielu pieniędzy.
Od razu po instalacji dostaję pakiet przydatnych programów i wszystko działa idealnie.
Nie ma wirusów, BSoD'ów itd.
Mogę dowolnie zmieniać wygląd: duuuży plus. Lubię się pobawić moim systemem.

Więc Linux to idealny system dla kogoś takiego jak ja.

Na marginesie: ta strona zablokowała mój komentarz, który całkowicie odpierał podglądy w tym artykule!
Wkurzyłam się >:(

[ostry5]

Linuksa lubię za:
- Tildę i Synaptica
- Firefoxa
- pełną konfiguracyjność
- jest darmowy
- mogę sobie go nagrać na USB i uruchamiać na każdym komputerze
- za to że gromadzi wokół siebie tą drugą część społeczności (nie zawistną, skorą zawsze do pomocy)
- za to że czas linuksa dopiero nadchodzi a M$ odchodzi

[Laurearel]

Stąd też moje pytanie - za co WY kochacie linuksa?

Może inaczej - co mi nie pasuje w linuxie. Nie pasuje mi środowisko programistyczne, po prostu visual studio czy chociaż dev bardziej mi odpowiadają od tego co linux ma mi do zaoferowania.
W innych sprawach - linux ponad resztą ; )

[kaef]

Jako, że tyle już powiedziane zostało, to moją opinię mogę poskładać z poprzednich wypowiedzi:
1. Za filozofię
2. Za społeczność wspaniałych ludzi, gromadzących się wokół systemu
3. Darmowy, otwarty i legalny w 100%
4. Za możliwość psucia i naprawiania
5. Za konsolę z mocp, ekg i links
6. Zero wirusów

Ostatnio zassałem wszystkie płyty Debiana Lenny, tj. tzw. "piątki", zainstalowałem [instalacja trwa chyba 20minut] i pokochałem od razu tak jak Ubuntu. Za co?
Za zmuszanie do nauki
Za zmuszanie do rozmów z wujkiem Google i ciotką Wikipedią
Za zmuszanie do grzebania w configach, żeby wszystko działało tak jak ja chcę
Za to, że próba rozwiązania błędu we własnej konfiguracji, generuje odkrycie następnych trzech błędów:D

[marcinwa4]

Ja kocham Linuksa w moim przypadku debiana za to, że instalowałem go z płyty netinstall i czekałem wieki zanim dociągnie i zainstaluje resztę sytemu, ale gdy ujrzałem ekran logowania kdm to byłem w niebo wzięty. Kocham go również za to, żę po wstępnej konfiguracji jest kompletna systemowa nuda, system mam 17 dni a uruchomiałem go może ze 3 razy zaraz na początku po instalacji driverów.

[wm-]

Człowiek po 15 latach małżeństwa i rozwodzie.. dobrze wie co to miłość..

Więc tego tak by nie nazwał.. Związek jest.. miłość niechybnie musi być.. nie ma związku.. czy miłość wygasła? Często, wątpliwe.


Z ubuntu związałem się ze względu na ciągły brak czasu,, moje ukochane distro , slackware ... (no jest prosto) i zarzekam się nie zdarzyło sie bym ni znalazł rozwiązania. Problem... top czas... (w pracy) w domu , mam wszystko jak chcę (bez wględu na distro)mam czas.. więc o milości mowy nie ma ale jakoś od 2000 roku nnie umiem się przenieść na windowsa.. choć chciałbym by np. aa... sami wiecie..

[naleshnik]

Główne aspekty dla których można darzyć linuksa sympatią to wg mnie:stabilność,funkcjonalność,bezpieczeństwo,wygląd,oryginalność.
Wybieramy swoją dystrybucję,testujemy i albo coś iskrzy,albo nie:mrgreen:

[logos2000]

uzywam linuxa bo:
1. jest darmowy
2. nie musze bawic sie z antywirusami/firewallami (choc na routerze mam wlaczona ochrone)
3. ma wszystko co potrzebuje (tlen, FF, audacious, gimp)
4. daje mozliwosc rozwijania swoich pasjii informatycznych

[Phil]

4. daje mozliwosc rozwijania swoich pasjii informatycznych

Dokładnie! W Linuksie można sobie pogrzebać, tutaj coś zmienić, tam przerobić. Daje dość duże możliwości personalizacji a co za tym idzie pogłębia wiedzę.

[ryniek]

Dokładnie! W Linuksie można sobie pogrzebać, tutaj coś zmienić, tam przerobić. Daje dość duże możliwości personalizacji a co za tym idzie pogłębia wiedzę.

Odkąd siedzę na Linuksie, nabrałem ochotę na naukę programowania. Wcześniej (na Windowsie) zajmowałem się tylko grami, ściąganiem filmów, mp3 itp. i czasem pracą przy komputerze. Na Linuksie jakoś wygodniej i przyjemniej mi się programuje.

[marg1]

Zawsze jak włączam linuksa to mnie taki dreszcz po plecach przechodzi niepewności, czy się aby wystartuje, i najważniejsze, czy będzie działał dźwięk czy znowu będę musiał coś pogrzebać (zwłaszcza, że się tego trochę boję, bo czuje się niepewnie w tym systemie) w ustawieniach?:) I czy nie wyskoczy mi jakiś niewidziany do tej pory brak biblioteki koniecznej do skompilowania jakiegoś programu?:)
Nie mówię, tego jako coś negatywnego, ale zawsze mam jakąś taką niepewność czy aby na pewno tym razem wszystko będzie działać?:D
Czy Wy też tak macie, czy to są tylko obawy początkującego?:)

[Ruri]

Czy Wy też tak macie, czy to są tylko obawy początkującego?

Szczerze mówiąc, to ja się nudzę, nawet po upgrade nic się nie wysypało :/

[PietroZ]

Chyba objaw początkującego, ja tak miałem, teraz jestem spokojny

[Szyna]

Ja lubię Linuksa przede wszystkim za ideologię: wolny i darmowy system dostępny dla każdego. Także dzięki niemu człowiek nie ma problemu z legalnością
Duże znaczenie ma też dla mnie bogata społeczność użytkowników tego systemu. Poza tym podoba mi się całkowita możliwość wyboru spośród mnóstwa dystrybucji, kilku środowisk graficznych i całej masy programów (co prawda i w Windowsie mogę wybrać programy, ale np. IE nie odinstaluję ), a także pełna możliwość dostosowania wszystkiego do własnych potrzeb. Znacznie lepszy jest też system aktualizacji i instalacji programów (kilkudziesięciu minutowe klikanie 'Dalej' na nowo postawionym Windowsie do ciekawych rzeczy nie należy). Cenię sobie także wysoką stabilność i bezpieczeństwo.
I oczywiście nie mógłbym zapomnieć o tej wspaniałej możliwości grzebania we wszelkich zakamarkach systemu

[michal777]

Zapłaciłem za 98. Później coraz więcej programów nie chciało na nim działać (robione pod xp). Za nowy system nie chciałem płacić bo ceny micro$oftu jak wiadomo są chore. Decyzja zerwania z window$em zapadła gdy zobaczyłem u kolegi ślicznie działająceto debiana z różnymi ciekawymi programami, i to wszystko za free... Ubuntu lubie za to że mam na nim wszystko czego potrzebuję (internet, multimedia, programy do projektowania elektroniki) i za to że jest taki prosty że nawet ja potrafię go obsługiwać