[12.04]Ubuntu jako gość na OpenVZ - jaka minimalna wersja jądra?
- ethanak
- Wygnańcy
- Posty: 3054
- Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
[12.04]Ubuntu jako gość na OpenVZ - jaka minimalna wersja jądra?
Chcę postawić Ubuntu 12.04 server jako system gościa na OpenVZ. Czy ktoś wie która (sprawdzona, stabilna) wersja jądra OpenVZ ruszy mi na CentOS-ie 5 i wystarczy dla tej wersji Ubuntu?
Aktualne (2.6.18) jest jakby tu powiedzieć... nieco starszawe
Mam na maszynie kilka chodzących wirtualek i nie chcę się specjalnie babrać z hostem oprócz zmiany jądra...
Aktualne (2.6.18) jest jakby tu powiedzieć... nieco starszawe
Mam na maszynie kilka chodzących wirtualek i nie chcę się specjalnie babrać z hostem oprócz zmiany jądra...
- jacekalex
- Gibki Gibbon
- Posty: 4681
- Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: MATE
- Architektura: x86_64
Re: [12.04]Ubuntu jako gość na OpenVZ - jaka minimalna wersja jądra?
O ile mi wiadomo, OpenVZ dotarło do jajka 2.6.32.
W Gentoo:
Czy Ubu PP pójdzie na 2.6.32? Probować możesz, ale na sukces nie liczyłbym na twoim miejscu.
Radzę się przeprogramować na Xena lub KVM.
Konfiguracja Xena do najłatwieszych nie należy, ale za to KVM jest bardzo prosta, oba mają gotowe moduły w obecnych kernelach (Xen od Kernela 3.0).
W dodatku KVM bez kłopotu pracuje na kernelu z Grsecurity i Paxem, co przy serwerach internetowych może się przydać czasami.
Sznurki:
https://help.ubuntu.com/community/KVM
https://help.ubuntu.com/community/Xen
Jeśli natomiast zależy CI nie na wirtualizacji, ale na kontenerze takim jak OpenVZ, to ostatnio na topie jest LXC:
http://wiki.debian.org/LXC
https://help.ubuntu.com/community/LXC
Tu jesz zestwienie chyba wszystkich dostępnych metod:
http://virt.kernelnewbies.org/TechComparison
Pozdrawiam
W Gentoo:
Kod: Zaznacz cały
eix openvz
* sys-kernel/openvz-sources
Available versions:
(2.6.18.028.095.1) ~2.6.18.028.095.1!b!s
(2.6.27-briullov.1-r2) 2.6.27.2.1-r2!b!s[1]
(2.6.32-feoktistov.1) 2.6.32.11.1!b!s
(2.6.32.39.11) ~2.6.32.39.11!b!s ~2.6.32.39.11!b!s[2]
(2.6.32.39.11-r1) ~2.6.32.39.11-r1!b!s
(2.6.32.44.11) ~2.6.32.44.11!b!s
(2.6.32.44.17) ~2.6.32.44.17!b!s[1]
(2.6.32.49.5) ~2.6.32.49.5!b!s[1]
(2.6.32.49.6) ~2.6.32.49.6!b!s
Radzę się przeprogramować na Xena lub KVM.
Konfiguracja Xena do najłatwieszych nie należy, ale za to KVM jest bardzo prosta, oba mają gotowe moduły w obecnych kernelach (Xen od Kernela 3.0).
W dodatku KVM bez kłopotu pracuje na kernelu z Grsecurity i Paxem, co przy serwerach internetowych może się przydać czasami.
Sznurki:
https://help.ubuntu.com/community/KVM
https://help.ubuntu.com/community/Xen
Jeśli natomiast zależy CI nie na wirtualizacji, ale na kontenerze takim jak OpenVZ, to ostatnio na topie jest LXC:
http://wiki.debian.org/LXC
https://help.ubuntu.com/community/LXC
Tu jesz zestwienie chyba wszystkich dostępnych metod:
http://virt.kernelnewbies.org/TechComparison
Pozdrawiam
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
- ethanak
- Wygnańcy
- Posty: 3054
- Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: [12.04]Ubuntu jako gość na OpenVZ - jaka minimalna wersja jądra?
Wiem, mam nawet ściągnięte tylko czekam na sobotę aby reboot zrobić (w tygodniu to tak niespecjalnie jest jak).jacekalex pisze:O ile mi wiadomo, OpenVZ dotarło do jajka 2.6.32.
Akurat OpenVZ to jedyny który mi pasuje - wiem, to nie jest pełna wirtualizacja, ale to nie są typowe serwery internetowe tylko eksperymentalne maszynki w firmie.Radzę się przeprogramować na Xena lub KVM.
Co do niepójścia PP na 2.6.32 - tak podejrzewałem, chciałem się po prostu upewnić.
- jacekalex
- Gibki Gibbon
- Posty: 4681
- Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: MATE
- Architektura: x86_64
Re: [12.04]Ubuntu jako gość na OpenVZ - jaka minimalna wersja jądra?
Ja natomiast zaproponowałem tylko to. co ma na bierząco wsparcie w obecnych kernelach i narzędziach użytkownika.
Bo OpeVZ już troszkę wypadło z szeregu i wyraźnie za Linuxem nie nadąża.
A to może być kiepska wiadomość na przyszłosć, dla użytkowników OpenVZ.
Poza tym wsparcie dotyczące zarówno stabilności, jak i bezpieczeństwa, dla modułów obecnych w waniliowym kernelu jest realizowana na poziomie kernela, a znacznie bardziej ufam Developerom kernela i całej społecznosci skupionej wokół Linuxa, niż jednej firmie, choćby największej i najwspanialszej, która zajmuje się kawałkiem Linuxa.
Pozdrawiam
Bo OpeVZ już troszkę wypadło z szeregu i wyraźnie za Linuxem nie nadąża.
A to może być kiepska wiadomość na przyszłosć, dla użytkowników OpenVZ.
Poza tym wsparcie dotyczące zarówno stabilności, jak i bezpieczeństwa, dla modułów obecnych w waniliowym kernelu jest realizowana na poziomie kernela, a znacznie bardziej ufam Developerom kernela i całej społecznosci skupionej wokół Linuxa, niż jednej firmie, choćby największej i najwspanialszej, która zajmuje się kawałkiem Linuxa.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 09 mar 2012, 11:06 przez jacekalex, łącznie zmieniany 1 raz.
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
- ethanak
- Wygnańcy
- Posty: 3054
- Rejestracja: 04 gru 2007, 13:19
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 12.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: [12.04]Ubuntu jako gość na OpenVZ - jaka minimalna wersja jądra?
No cóż, pozostaje mi się tylko z tym pogodzić i mieć nadzieję że dotrwam w stanie obecnym do czasu, kiedy serwery zakończą swój szlachetny żywot.jacekalex pisze:Ja natomiast zaproponowałem tylko to. co ma na bierząco wsparcie w obecnych kernelach i narzędziach użytkownika.
Bo OpeVZ już troszkę wypadło z szeregu i wyraźnie za Linuxem nie nadąża.
A to może być kiepska wiadomość na przyszłosć, dla użytkowników OpenVZ.
Bo ani KVM, ani Xen nie dają mi tego co jest mi potrzebne - ot, takie specyficzne ethanakowe wydumane wymagania
Chyba że znasz coś (nie musi być darmowe) co da mi te same możliwości (wspólny filesystem, możliwość przydzielenia sumarycznie większej ilości pamięci niż mam fizycznie, a jednocześnie jakaś tam izolacja i możliwość limitowania części zasobów)? Taki lepsiejszy chroot...
A, i żeby moderator nie wywalił wątku do kosza za OT - ma na tym pójść PP
- jacekalex
- Gibki Gibbon
- Posty: 4681
- Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: MATE
- Architektura: x86_64
Re: [12.04]Ubuntu jako gość na OpenVZ - jaka minimalna wersja jądra?
Współdzielenie?
Przecież w KVM odpalić mozesz system urzędujący na partycji /dev/{hdX,sdX},
i rownocześnie mieć do tej partycji dostęp, jak do normalnego systemu plików.
Przydzielanie pamięci jest dla konkretnego vm, tu też nie problem.
A jeśli maszynka wirtualna jest w obrazie img - to też go można zamontować, zwlaszcza, jak w środku ma normalny system plików.
W LXC też masz wszystkie funkcje ogranicznia zasobów via cgroup, i taki sam dostęp do systemu plików goscia.
Poza tym co tu dużo dewagować.
Weź i wrzuć to jajo 2.6.32, na nim zainstaluj PP, i zobacz, jak chodzi.
Natomiast innymi opcjami radzę się zainteresować na przyszłosć.
Pozdro
Przecież w KVM odpalić mozesz system urzędujący na partycji /dev/{hdX,sdX},
i rownocześnie mieć do tej partycji dostęp, jak do normalnego systemu plików.
Przydzielanie pamięci jest dla konkretnego vm, tu też nie problem.
A jeśli maszynka wirtualna jest w obrazie img - to też go można zamontować, zwlaszcza, jak w środku ma normalny system plików.
W LXC też masz wszystkie funkcje ogranicznia zasobów via cgroup, i taki sam dostęp do systemu plików goscia.
Poza tym co tu dużo dewagować.
Weź i wrzuć to jajo 2.6.32, na nim zainstaluj PP, i zobacz, jak chodzi.
Natomiast innymi opcjami radzę się zainteresować na przyszłosć.
Pozdro
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość