Słowem wstępu
Popełniłem ostatnio – w oparciu o informację znalezioną na jednym z polskich serwisów – newsa o nowym systemie „spod znaku uśmiechniętego nielota” przeznaczonym na urządzenia przenośne. Idea była o tyle szczytna, że ma on bardzo bezpośredni związek z Ubuntu, a na Czytelni nie było żadnej informacji, więc cofnąłem się do źródła, szybkie tłumaczenie tekstu, jakiś komentarz, kilka screenów i voila. Jednak news z racji lekkich zawirowań kadrowych Czytelni nie ukazał się w czasie gdy był jeszcze świeży, ale na dobre mu to wyszło, bo zamiast nabazgranego na kolanie byle czego postanowiłem rozwinąć go do postaci, która będzie mogła chociażby aspirować do miana prezentacji produktu, której na polskich serwisach nie znalazłem.
News i tak się zestarzał, a w internecie wiadomości – jak powszechnie wiadomo – tracą świeżość niczym surowe mięso na słońcu w upalny letni dzień. Nie szkodzi, cóż wart jest zbitek kilku zdań okraszony dwoma screenami? Niewiele, dlatego też postanowiłem sprawdzić co kryje się za pełną entuzjazmu zapowiedzią super nowości. Poniżej wyniki moich dociekań, które to swoją drogą trochę wyszły mi bokiem, bo wciągnięty w poszukiwania zasiedziałem się do wczesnych godzin rannych co poskutkowało zaspaniem do pracy i fatalnym dniem, którego nawet hektolitry kawy nie były w stanie uratować (gdzie się podziały te czasy, gdy po 2-3 godzinach snu człowiek czuł się jak nowy?).
UWAGA! Zanim ktoś zacznie „bluzgać” proszę pamiętać, że autor nie czuje się ekspertem w dziedzinach, które porusza, nie próbuje też aspirować do tego miana, wszystkie opinie z definicji są lub mogą być po części subiektywne a zawarta wiedza jest wynikiem własnych poszukiwań i eksperymentów – nie należy oczekiwać, że będzie kompletna.
Przechodząc do właściwej treści
O historii komputerów można by mówić bardzo długo, ale nie jest to odpowiednie miejsce i czas na to, więc w skrócie – O ile na zachodzie takie urządzenia coraz częściej stają się standardem, o tyle mnie bynajmniej na żadne nie stać, a nawet więcej – nie licząc GPS’a z Windows Mobile (brrr) nie miałem takiego w ręce. Jednak jedną z rzeczy, które bardzo lubię i cenię sobie w systemach linuksowych/uniksowych jest wieloplatformowość – jeśli to na czymś działa, to są duże szanse, że zadziała też na twojej maszynie. Pomijając „bajery” (w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu tego określenia) typu GTK, gdzie sprawa jest banalna, zazwyczaj uruchomienie czegoś orientalnego jest kwestią ilości posiadanej wiedzy, włożonej pracy (przemnożonej przez współczynnik szczęścia – a raczej pecha – wynikającego m.in. z praw Murphy’ego). A najczęściej wystarczy po prostu wpisać w Google odpowiednią frazę i przeczytać pamiętając, że ogromna większość ciekawych rzeczy jest po angielsku.
Jeszcze nie zdążyłem skończyć pisać poprzedniego tekstu, w którym w jednej z dygresji wypominam środowisku OpenSource (jako uogólnionej idei) ignorowanie rynku urządzeń przenośnych, a tu proszę – Canonical podało informację o wydaniu wersji Ubuntu Mobile przeznaczonej na taką właśnie platformę.
Co charakteryzuje ten system?
Przede wszystkim jak sami twórcy określają jest „bez kompromisów” co ma oznaczać pełną obsługę technik wykorzystanych do budowania stron internetowych i innych przydatnych rzeczy:
- Ajax (używany głównie w serwisach Web 2.0)
- Macromedia Flash
- Java
- Gry 3D
- GPS
- Zestaw aplikacji do zarządzania różnymi zasobami podczas podróży (czy po prostu w codziennej bieganinie)
- Odtwarzanie multimediów na dobrym poziomie
Z innych ciekawostek piszą, że „to po prostu działa i działa po prostu dobrze” – przygotowany do użycia z ekranem dotykowym 4-7″, oraz:
- Interfejs użytkownika obsługuje: HTML, Flash, Clutter, Python z GTK, C/C++ z GTK i Java
- Różne zestawy aplikacji dla różnych typów urządzeń
- Integracja z większością popularnych serwisów 2.0
- Międzynarodowość i różne wersje językowe
- Możliwość włączenia licencjonowanych pakietów kodeków
- Możliwość modyfikowania i rozwijania „na własną rękę”
Oznacza to, że – przynajmniej w teorii – dowolna aplikacja dla środowiska GNU/Linux będzie mogła zostać skompilowana i powinna poprawnie działać w tym systemie. Jak to będzie wyglądało w rzeczywistości – trzeba jeszcze trochę poczekać zanim będzie nam dane to zobaczyć, ale na dziś dzień mamy do przetestowania kilka funkcji.
Na stronie domowej projektu jest prosty opis uruchomienia środowiska testowego, każdy „średnio rozgarnięty miś” powinien sobie poradzić z jego wykonaniem. Oczywiście o ile jest na tyle spostrzegawczy by zobaczyć gdzie w kodzie jest miejsce na wstawienie odpowiedniej dla siebie ścieżki.
Jeśli ktoś się spodziewał fajerwerków czy animacji w stylu produktu pewnego znanego w branży sadowniczej producenta – Apple’owego Iphone’a to niestety będzie zawiedziony – bo ich nie ma (dlatego też nagrywanie filmu z aplikacji nie ma większego sensu – byłby to slideshow statycznych obrazów) . Nie wiadomo czy będą, ale w obecnej fazie projektu twórcy położyli nacisk na funkcjonalność a nie bajery – moim zdaniem bardzo słusznie. Skoro nie ma wodotrysków, to co jest? Proste, skromne ale dość funkcjonalne menu – zwykłe ikony z opisem, nie spodziewałem się zobaczyć więcej w menu.
Przede wszystkim przeglądarka WWW – prawie w pełni funkcjonalna. Miłym zaskoczeniem było, gdy po wejściu na YouTube program zapytał czy zainstalować wsparcie dla technologii Macromedia Flash i po chwili wszystko działało. Da się zalogować na pocztę przez www, niestety nie udało się skorzystać z „WEBGG”, tzn. gadu-gadu przez przeglądarkę. Choć to raczej wina twórców owej aplikacji, gdyż oczom moim ukazał się komunikat, że obsługiwane są tylko przeglądarki Mozilla Firefox i Internet Explorer(2). Smutne.
W nadziei, że jednak uda mi się uruchomić jakieś narzędzie komunikacji bezpośredniej wybrałem z menu opcję InstantMessager’a – niestety, ponownie mimo szczerych chęci nie udało mi się zalogować ani do proponowanego GTALK’a (który ponoć jest zwykłym Jabber’em) ani jabber’owego konta na serwerze ubuntu.pl. Z jednej strony może po prostu nie jestem ekspertem w tej kwestii i coś robię źle. Z drugiej jednak nigdy wcześniej nie miałem problemu z konfiguracją standardowego konta komunikatora internetowego jakiejkolwiek maści. Program powinien trochę lepiej obsługiwać standardy komunikacji – nawet jeśli można uruchomić konto Gtalk, to dlaczego nie obsługuje zwykłego jabber’a? A nawet jeśli nie, to dlaczego nie mogę uruchomić tego pierwszego? Miejmy nadzieję, że wkrótce się to zmieni. Szczególnie, że w informacji o programie znajdziemy wpis informujący, że mamy do czynienia z wersją 0.12.
Na kolejne danie przeglądarka multimedialna – sprawnie i funkcjonalnie wyświetla zdjęcia, filmów już nie. Trafiłem w sieci na informację, że do obsługi filmów potrzebne są kodeki, których zebraniem i instalacją zajmie się już konkretnie producent urządzenia, które ma być wyposażone w ten system, pewnie da się zainstalować je również ręcznie, ale w chwili obecnej nie znalazłem informacji jak to zrobić.
Canonical ogólnie – z tego co zauważyłem – nie darzy uczuciem kodeków multimediów – zawsze w Ubuntu trzeba je sobie doinstalować. Licencje nie pozwalają na dostarczanie ich na płycie, w dodatku część kodeków ma niejasne statusy prawne w wielu krajach (np. w USA problemy z prawem może powodować korzystanie z bibliotek deszyfrujących DVD, czy niektórych kodeków gstreamer chronionych patentami bez wniesienia stosownej opłaty do właścicieli licencji)(1). Różne firmy i organizacje, choć nie egzekwują, to jednak roszczą sobie prawa do metod kompresji multimediów (czytałem kiedyś w necie, że np. Fraunhofer – pomimo iż tego nie czyni i twierdzi, że nie ma zamiaru – w każdej chwili mógłby zażądać pieniędzy od wszystkich producentów urządzeń i aplikacji korzystających z kodeków MP3, ale nie wiem jak sytuacja wygląda obecnie).
Podsumowując
Nie udało mi się również uruchomić konsoli tekstowej, stabilność całości daleka jest też od ideału – kilkukrotne uruchomienie dowolnej aplikacji czasem powodowało zawieszenie całego systemu, na szczęście tylko podsystemu gościa. Trudno jest mi określić, czy problemy z działaniem systemu są spowodowane faktem, że uruchamiany jest w wirtualnym środowisku (nie jest to nawet emulacja sprzętu, po prostu uruchomienie jednego systemu wewnątrz innego przez chroot i drugi xserver) czy też fakt, że do pełni funkcjonalności wymaga ono dokładnego dopasowania do platformy, na której ma być używany.
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że system wygląda ciekawie, ale jego ascetyczność i niekompletność sprawiają, że bardziej na miejscu byłoby ogłoszenie projektu w trakcie tworzenia niż gotowego produktu. Możliwe też, że w repozytorium znalazła się wersja testowa, a konkretne funkcje dostępne są jedynie po dopasowaniu edycji dla konkretnego urządzenia – co zresztą dość prawdopodobne, gdyż porównując zrzuty ekranu ze strony projektu z tym co ukazało się moim oczom trudno nie zauważyć znaczącej różnicy. Zastanawiam się też, czy zablokowanie korzystania z konsoli nie było celowym zabiegiem mającym na celu uniemożliwić mieszania w systemie i publikowania modyfikowanych wersji przez niezależnych twórców. Niemniej czekamy z utęsknieniem na końcową wersję i mamy nadzieję, że przenośne Ubuntu odniesie równie spektakularny sukces jak jego pecetowa odmiana.
Przypisy:
(1) – dzięki pomocy mario_7
(2) – może zadziałałoby po zmodyfikowaniu ustawień przeglądarki (dokładniej – wartości User Agent), kolejna trafna uwaga mario_7, niestety o trzeciej nad ranem nie wpadłem na pomysł grzebania w plikach konfiguracyjnych.
Ciekawy artykuł nie powiem;) aczkolwiek nie spodziewajmy się po projekcie który rozwija się dopiero czegoś takiego co ogiągnął m.in. omawiany tu produkt firmy Apple. Ubuntu dopiero wstępuje na pole mobilności;) Dajmy mu czas. Drugą sprawą też należącą do tego projektu jest to że aplikacje open source nigdy nie są uznawane za skończone. Są ciągle w fazie rozwoju, lub są porzucane;)
Wydaje mi się, że dopracowanie produktu to rzecz najważniejsza potem myślę że wezmą się za bajerki;p Urządzenia mobilne nie są wcale takie słabe jakby mogło się wydawać, niektóre posiadają nawet akcelerator 3D, jednakże programowe czy sprzętowe przełączanie okien to nic trudnego do zrobienia wydaje mi się;)
Mam nadzieję że kiedyś zakupię takie urządzenie posiadające na pokładzie Ubuntu Mobile:)
ładnie napisany artykuł choć należało podkreślić bardziej to że jes to bądź co bądź wersja testowa, i nie oceniajmy dnia przed zachodem słońca kiedy projekt wyda jakąs funkcjonalną wersje będzie można przystąpić do prawdziwej oceny tymczasem zostawmy ocene czytelikom
To jest na PDA?
pavv37, nie to jest na urządzenia mobilne. PDA są za słabe. Znaczy nie mają takich wyświetlaczy żeby móc pracować z tym i Ubuntu Mobile ma za duże wymaganie aby nasz PDA’owski 208Mhz czy 400Xscale obsłużył takie cuś. Ten system jest raczej dla urządzeń MID (Mobile Internet Device).
Rażonco bije nie dopracowanie jak w najnowszym dziele Ubuntu 8.04.
Pozdrawiam
Jeśli popełniłem jakieś literówki przepraszam, ale mam troszkę nie sprawną klawiature.
Według mnie ta przeglądarka internetowa wygląda, jak Firefox, więc czy przypadkiem nie jest oparta na kodzie FX? Wydaje mi się również, że FX obsługuje pluginy w sposób zaczerpnięty z Netscape i b. podobnie czynią to wszystkie inne szanujące się przeglądarki. Wygląda na to, że być może po zmianie identyfikacji przeglądarki WebGadu zaczęłoby działać(biorąc pod uwagę, że soft byłby testowany w ten sam sposób). Z tego, co się orientuję, to już dawno nie powinno się stosować skryptów rozpoznających rodzaj przeglądarki do serwowania dwóch różnych treści(może poza odróżnieniem przeglądarki od wszystkim znanego programu).
Wystarczy ze będzie lepszy od Symbiana.
„Wystarczy ze będzie lepszy od Symbiana.” – NERA
Symbian hmm chodzi o tego instalowanego w telefonach nokia czy moze Uiq dla pda z dotykowymi ekranami?
Ubuntu mobilne nei bedzie przeznaczone raczej dla pda (szkoda).
Co do uiq 2.x to czasem bije na glowe windoŁsa wygodniejsze napewno do pisania smsow i dzwonienia wiadomo mneij softu mniejsze mozliwosci ale to super system dla tych dla ktorych windows mobile to za wiele klikania a potrzebuja np. pakietu biurowego internetu lub mozliwosci instalowania programow. Fakt uiq w wersji 3.X troche zamula nie jest bajerancki a jednak zamula na nowych pda a szkoda. mimo to i tak mniej klikania niz w windows mobile.
„ma za duże wymaganie aby nasz PDA’owski 208Mhz czy 400Xscale obsłużył takie cuś” -Leonar
Wszystko idzie do przodu, A to ubuntu jak anrazie nie zachwyca funkcjonalnoscia na moim pda na operze(najnowsza) normalnie moge ogladac youtube:P jednak zgodze sie z toba że to raczej nei dla pda system poprostu ekran za mały spojrzcie jakie to wielkie jak by to upchnac na maly ekranik to by nic nei bylo widac:P
Iphone jesli chodzi o system mobilny podnioslo naprawde wysoko poprzeczke bo milo jak urzadzenie mozna obslugiwac palcem , jedna reka a mimo to jest ono rozbudowane jak inne pda. Wszystkie systemy staraja sie byc „finger frendly”, czy to „diamentowa” nakladka na windows zwana touch flo 3d czy kolejny windows mobile 7, czy android. Obsluga palcem gestami to jest przyszlosc urzadzen przenosnych. Obciachowo w tramwaju stukac rysikiem by smsa napisac:P