13 maja Społeczność KDE wypuściła pierwszą wersję beta nadchodzącej odsłony swojego najnowszego dziecka. 4 edycja tego popularnego środowiska graficznego w zamierzeniach twórców miała być rewolucyjna. Stała się jednakże także mocno kontrowersyjna w związku z tym, że pierwsze wersje były mało stabilne i brakowało im znanych z KDE 3.5 możliwości. Wersje 4.1 i 4.2 mocno poprawiły ten stan rzeczy, czy 4.3 będzie kolejnym krokiem w dobrą stronę?
W zamierzeniach twórców 4.3 będzie koncentrować się głównie na przywracaniu użytkowości do której przyzwyczaiło KDE 3.5 oraz dopieszczaniu tzw. plasmy i wszystkich związanych z nią aspektów. Stąd m.in. nowe animacje i efekty KWIN, poszerzenie integracji odpowiedzialnych za multimedia Solida i Phonona, poprawienie możliwości edycyjnych wyglądu systemu, czy lifting Ustawień Systemowych. Ponadto należy się spodziewać nowych (mniej lub bardziej potrzebnych) widżetów, lepszej integracji działania plasmy i Kwin. Rewolucyjnych zmian nie uświadczymy, jest to więc raczej kontynuuowanie linii wyznaczonej przez poprzednią wersję czyli 4.2. Zainteresowanych wgłębieniem się w całościową listę zmian jakie zawiera wersja Beta odsyłam do strony projektu KDE.org
Wiadomo coś o dacie wydania stabilnego KDE 4.3?
Koniec lipca o ile się nie mylę. Dokładnego terminu chyba jeszcze nie ma.
Uzywalem KDE 3.5 przez pewien czas, pozniej upgrade do 4 strasznie mnie zniechecil do tego srodowiska (nie jestem w stanie podac konkrtenych powodow, po prostu „be”). Zaczalem uzywac gnome. Wersje 4.3 sciagne i przetestuje, moze wroce :}
Wszystko fajnie pięknie ale mogli by trochę popracować nad szybkością działania bo zwłaszcza na kompach ze słabsza karta graficzną (patrz. np. notebook ze zintegrowaną) całe KDE działa dużo wolniej niż gnom z compizem i efektami na maksa włączonymi
Ja nie wiem, zaczynałem przygodę z linuksem za czasów Mandrake 8 o ile pamiętam. Tam było KDE. I używałem go dość długo. W sumie, to aż do ukazania się 4, kiedy Gnome zaczęło przewyższać KDE jakością. KDE ma pełno bajerów, jest śliczne ale ciągle jest tak, że nie jest spójny. Część softu jest z KDE3.5, niekoniecznie dobrze to wpływa na spójność systemu. A potem się okazało, że fedora jest najlepszym rozwiązaniem dla mnie a tam KDE było marne, oj marne. Gnome rządzi u mnie na pulpicie, teraz, gdy się przesiadałem na Ubuntu (EXT4) przećwiczyłem każdego *ubuntu i gnome pozostał. Mi się KDE nieodmiennie kojarzy z windows vista, na moim sprzęcie działa podobnie (za wolno) i ma podobnie wiele bajerów, mi zupełnie zbędnych, a te, które się przydają, nie są zaimplementowane. Nie wiem, jak będzie wyglądać Gnome3, liczę na to, że go nie skopią jak KDE4 które do tej pory jest średnie. Może się mylę, ale chyba do KDE już nie wrócę, bo jak skopią Gnome to zawsze jest XFCE (ostatnio coraz lepszy!) no i LXDE 🙂
Wygląda bardzo fajnie. Mam nadzieje że będzie równie stabilne jak wygląda, oraz programy dedykowane dla wcześniejszych wersji współgrały z 4.3 to wielki szacunek dla twórców.
[quote comment=”38149″]Ja nie wiem, zaczynałem przygodę z linuksem za czasów Mandrake 8 o ile pamiętam. Tam było KDE. I używałem go dość długo. W sumie, to aż do ukazania się 4, kiedy Gnome zaczęło przewyższać KDE jakością. KDE ma pełno bajerów, jest śliczne ale ciągle jest tak, że nie jest spójny. Część softu jest z KDE3.5, niekoniecznie dobrze to wpływa na spójność systemu. A potem się okazało, że fedora jest najlepszym rozwiązaniem dla mnie a tam KDE było marne, oj marne. Gnome rządzi u mnie na pulpicie, teraz, gdy się przesiadałem na Ubuntu (EXT4) przećwiczyłem każdego *ubuntu i gnome pozostał. Mi się KDE nieodmiennie kojarzy z windows vista, na moim sprzęcie działa podobnie (za wolno) i ma podobnie wiele bajerów, mi zupełnie zbędnych, a te, które się przydają, nie są zaimplementowane. Nie wiem, jak będzie wyglądać Gnome3, liczę na to, że go nie skopią jak KDE4 które do tej pory jest średnie. Może się mylę, ale chyba do KDE już nie wrócę, bo jak skopią Gnome to zawsze jest XFCE (ostatnio coraz lepszy!) no i LXDE :-)[/quote]
Zgadzam się kiedyś KDE było na poziomie… w czwórce zrobili wielkie bum z plasmoidami… i system stał się ociężały… Według mnie przesadzili z tymi bajerami (chyba za bardzo liczyli na sukces plasmoidów)… a funkcjonalność i szybkość działania całego środowisko poszły się paść…
ja sie dziwie co oni zrobili z pulpitem. Po co nam przycisk „wywrocenia okna do gory nogami”. Do czego to niby? Zeby sie pobawic? No dobra to moze byc „smieszne” przez pare chwil(np pochwalenie sie co sie robi z pulpitem) ale do czego nam do zwyklej pracy to? Tak samo uwielbiam Compiza za jego „panel kontrolny” i mnostwo bzdurnych paseczkow ktorych normalny uzytkownik nie potrafi „ogarnac”.
Ktos chcial cos zrobic fajnego ale niekoniecznie mu to wyszlo uzyteczne. Za to kocham Microsoft. Ze jak juz cos wprowadza to sie tego uzywa i to nie jest jakis duperszmit z kosmosu „zeby fajniej wygladal (no moze poza aero switch ;p). Np gesty na pulpicie. To trzeba zobaczyc w akcji zeby poczuc.
Wg mnie KDE i Gnome powinni skupic sie na ergonomii uzytkowania. Bo jednak powloka graficzna w naszych czasach jest traktowana jako „system” przez zielonych. Nie mozna pozwolic zeby chetni sie na niej odbijali.
Teraz tylko przyszło czekać na stabilną wersją z możliwością aktualizacji z KDE4.2.
@Wekmyr simple-ccsm i żadnych przytłaczających paseczków nie będziesz musiał widzieć, by poustawiać efekty ;]
Wracając do KDE moim zdanie dużo ładniejsze było z czarnym panelem. Poprzednia tapeta domyślna też była estetyczniejsza, ale to nie problem. Teraz po odpaleniu system jest zbyt niebieski moim zdaniem, za mało kontrastu.
Byłem fanem KDE od najwcześniejszych wersji. Czekałem na 4.x jak na zbawienie. Gdy wyszła ta wersja… stałem się fanem Gnome. Może kiedyś, gdy pójdą po rozum do głowy i skończą z Vistyzacją KDE to wrócę. Na razie dziękuję.
Ja powiem tylko tyle, że kde4 od początku ma jeden podstawowy poroblem – mordercze wycieki pamięci. Xorg po 45 minutach wykazuje powyżej 100 mb ramu.
Dramat.
Wekmyr nie zgadzam sie z tobą.Moim zdaniem GUI nie jest najważniejsze, gnome w obecnej formie dla mnie jest bardzo dobry( może nie jest wymagający ?).Powinni sie skupić na ulepszaniu kernela,systemów plików,optymalizacji i pisaniu nowych sterowników.
[quote post=”8126″].Powinni sie skupić na ulepszaniu kernela,systemów plików,optymalizacji i pisaniu nowych sterowników.[/quote]
Kto powinien się skupić? KDE jest rozwijane, bo są osoby, które chcą go rozwijać. Gdyby woleli zająć się kernelem, to pewnie by to robili 🙂
W Kubuntu 9.10 jest już beta KDE 4.3 i moim zdaniem jest to znaczny krok w porównaniu z KDE 4.2.2. Mimo, że jest to beta działa moim zdaniem znacznie lepiej niż to poprzednie stabilne wydanie, np: w KDE 4.2 wystarczy zaznaczyć jakiś tekst w Firefoksie (np. 10 linijek) i próbować nim za pomocą myszki „pojeździć” po ekranie – żeby na przykład wrzucić sobie do pliku. U mnie operacja ta powodowała crash Kwin i wyłączenie wszystkich efektów pulpitu. Obecnie ta niedogodność zanikła, chociaż nie jest jeszcze tak dobrze jak w GNOME. Inny przykład: systray i powiadomienia. IMHO koszmarne w KDE 4.2, obecnie wyglądają i działają znacznie lepiej – możliwość przeglądania poprzednich powiadomień, etc. Do pełni szczęścia brakuje mi: działającego porządnie KnetworkManagera, żeby nie trzeba było już ręcznie edytować odpowiednich plików, żeby włączyć internet kablowy oraz lepszą obsługę dźwięku – obecnie trzeba trochę pokombinować i pogooglać żeby włączyć dźwięk w youtubie. Mimo to, KDE ma przed sobą przyszłość, jest to prawdziwy „modern desktop” i co ważne obecnie jest spokojnie rozwijany – bez dodawania niepotrzebnych cukiereczków, tylko rzetelne łatanie bugów i poprawianie funkcjonalności.
a ja uzywalem od lat gnome, kde 3.5 nigdy mi sie nie podobalo, zainstalowalem kde 4.2 i na nim juz zostalem i jestem bardzo zadowolony:)
Używam Kubuntu 9.04 od wydania… i muszę przyznać, że zdecydowanie bardziej mi się podoba niż gnome 🙂 Trochę funkcjonalność muszą poprawić, ale błędy to kwestia kilku godzin grzebania. Czekam aż będzie tak miło jak w gnome
Dla użytkowników Ubuntu/Kubuntu chcących jak najszybciej przetestować nową wersję i ZGŁASZAĆ ZAUWAŻONE BŁĘDY NA LAUNCHPAD lub bezpośrednio do twórców aplikacji są repozytoria dla KDE 4.3.
Jeśli masz czas, chęci i trochę umiejętności, możesz pomóc w ulepszeniu KDE/Kubuntu:
1. To jest repozytorium z wersją beta 1. Wersja beta 2 pojawi się wkrótce. Aktualizuje kde 4.2, więc trzeba mieć pewność co się robi.
deb http://ppa.launchpad.net/kubuntu-ppa/experimental/ubuntu jaunty main
2. To jest wersja daily // zainstaluje się w /opt i może działać obok istniejącego KDE 4.2.
deb http://ppa.launchpad.net/project-neon/ubuntu jaunty main
Miłej zabawy 🙂
UWAGA:
Wersje zawarte w repozytoriach są przeznaczone DO TESTÓW. Nieodpowiednie ich użycie może powodować niestabilność systemu i utratę danych!
Używasz na własne ryzyko i odpowiedzialność.
Jeśli nie jesteś dostatecznie zaawansowanym użytkownikiem, poczekaj na wydanie STABILNEJ wersji.
PS.
Ja uważam, że w Ubuntu najlepiej sprawdza się GNOME.
Niestety, KDE i XFCE są traktowane trochę po macoszemu (zob. stopień dopracowania Kubuntu lub Xubuntu w stosunku do Ubuntu; wypuszczenie Kubuntu 9.04 z niedziałającą obsługą WiFi w Network Managerze było szczytem nonszalancji deweloperów).
Od jakiegoś czasu uznaję zasadę: Ubuntu – najlepsza dystrybucja z GNOME i najlepsze wsparcie Społeczności, Mandriva One – najlepsze distro z KDE.
Na szczęście Wolne Oprogramowanie daje możliwość wolnego wyboru.
[quote comment=”38157″]ja sie dziwie co oni zrobili z pulpitem. Po co nam przycisk „wywrocenia okna do gory nogami”. Do czego to niby? Zeby sie pobawic? [/quote]
Niekoniecznie. Możesz sobie np. switcha zamknij/wyloguj obrócić o 90 stopni reorganizując pulpit.
1.KDE 4.2.3 – stabilne (np. porównując z 4.0)
2.Szybkie w użytkowaniu – duużo piszę we writerze + draw (wykresy) + czasami calc super opcja to szybkie uruchamianie progsów i wyszukiwanie ostatnio otwieranych dokumentów (ALT+F2) – w połączeniu z kostką compiza to super sprawa – oczywiście porównuję z KDE 3.5. Tutaj mankament – okular. Musiałem zrobić downgrade do Kpdf, bo ten program to porażka, np. pdf A4 kolor ok. 30 stron 300 dpi – można sobie kawę iść zaparzyć zanim wczytają się miniatury nie mówiąc już o szybkim przeglądaniu (np. skok z 2 do 15 strony),
3.Nowa idea pulpitu, czyli całkowity brak ikon Desktopu – super sprawa. Na samym początku jak dla mnie to był zonk (KDE 4.0) ale dość szybko po wyjściu stabilnej wersji pojawił się na kde-look plasmoid podglądu zawartości dowolnego katalogu. Później jakoś zrobiłem upgrade do nowszej KDE i plasmoid nie działał – byłem skazany na całkowity brak „Desktopu na pulpicie”. Ok’, zrobiłem sobie na panelu skrót do dolphina, w dolphinie w miejscach skrót do pulpitu i jest si. w katalogu ~/Desktop mam rzeczy od października 2008 i nie zamierzam ich wyrzucać (2 685 plików 216 katalogów), nie wiadomo czy kiedyś się coś nie przyda, a pulpit mam czyściutki. Co mam na pulpicie? monitor systemu, kosz, zegar, monitor baterii, panel, switch zamknij/wyloguj i zarąbiaszczą tapetę.
To tyle na szybkiego, bo duty calls – czekam na KDE 4.3, jak dla mnie 4 jest coraz lepsza
[quote comment=”38157″]ja sie dziwie co oni zrobili z pulpitem. Po co nam przycisk „wywrocenia okna do gory nogami”. Do czego to niby? Zeby sie pobawic? No dobra to moze byc „smieszne” przez pare chwil(np pochwalenie sie co sie robi z pulpitem) ale do czego nam do zwyklej pracy to? [/quote]
Może się przydać jak masz wyświetlacz na stole i chcesz tym po drugiej styronie coś pokazać 🙂