Jeszcze lepiej zostało to ujęte w artykule pochodzącym z australijskiej strony CRN:
Włamania na Linuksa są tak niezwykłe jak kurze zęby.
Jak wynika z sondażu przeprowadzonego wśród 500 użytkowników Linuksa, tylko 8% z ich maszyn zostało zainfekowanych przez złośliwe oprogramowanie a mniej niż 7% uległo atakom hakerów. W poprzednim roku, gdy badano nielinuksowe systemy, okazało się, że odpowiednio było to 60% i 32%.
Nie dziwi to Nicholasa Petreleya, analityka firmy, która przeprowadziła to badanie:
Powody większego bezpieczeństwa Linuksa są proste: im więcej ludzi dogląda kodu, tym mniej jest w nim pomyłek.
Nie do końca tak jest. Wprawdzie teraz wspomnę o wynikach badań dot. serwerów, ale tam liczba włamań na Linuksy była bardzo spora. O ile się nie mylę to nawet pod tym wzgldem Linux przegrywał z windowsem…
Co do desktopów to wiadomo czemu tak jest ;-]
Linux jest mało popularny i nikt nie pisze na niego wirusów ani za bardzo nie kombinuje jakby tu się dostać do linuksowego systemu. Stąd wysokie bezpieczeństwo Linuxa. 🙂
LordD: co!? chyba kpisz, wiekszosc serwerow stoi na linuksie i niby nie popularny? Jesli hacker chce zniszyc strone to musi kombinowac. Zazwyczaj kombinowanie kaczy sie dosem xD
Ilekroć ktoś zadaje pytanie, dlaczego Linux jest taki bezpieczny, to słyszy się zawsze te same odpowiedzi:
[quote post=”263″]Linux jest mało popularny i nikt nie pisze na niego wirusów ani za bardzo nie kombinuje jakby tu się dostać do linuksowego systemu. Stąd wysokie bezpieczeństwo Linuxa. :)[/quote]
Nie jest to pierwszy raz, jak słyszę tą odpowiedź, ale za każdym razem tak samo mnie ona bawi. Idąc dalej tym tokiem rozumowania, można dojść do wniosku, że Windows stanie się bardziej bezpieczny, jak zacznie go używać mniej ludzi. Jest to kompletna bzdura! Ludzie mogą przychodzić i odchodzić, ale dziury w systemie zostaną.
[quote post=”263″]im więcej ludzi dogląda kodu, tym mniej jest w nim pomyłek.[/quote]To hasło wymyślił sam Linus Torvalds, już na samym początku istnienia Linuksa. Może nawet wcześniej?
Niestety, nie jestem przychylnie nastawiony do takich porównań, bez względu na to, czy są to sondaże potwierdzające niezawodność Linuksa, czy historyjki skierowane przeciwko niemu, jak np. w kampanii Microsoftu – „poznaj fakty”. Jeszcze się nie spotkałem, żeby rezultat tak przeprowadzonych „badań” był inny od zamierzonego.
Sondaże i testy są tyle warte, co sondaże przedwyborcze np. w naszym kraju.
Dobrze zabezpieczony serwer/dobry administrator = mniejsze ryzyko włamania. I to nawet na serwerach windowsowych.
Nie miałem co prawda do czynienia z serwerami windowsowymi, ale skłaniam się do stwierdzenia, że w Linuksie po prostu można więcej rzeczy kontrolować i trzymać w twardej garści.
Skoruppa: Miałem na myśli raczej to, że jest mało popularny wśród piszących wirusy robale i inne takie i dlatego jest wolny od tego syfu – stąd większe bezpieczeństwo, ale nie tylko stąd, wiadomo, że linuxa trudniej obejść zważywszy na jego specyficzną konstrukcję. Ale przyznaj, że mniejsza popularność sprzyja bezpieczeństwu (mniejsza! nie mała! – to che podkreślić).
@LordD
Po prostu na Windowsa są Virus Construction Kit. Każdy dziesięciolatek może sobie wyklikać wirusa 🙂
[quote comment=”4717″][…]wynikach badań dot. serwerów, ale tam liczba włamań na Linuksy była bardzo spora. O ile się nie mylę to nawet pod tym wzgldem Linux przegrywał z windowsem[…][/quote]
Jeżeli serwerów na Linuksie jest więcej, to logiczne jest chyba, że i ilość ataków będzie odpowiednio większa.
Jest 'drobna’ różnica między wartością względną (w procentach), a bezwzględną – napisz o którą Ci chodzi bo tak się nie dogadamy.
Faktycznie, w bezpieczeństwie maszyny w sieci wiele zależy od jego administratora. Miałem juz do czynienia z wieloma serwerami, opartymi na linuxie i MS Windows 2003 Server. w przypadku serwerów opartych na systemach windows miałem pełne uprawnienia i to administratora, chociaż byłem zwykłym użytkownikiem, z minimalną wiedzą z programowania miałem dostęp co całego zasobu serwera. w przypadku linuxa to zależało głównie od administratora, były lepsze i gorsze, w jednych widziałem tyle ile miałem widzieć i innych widziałem więcej. podejrzewam że statystyki nie pokazują dokładnie kto robi te włamania, czyli czy były to osoby z zewnątrz czy użytkownicy danego serwera, biorąc pod uwagę że serwery oparte na windzie są drogie, i ich użytkownicy to przeważnie są firmy, które mają inne rzeczy do roboty niż szperanie po zasobach serwera, a jeżeli chodzi o użytkowników opartych na systemie linux, to są ludzie reprezentujący różny poziom wiedzy od administratorów – programistów po zwykłych zjadaczy chleba. Podejrzewam że jak by w dniu dzisiejszym zamienili serwery Linux na Serwey MS to byłby wielki problem, serwery przestały by wogóle działać, prosty programista PHP małym skryptem i prostą rekurencją skasowały by praktycznie wszystko na widzie, pouruchamiał by wszystko co by tylko chciał. Wtedy statystyki wyglądały by inaczej. sam windows jako serwer wypadł by beznadziejnie a w przypadku linuxa włamania by podawali w promilach. A skąd jest taka moja opinia, w 90% tych teoretycznych włamań dokonali użytkownicy danego serwera, czyli nie byli to hakerzy lecz ludzie który mieli dostęp do wiersza poleceń, lub mieli możliwość wykonywania jakiś swoich sktyptów. A jeżeli chodzi o bezpieczeństwo i stabilność systemów, to można to sprawdzić biorąc w.w. 10-ciolatka, dać mu się pobawić przez miesiąc powiedzmy systemem XP a potem drugi miesiąc np Ubuntu. Jak myślicie który system po tym będzie w lepszym stanie?