Ubuntu uruchamia się do konsoli(?)

Jeśli już na pewno nie da się umieścić posta wyżej.
Awatar użytkownika
Mk65
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 29
Rejestracja: 25 wrz 2006, 17:24
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 20.04
Środowisko graficzne: LXDE
Architektura: x86_64

Ubuntu uruchamia się do konsoli(?)

Post autor: Mk65 »

Witam.
Jak w temacie z małym zastrzeżeniem: nie pokazuje się $ czy #. Po wybraniu w menu opcji "Ubuntu itd" po chwili pokazuje się ekran konsoli i napis: [initramfs]. Tej opcji jeszcze nigdy nie przerabiałem, więc poprosiłbym o podpowiedź co z tym zrobić. Po uruchomieniu z płyty instalacyjnej wygląda jakby wszystkie dane na dysku normalnie były. Co to jest? Jakieś system rescue? Jeżeli tak to jak wykorzystać?
Pozdrawiam.
bear7
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6686
Rejestracja: 20 sty 2009, 23:12
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64
Lokalizacja: pwd

Re: Ubuntu uruchamia się do konsoli(?)

Post autor: bear7 »

Uruchom Ubuntu z nośnika instalacyjnego w trybie "Wypróbuj Ubuntu", uruchom terminal i wykorzystaj fsck i sprawdź partycje (/ oraz /home o ile są na oddzielnych partycjach) pod kontem błędów:

Kod: Zaznacz cały

sudo fsck -f /dev/sdXY
gdzie X to dysk (a,b,c,d itd.) i Y to numer partycji (1,2,3,4 itd.).

Następnie uruchom ponownie komputer i sprawdź ponownie.
Uszkodzony GRUB również może stanowić problem. Możesz spróbować ręcznie przeinstalować GRUB-a posiłkując się poradnikiem Echinosa lub poszukać informacji o programie Boot-Repair.

Tak na wszelki wypadek, to sprawdź jeszcze, czy ten sam problem pojawia się, gdy odpalasz system na wcześniejszym kernelu.

Nie zaszkodzi również wykonać kopię danych.
O pomoc pytaj a forum, a nie przez PW.
Awatar użytkownika
Mk65
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 29
Rejestracja: 25 wrz 2006, 17:24
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 20.04
Środowisko graficzne: LXDE
Architektura: x86_64

Re: Ubuntu uruchamia się do konsoli(?)

Post autor: Mk65 »

Wygląda to tak: były 4 partycje sdX1 - /boot, sdX2 - /, sdX3 - swap i sdX4 - /home. W tej chwili na dysku nie ma partycji /. Obszar tej partycji jest oczywiście widoczny ale nie ma formatu ext4 tylko jakiś inny (nie pamiętam dokładnie, bo piszę z windowsa z innego kompa), coś mi się kojarzy o jakimś komunikacie o macierzy raid ale dokładnej treści w tej chwili nie mam jak podejrzeć. Fakt jest taki, że dysk nie jest najnowszy i już ma za sobą ładnych kilka tysięcy godzin pracy. Z tego co mi się kojarzy to może być możliwe odzyskanie tej partycji tylko nie pamiętam programu. Aż tak zaawansowany nie jestem ;) Bo fdisk chyba nie bardzo? Chciałbym przy okazji odzyskać z niej dane. Dane z /home już odzyskane.
Wiem, że to może niepotrzebna robota bo co za problem postawić nowy system i "z bani", ale ... Czemu nie ratować starego, znanego, dobrze skonfigurowanego?
Pozdrawiam i dzięki za info.
P.S. No i oczywiście: co dalej?

-- 22 kwi 2014 19:15 --

Wg gparted partycja / czyli root ma system plików "unknow". Odpaliłem testdisk i teraz szuka, zobaczymy co znajdzie ;)
Pozdrawiam.
bear7
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6686
Rejestracja: 20 sty 2009, 23:12
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64
Lokalizacja: pwd

Re: Ubuntu uruchamia się do konsoli(?)

Post autor: bear7 »

Mk65 pisze:Fakt jest taki, że dysk nie jest najnowszy i już ma za sobą ładnych kilka tysięcy godzin pracy.
(...)
Wiem, że to może niepotrzebna robota bo co za problem postawić nowy system i "z bani", ale ... Czemu nie ratować starego, znanego, dobrze skonfigurowanego?
Jeżeli problem jest natury programowej, to możesz próbować ratować. Jak problemem jest rozjechany dysk, to jest to niepotrzebna zabawa w Don Kichota.
Sprawdź ten dysk pod kontem uszkodzonych sektorów (badblocks). Wykorzystaj narzędzia spod Windowsa lub z Ubuntu w trybie "wypróbuj Ubuntu" z nośnika instalacyjnego. Przydatne narzędzia pod Ubuntu to Dyski (Disks) w trybie graficznym (dla Ubuntu 13.10 i nowszego, we wcześniejszych wydaniach zwał się bodajże palimpsest ewentualnie gnome-disk-utility) lub jak konsola/terminal nie są Ci obce, to badblocks oraz smartctl (ten chyba trzeba najpierw zainstalować).
Mk65 pisze:W tej chwili na dysku nie ma partycji /. Obszar tej partycji jest oczywiście widoczny ale nie ma formatu ext4 tylko jakiś inny(...), coś mi się kojarzy o jakimś komunikacie o macierzy raid ale dokładnej treści w tej chwili nie mam jak podejrzeć. (...) Z tego co mi się kojarzy to może być możliwe odzyskanie tej partycji tylko nie pamiętam programu. Aż tak zaawansowany nie jestem ;) Bo fdisk chyba nie bardzo? Chciałbym przy okazji odzyskać z niej dane. Dane z /home już odzyskane.
(...)
P.S. No i oczywiście: co dalej?
Idea jest taka, że najważniejsze dane dla zwykłego użytkownika (ZU) przechowywane są w /home i jego katalogu domowym. Na / znajdują się pliki konfiguracyjne systemu i jego usług. Zatem wszystko to, co (przynajmniej w teorii) można odtworzyć po instalacji systemu. Jak jesteś ZU, to odzyskiwanie danych z / możesz potraktować jako zabawę. Jak jesteś jakimś administratorem, to walnij się po łapach i po głowie za brak kopii danych i systemu...

Jak chcesz się bawić w odzyskiwanie danych, to zerknij do działu "ostatnia deska ratunku". Znajdziesz tam kilka wątków, w których podano zarys działania oraz z jakich narzędzi możesz skorzystać, aby ratować dane.

Jak GParted podaje system plików jako nieznany, to możesz sprawdzić, co terminal wypluje, po klepnięciu poniższych poleceń:

Kod: Zaznacz cały

sudo fdisk -l

Kod: Zaznacz cały

sudo parted -l

Kod: Zaznacz cały

sudo blkid
I tak na koniec. W sieci może i znajdziesz informacje, że Linux to nie Windows i zamiast instalować od nowa, można go ratować. Można, ale jak się ma do tego wiedzę i czas, jest to koniecznością. Na tego typu zabawy, możesz stracić godziny/dni/tygodnie, a instalacja nowego systemu i jego odpowiednia konfiguracja, to maksymalnie kilka godzin.

I zamiast walczyć z problemami, lepiej jest im zapobiegać - kopia najważniejszych danych lub całego systemu to święta rzecz. ;-)
O pomoc pytaj a forum, a nie przez PW.
Awatar użytkownika
Mk65
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 29
Rejestracja: 25 wrz 2006, 17:24
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 20.04
Środowisko graficzne: LXDE
Architektura: x86_64

Re: Ubuntu uruchamia się do konsoli(?)

Post autor: Mk65 »

Wszystko się zgadza. Tak myślę, że m. in. od tego są różnego rodzaju fora, żeby ewentualne braki w wiedzy lub doświadczeniu wspomóc.
Co do kopii zapasowej: nie znam nikogo, kto na domowym komputerze robiłby kopię zapasową ;) Owszem, ja sam najważniejsze rzeczy archiwizuję np. na płyty, ale pewnie mi nie uwierzysz, naprawdę niewiele osób to robi. Jak już wcześniej napisałem a co chyba zostało przeoczone: dane z partycj /home, czyli katalogów userów, wszystkie zabezpieczyłem. Absolutnie wszystkie.
Wracając do tematu: testdisk pokazał, że na dysku znajduje się 6 (tak, dokładnie: sześć) partycji podstawowych, częściowo na siebie zachodzących. Zakładając temat jeszcze tego nie wiedziałem. Po prostu chciałem skorzystać z okazji, żeby się czegoś douczyć i trochę pobawić. Niestety odczyt z Quickscan-u testdiska był ostatnią czynnością jaką wykonał dysk. Chwilę później dokonał żywota.
I po zabawie :(
Pozdrawiam.
bear7
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6686
Rejestracja: 20 sty 2009, 23:12
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64
Lokalizacja: pwd

Re: Ubuntu uruchamia się do konsoli(?)

Post autor: bear7 »

Mk65 pisze:Co do kopii zapasowej: nie znam nikogo, kto na domowym komputerze robiłby kopię zapasową ;)
No to jedną już znasz. Kopia całego systemu - raz na tydzień. Kopia najważniejszych danych, wykonuje się raz dziennie.
Mk65 pisze:Owszem, ja sam najważniejsze rzeczy archiwizuję np. na płyty, ale pewnie mi nie uwierzysz, naprawdę niewiele osób to robi. Jak już wcześniej napisałem a co chyba zostało przeoczone: dane z partycj /home, czyli katalogów userów, wszystkie zabezpieczyłem. Absolutnie wszystkie.
Wierzę i nic nie przeoczyłem. ;-)
Mk65 pisze:Wracając do tematu: testdisk pokazał, że na dysku znajduje się 6 (tak, dokładnie: sześć) partycji podstawowych, częściowo na siebie zachodzących. Zakładając temat jeszcze tego nie wiedziałem. Po prostu chciałem skorzystać z okazji, żeby się czegoś douczyć i trochę pobawić. Niestety odczyt z Quickscan-u testdiska był ostatnią czynnością jaką wykonał dysk. Chwilę później dokonał żywota.
I po zabawie :(
I po problemie... ;-)
O pomoc pytaj a forum, a nie przez PW.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ostatnia deska ratunku”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości