system nie widzi routera. windows widzi.

[sajmon]

Witam!

Na początek wprowadzenie:Dotychczas łączyłem się z internetem używając pppoe-conf i pon dsl-provider.
Jednak zachciało mi się mież net domowy w komórce, więc kupiłem router TP-Link TL-WR543G

Teraz schemat połączeń:
tak było
tak jest

eth0 to karta sieciowa zintegrowana, ale popsuła się i jest wyłączona (nie wiem czy jej obecność ma jakieś znaczenie)
eth1 to działająca karta na pci

Na linuksie próbowałem wejść na adres konfiguracji routera - 192.168.1.1 - no ale pokazywało błąd, więc spróbowałem na windowsie i zadziałało.
W konfiguracji routera (na 192.168.1.1) podałem login i hasło do połączenie pppoe. oraz wszystko inne co chciałem. Mam net w komórce oraz na komputerach z windowsem, więc router jest skonfigurowany poprawnie

Teraz co chciałbym zrobić
1. usunąć konfigurację pppoe z komputera, ale nie wiem jak to zrobić.

2. Linuks wogóle nie widzi routera - nie mogę wejść w konfiguracje, ale to nie jest najważniejsze ponieważ jest już skonfigurawany.
Najważniejsze że nie ma internetu.
Próbowałem wejśc w połączenia sieciowe i stworzyć nowe połączenie kablowe, ale zapytało się tylko o adres mac, podawałem mac eth1 oraz mac routera, ale nic nie działało.

[kordys]

Wyłącz popsutą eth0 bo jest prawdopodobnie dalej przez system inicjowana jako primary. dodaj ją do blacklist aby system nie próbował jej inicjować podczas startu. Jak ją wyłączysz to eth 1 powinno być w pierwszym rzędzie inicjowane. Sprawdź także czy w biosie masz możliwość wyłączenia integry.

[sajmon]

Problem rozwiązany.

Gdyby ktoś był ciekawy, to poniżej rozwiązanie problemu:

Kod: Zaznacz cały

ifconfig eth1 192.168.1.10 netmask 255.255.255.0 up

Oczywiście jeśli mint widzi twoje karty sieciowe). Mozesz też wpisać

Kod: Zaznacz cały

route add default gw 192.168.1.1

Podłącz kartę sieciową do routera i zapinguj na 192.168.1.1

[jacekalex]

Zapomniałes ustawić DNSy (albo o tym napisać).
np:

Kod: Zaznacz cały

# cat /etc/resolv.conf
nameserver 208.67.220.220
nameserver 208.67.222.222
nameserver 8.8.8.8
nameserver 8.8.4.4

Poza tym, jak masz taki wspaniały program - network-manager - to on czasami miewa nieco inne zdanie na temat połączeń sieciowych, i potrafi nadpisywać taką konfigurację.

Podręcznikowo w Debianie/Ubuntu konfigurację sieci (statyczną), ustawia się tak:
viewtopic.php?f=150&t=104048
ifconfig też jest prawidłowy, jednak żeby działało, trzeba te komendy dopisać w skryptach startowych, np /etc/rc.local w liniach powyżej exit.

To by było na tyle

[sajmon]

Zapomniałes ustawić DNSy (albo o tym napisać).
np:

Kod: Zaznacz cały

# cat /etc/resolv.conf
nameserver 208.67.220.220
nameserver 208.67.222.222
nameserver 8.8.8.8
nameserver 8.8.4.4

DNSy z poprzedniej kongiguracji działały.

Jednak ten sposób z poradnika lepszy.

Przy okazji:
mam serwer www na tym kompie. Jak teraz się do niego dostać?
Mam stałe ip 81.15.x.y -przedtem wpisywałem je w innym kompie i działało. A teraz działa mi na adresie 192.168.1.100 (z dhcp), a jak wejść z zewnątrz?

A gdybym podłączył 2 komputer też z uruchomionym serwerem?
Widziałem w firmie zrobione tak że 1 komp to x.x.x.x:1, następny to x.x.x.x:2 itd. Jak to zrobic?

[jacekalex]

Na routerze masz maskaradę, powinna tam być opcja port forwarding - połączenie na porcie XXXX przekieruj na <adres-ip> port YYYY.

Generalnie instrukcja routera się kłania.
Do tego w dhcp potrzebujesz powiązania <adres-ip> -<mac-adres> - żeby się nie zmieniał po restarcie.
Poza tym dhcp na routerze to strata czasu, ustawisz w kompach parametry na sztywno, 2 sekundy wcześniej są w necie (po uruchomieniu), i działa to zawsze, podczas, gdy skuteczność protokołu dhcp jest wystarczająca, ale nie totalna.

To by było na tyle

[sajmon]

Dzięki. Wszystko działa. Do zamknięcia.

[rob006]

Poza tym dhcp na routerze to strata czasu, ustawisz w kompach parametry na sztywno, 2 sekundy wcześniej są w necie (po uruchomieniu), i działa to zawsze, podczas, gdy skuteczność protokołu dhcp jest wystarczająca, ale nie totalna.

No chyba że ktoś ma laptopa i łączy się z np 4 sieciami w różnych miejscach, wtedy zmiana za każdym razem ustawień do najprzyjemniejszych nie należy