Mark Shuttleworth przygotowuje się do walki z Microsoftem na wciąż rosnącym rynku netbooków, która będzie związana z wydaniem Windows 7. W rozmowie z The Reg, Shuttleworth powiedział, że Windows 7 to wspaniały system operacyjny. Szef Canonical uważa, że nowa wersja Windows zakończy pozorną rywalizację między Windowsem a Linuksem i oba systemy będą znów konkurować w oparciu o funkcjonalność i oferowane możliwości. Rynek netbooków nie został jeszcze zdominowany przez Windows, toteż inne systemy mają szansę również na nim zaistnieć. Jest więc o co walczyć.
Obecnie Microsoft wręcz rozdaje Windows XP producentom netbooków, dzięki czemu mogą oni ustalać niższe ceny na swoje produkty. Windows Vista nie spełnia ich oczekiwań również ze względu na swą ociężałość. Zdaniem Shuttlewortha, wraz z wydaniem Windows 7, Microsoft będzie musiał zakończyć obecną agresywną politykę licencyjną, i zacznie sprzedawać nowy system za pełną cenę.
Linux będzie zmuszony podnieść standardy w obliczu nowego, odrodzonego Windowsa. Zdaniem Shuttlewortha, Jaunty Jackalope będzie dobrą odpowiedzią na to wzywanie.
W Ubuntu 9.04 ujrzymy ulepszone powiadomienia na pulpicie. Będą w mniejszym stopniu przeszkadzać, zmniejszy się ich inwazyjność, a przy tym mają być eleganckie. W Windows Vista alerty wciąż przeszkadzają, co zostanie poprawione w Windows 7. Shuttleworth powiedział, że prace nad powiadomieniami w Ubuntu 9.04 są częścią eksperymentu, który, jeśli zakończy się sukcesem, będzie przyczynkiem do poważniejszych zmian w kolejnej wersji Ubuntu, zaplanowanej na październik 2009.
Przecież rewolucja miała nastąpić już w 9.04…a tu tylko nowe powiadomienia?? Teraz już wiem co mieli na myśli ci którzy mówili że każdy przechodzi przez wszystkie dystrybucje debianopochodne żeby ostatecznie stwierdzić że debian jest najlepszy. Przekonałem sie o tym na własnej skórze. Pozdrawiam.
To chyba tylko jeden z nowych ficzerów… Nie wyobrażam sobie, żeby nowa wersja wniosła tylko nowe wersje pakietów i ulepszone powiadomienia…
@Mlodir- ja nad Debianem też się zastanawiam, choć w Linuksie jestem żółtodziobem 😉
a jakich to ficzerow nie ma (nie mozna zainstalowac) w Ubuntu, ktore sa w Debianie ?
a jak zalezy ci na rolling distro to Arch Linux i po sprawie
Ja słyszałem że 10.10 będzie zegar z kukułką co za jednym strzałem załatwi sprawę powiadomień i synchronizacji czasu z zegarem pokojowym (w zależności od wychylenia kukułki). A tak bardziej poważnie, jeżeli w nowych wersjach ubuntów będą zachodziły tak „wielkie” zmiany jak powiadomienia to windows7 będzie gwoździem do trumny desktopowego linuksa. Plan wydań wygląda teraz mniej więcej tak: bierzemy jak najbardziej niestabilne pakiety, jak najnowsze jądro, składamy to do kupy i przez pół roku po wydaniu STABILNEJ wersji czytamy na launchpadzie co się userom popsuło nie wyciągając z tego żadnych wniosków, po czym robimy następną „stabilną” wersję. Zamiast dopracowywać coś co już dobrze działa, zostawmy to i zróbmy nowe co nie działa za to ma trzy nowe przyciski i dziwmy się ze nikt nie chce pisać poważnego oprogramowania dla linuksa. Przecież programista musi wziąć pod uwagę tylko 10 wersji serwera X z których 9 jest coraz bardziej popsute. To jest ogólnolinuksowa choroba i jak na razie szansy na poprawę tego stanu rzeczy nie widać.
Jakie alerty??? Jakie powiadomienia??? Czy to źle że system do mn.ie mówi za pomocą tych powiadomień co robi??? A co w to w ogóle za wiadomość, że Ubuntu 9.04 będzie lepszy bo będzie miał ładniejsze powiadomienia??? Chyba nie powiadomienia czynią system dobrym, sprawnym, funkcjonalnym.
Powiadomienia strasznie denerwują, zaraz po instalacji ubuntu pojawiają się 3 dymki, jeden z połączeniem sieciowym, drugi z aktualizacjami, a trzeci ze sterownikami 😉
Hmm. Debian jest fajny (używam go), ale ostatnio instalując najnowsze Ubuntu zaskoczyło mnie jego przyjazność dla użytkownika. Pod tym względem Ubuntu nie ma sobie równych.
Problemem użytkowników Windowsa z przejściem na Linuksa (no cóż, nic innego nie pozostaje jak Ubuntu) jest właśnie brak elegancji oraz pełnego zintegrowania obsługi systemu. Chyba do tego ma dążyć Ubuntu ?
Myślę, że powinna nadejść era użytkowników Linuksa, którzy nigdy nie zaglądnęli do konsoli.
[quote comment=”35313″]Ja słyszałem że 10.10 będzie zegar z kukułką co za jednym strzałem załatwi sprawę powiadomień i synchronizacji czasu z zegarem pokojowym (w zależności od wychylenia kukułki). A tak bardziej poważnie, jeżeli w nowych wersjach ubuntów będą zachodziły tak „wielkie” zmiany jak powiadomienia to windows7 będzie gwoździem do trumny desktopowego linuksa. Plan wydań wygląda teraz mniej więcej tak: bierzemy jak najbardziej niestabilne pakiety, jak najnowsze jądro, składamy to do kupy i przez pół roku po wydaniu STABILNEJ wersji czytamy na launchpadzie co się userom popsuło nie wyciągając z tego żadnych wniosków, po czym robimy następną „stabilną” wersję. Zamiast dopracowywać coś co już dobrze działa, zostawmy to i zróbmy nowe co nie działa za to ma trzy nowe przyciski i dziwmy się ze nikt nie chce pisać poważnego oprogramowania dla linuksa. Przecież programista musi wziąć pod uwagę tylko 10 wersji serwera X z których 9 jest coraz bardziej popsute. To jest ogólnolinuksowa choroba i jak na razie szansy na poprawę tego stanu rzeczy nie widać.[/quote]
Ciekawy głos. Polemizowałbym z kilkoma kwestiami. „7” gwoździem do trumny? Z komentarzy jakie daje się usłyszeć o Windows 7 wnika, że to będzie odświeżona Vista z lekko zmodyfikowanym interfacem. Jednak wygląda na to, że to odświerzenie bardzo często wystarcza. Oczywiście, zgodzę się w 100%, że trzeba dopracowywać to co działa, by działało jeszcze lepiej. Ale jeśli zapomni się o tych trzech przyciskach, czy ogólnie rzecz ujmując wyglądzie, to też będzie nie wesoło. Wydaje mi się, że potrzebny jest rozwój w obu kierunkach. (Fakt fatkem – programista łatwego życia nie ma.)
A z innej beczki. W twojej wypowiedzi wyczuwam, że raczej podpisałbyś się pod unifikacją Linuksów do kliku głównych dystrybucji? A może do jednej/dwóch?
„Shuttleworth powiedział, że prace nad powiadomieniami w Ubuntu 9.04 są częścią eksperymentu, który, jeśli zakończy się sukcesem, będzie przyczynkiem do poważniejszych zmian w kolejnej wersji Ubuntu, zaplanowanej na październik 2009.”
Także to może być tylko wstęp do dalszych działań.
Ale z drugiej strony, czego chcecie od systemu? Ułatwienie życia programistom, niezawodność, pewne unowocześnienia, ulepszenia i ułatwienia to tak. Ale na gwałt wprowadzać jakieś zmiany, które mogą okazać się złe to może być gorsze niż pozostwienie pewnych kwestii. Bo wyjdzie takie „łał” jak Vista ze swoimi „ulepszeniami”, które w ostatecznym rozrachunku WIELU ludziom się nie podobają – choćby zasobożerność i rozrost choćby pliku instalacyjnego – na sam OS!
(ironia:)Chcecie, żeby Ubuntu miało plik ISO 4 GB? Serwery pozapychać? 😀
„a jakich to ficzerow nie ma (nie mozna zainstalowac) w Ubuntu, ktore sa w Debianie ?”
proszę bardzo:
normalne, stablinie działające KDE4
ciągły system wydawniczy
przejrzysty podział na gałęzie – exp, sid, testing
szybsze ładownie systemu
tylko bez flame’a – pisze z mandrivy. deb porzuciłem, ale uważam, że jest fajny. choć ubuntu łątwiejszy w obsłudze.
Czepiacie się strasznie. Co 6 miesięcy chcecie mieć zupełnie nowy system? Wszystko w swoim czasie. Ubuntu z wersji na wersje działa co raz lepiej. Nie ma przy tym większych wymagań czy nie wymaga 10x więcej miejsca na HDD. Co niektórym się wydaje, że zmienią się tylko „dymki”. Błąd. Pewnie jeszcze wiele błędów nie widocznych gołym okiem zostanie wyeliminowanych, wiele funkcji ulepszonych. Najważniejsza jest stabilność systemu i bezproblemowa konfiguracja. Wygląd? Jest dużo ładniejszy niż Windowsa więc nie wiem o co chodzi.
Niezła ironia z jego strony. W końcu Windows 7 to kolejny zbiór rozwiązań sprawdzonych przez koonkurencję(KDE3.x wzwyż, Ubuntu, itd. ).
A co ma wygląd do użytkowania programu 9/10 osób nie przechodzi na Linuxa bo nie mam na nim gier, nie oszukujmy sie większość kolesi ściąga sobie gry z torrenta, szybko crackuje i pogrywa. A na linuksie to nie działa i tyle.
A z innej beczki. W twojej wypowiedzi wyczuwam, że raczej podpisałbyś się pod unifikacją Linuksów do kliku głównych dystrybucji? A może do jednej/dwóch?[/quote]
Unifikacja? być może, nazywaj to jak chcesz. Niedawno zapytano użytkowników linuksa czego najbardziej im brakuje… Chór odpowiedział „fotoszopa”, jako ze nie widziałem nigdy fotoszopa nie będę się wypowiadał za jego użytkowników, ale światek linuksowy zadrżał jak to przecież gimp i w ogóle. Zwykłego Użytkownika (nazywanego dalej ZU) nie obchodzi szeroko pojęta „wolność oprogramowania” ba ZU ma to tam gdzie plecy szlachetnie kończą swoja nazwę. Linux to wybór wiec dlaczego nie mogę używać fotoszopa? Wracając do moich wcześniejszych wypocin, jak to jest że oprogramowanie które jest wersji alfa trafia do dystrybucji jako główne biurko vide 8.10 z kde4. Kto za ZU podjął tę decyzję? czy ktoś zapytał ZU? Gnome-session w 8.10 jest największym bugiem jaki widziałem od lat który zostanie naprawiony w wersji …26, wiec w imię czego dokonuje się takich zmian? Świat się zmienia coraz więcej urządzeń wymaga do poprawnej pracy/aktualizacji komputera choćby nawigacje, tunery cyfrowe jakieś tam pda, ludzie chcą bezproblemowego dostępu do w/w urządzeń bo tego wymaga życie. Wyzwania są i co robią deweloperzy linuksa? nic, nowe kde produkcja nowych serwerów dźwięku a zdania ZU nikt nie bierze pod uwagę, a ten ZU często jest decydentem w gminnym urzędzie gdzie z łatwością można by linuksy wdrożyć. Nie lepiej napisac plugin do kostki żeby się sufit odbijał w dnie. ZU nie jest zainteresowany tym ze jądro sie zmieniło na nowszą wersję, i mamy xorg który trzeba naprawiać grzebiąc w konfigach udeva, wiki ubuntu nie istnieje ponieważ co pół roku jest kompletnie nieaktualne, a ZU na desktopie ma cały czas to samo. Jakby ktoś zapytał, tak używam linuksów na desktopie, ale coraz mniej to ma związek z używaniem.
Zastanawiam się, kiedy w ogóle powstał problem ZU, jeśli chodzi o Linuksy. Na pewno nie na początku – Linux przeznaczony był dla naprawdę wąskiego grona użytkowników. Czyli kiedy? Może to egocetryczne myślenie, ale podejrzewam, że o ZU zaczęło się na poważnie mówić (a i sami ZU doszli do głosu) gdy na horyzoncie pojawiło się hasło „Linux for human being”.
Nie piszę, że wcześniej problem nie istniał jednak teraz zaczyna rysować się tak wyraźnie. Mam do Ciebie pytanie za 100 pkt – skoro to o czym piszesz, jest takie oczywiste, to dlaczego developerzy tego nie zauważają? A jeśli już przyjęlibyśmy, że zauważają, to dlaczego robią mimo wszystko po swojemu? Bo Linuks zawsze był systemem zrobionym przez programistów dla programistów i ZU nigdy ich nie obchodził? No ciężko to przyłatać do misji Ubuntu, ale jednak wygląda na to, że ten pogląd nadal pokutuje….
Zatem co musi się stać, żeby sytuacja uległa zmianie? Właśnie Windows 7? I albo przybije gwódź, albo doczekamy się zmian, tak?
eee czym wam się troszkę nie nudzi?
Wszystko ładnie i pięknie, ale system operacyjny to tylko narzędzie i dopóki natychmiast po wykonaniu w np. OpenOffice pełnowartościowej wielostronicowej publikacji z tabelami i ilustracjami, w układzie obustronnym (strony lewe i prawe) ja nie mogę tego wydrukować w formie 16 stronicowych składek, składka po składce, to co mi po takim systemie? Ale cóż tu mówić o składkach. Spróbujcie tego z dokumentem choćby trzystronicowym. Drukarka typowa i podobno obsługiwana (EPSON). W Windows XP żadnych problemów. Robiłem publikacje po 700 stron. Mam wrażenie, że w większości wypowiedzi panuje oderwany od rzeczywistości samozachwyt, a linux w większości wypadków służy do prostych zastosowań internetowych. Bardzo to narzędzie jest okrojone. Poza tym jakieś dziwne odmienności: u mnie sterownik NVIDIA w Ubuntu podaje rozdzielczość ekranu 95 x 96 ppi. Czy nie powinno być jak w Windows, gdzie analogiczny sterownik podaje 96 x 96 ppi? Deprymuje mnie to, bo jestem grafikiem i komputer nie służy mi do pogaduszek czy oglądania „ciekawych” stron. Zresztą, pogadajcie sobie właśnie z grafikami, to wam powiedzą, dlaczego nie porzucą Windowsa.
@grz:
W Ubuntu 9.04 będą odnowione nie tylko powiadomienia, ale i instalator, skrócony został też czas bootowania i cały system szybciej chodzi. Niestety, na początku miałem kłopoty ze stabilnością, ale po aktualizacji do alfa 2 zniknęły.
Ja od nowego ubuntu wymagałbym szybszego uruchamiania się, szcerze mówiąc nie odczuwam w pracy codziennej braku jakichś specjalnych ficzerów, może zintegrowane kodeki albo opisy programów po polsku w synapticu ale to nic takiego
[quote comment=”35366″]Ja od nowego ubuntu wymagałbym szybszego uruchamiania się,[/quote]
Z tego co wyczytałem, czas bootowania ma zostać skrócony w tym wydaniu.
Mnie zależałoby na tym, by w linuksie był porządny i zarazem prosty program do obróbki filmów. Próbowałem używać chyba wszystkich edytorów wideo, ale żaden nie jest produktem dojrzałym. Cinelerra jest mało intuicyjna, natomiast KDENlive niestabilny, chociaż nie wypróbowałem najnowszej jego wersji. Teraz na dysku mam dwa systemy, linuksa używam do internetu a bawię się w montaż filmów w poczciwym Ulead Video Studio. Może społeczność programistów połączy siły by stworzyć profesjonalny i łatwy w obsłudze program podobny do Ulead Media Studio 8? Jako podbudowa mógłby posłużyć KDENlive w środowisku Gnome. Pozdrawiam wszystkich.
A co z Kino czy avidemux?
[quote comment=”35371″]
Z tego co wyczytałem, czas bootowania ma zostać skrócony w tym wydaniu.[/quote]
W 7.10, 8.04 i 8.10 też miał być skrócony czas. Zmian prawie nie widać. No, może trochę.
No i mi się uruchamiały szybciej. 😀
[quote post=”3924″]W 7.10, 8.04 i 8.10 też miał być skrócony czas. Zmian prawie nie widać. No, może trochę.[/quote]
Nie widać zmian?! Sprawdź bootowanie ze stoperem w ręce ubuntu 7.10 i 8.10, jak się stopniowo coś zmienia to zmiany nie są odczuwalne, stąd Twoje myślenie, że ich nie ma.
A czemu wciąż nie jest możliwa zmiana częstotliwości wydawania z aktualnej na 1 wersja/1 rok? 8 miesięcy na poprawianie systemu plus te 4 miechy na wydania alpha, beta i RC to dużo czasu.
Pomysł tej zmiany był wielokrotnie bojkotowany na brainstormie, bo tradycja, bo tak jest dobrze….
Społeczność jest w rozsypce, to nie dobrze.
„A co z Kino czy avidemux”
zwyczajnie nie nadają się do niczego sensownego KINO wczytuje tylko materiał z kamer cyfrowych DV
a to obecnie przeżytek poza tym jest beznadziejne w każdym innym sensie O avidemux lepiej nic nie mówić bo to program do obróbki video z imienin cioci Niestety zeby obrobić 20 GB filmu zmuszony bylem zakupić program do windowsa