Pięciolatek Warty uwagi 25


Warty Warthog Pewnie niewielu z was wie, jakie święto należało oblewać obchodzić w miniony wtorek 😉
Otóż były to piąte urodziny Ubuntu!
Tak, tak! Dokładnie 20.10.2004 wydany został na świat pierwszy Ubuntu, zwany 4.10 Warty Warthog.

Wersja ta bazowała na Debianie Unstable i od razu przedstawiono planowany cykl wydawniczy – co 6 miesięcy, a także okres wsparcia – 18 miesięcy.
Była to jednocześnie pierwsza wersja Ubuntu, którą można było zamówić przez Shipit, co niewątpliwie mocno wspomogło rozwój i popularność tej dystrybucji Linuksa.

Pewnie jesteście ciekawi, jakie to bazowe programy oferowało „antyczne” Ubuntu? 🙂
Oto one:
-Gaim 1.0,
-GIMP 2.0,
-GNOME 2.8,
-Mozilla Firefox 0.9,
-OpenOffice.org 1.1.
XFree86
Wydanie to bazowało na jądrze Linuksa z serii 2.6

Dla osób, które nie wiedziały wówczas o istnieniu Ubuntu (oraz dla innych ciekawskich), przybliżam surowy wygląd zacnego 4.10:

Pulpit #1Pulpit #2

Dla głodnych wrażeń i wiedzy, oferuję także dwa przysmaki:
1. Możliwość pobrania pierwszego Ubuntu.
2. Krotki opis wydań, do wersji 7.04 włącznie.

Miłego nadrabiania zaległości w świętowaniu! 😉


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

25 komentarzy do “Pięciolatek Warty uwagi

  • pinklerose

    Pierwsze distro Linuksa jakie zainstalowałem. Oczywiście z braku wiedzy wyczyściłem sobie cały dysk podczas pierwszej instalacji :). Polskie forum liczyło wtedy chyba kilkanaście użytkowników! Z racji, iż wtedy było to dla mnie za skomplikowane szybko przeniosłem się na nieistniejącego już Auroxa. Po czasie znowu zainstalowałem Ubuntu. Była to już chyba wersja 5.10. Od tego czasu mimo używania dystrybucji takich jak Fedora, Suse, Debian, Gentoo nie wiedzieć czemu cały czas wracam do Ubuntu. Mimo, że w niektórych sytuacjach działa dużo słabiej niż inne.
    Mimo wszystko życzę tej dystrybucji kolejne 5 lat, a nawet 100 lat i dłużej.

  • wer

    5 lat… nie wykorzystane 5 lat… Zobaczcie jaki krok na przód uczynił Microsoft wprowadzając następcę XP czyli Vistę a teraz 7… to są milowe kroki! A Linux przez 5 lat swojej egzystencji pozostał tak samo niedopracowanym i głupim (żeby nie napisać trudnym) w obsłudze systemem. To całe Ubuntu pomimo 5 lat istnienia nadal jest tylko marną namiastką systemu operacyjnego.

  • nid3

    @pinklerose
    Chyba wiem dlaczego. Bo jest to najbardziej windowso-podobna dystrubucja jaka wyszla. Nie znam bardziej przyjemniejszego systemu w sensie „zainstaluj i korzystaj” niz windows, a podejrzewam ze do tego bylismy przyzwyczajeni i nadal jestesmy.Ubu pokozalo ze jednak sie da cos innego na PC niz łokienka i rownie dzialajace i za darmo.

    Ubuntu pokazuje ze linux (bardzo straszne słowo) tez moze byc bardziej przyjazny niz legenda o nim krazaca. Mam nadzijeze ze bedzie caly czas rozwijane i kiedys przyniesie takie zyski no i popularnosc jak M$ DoorS, albo i lepsze.

  • mario_7

    [quote comment=”39373″]5 lat… nie wykorzystane 5 lat… Zobaczcie jaki krok na przód uczynił Microsoft wprowadzając następcę XP czyli Vistę a teraz 7… to są milowe kroki! A Linux przez 5 lat swojej egzystencji pozostał tak samo niedopracowanym i głupim (żeby nie napisać trudnym) w obsłudze systemem. To całe Ubuntu pomimo 5 lat istnienia nadal jest tylko marną namiastką systemu operacyjnego.[/quote]
    Ciekawe co nazywasz krokiem na przód? To, że ma absurdalne wymagania sprzętowe? To, że system zajmuje kilkadziesiąt GB po instalacji? To, że nie jest kompatybilny wstecz i musi w tle wirtualizować swoje starsze wersje? A może to, że niektóre duże i poważne firmy w dalszym ciągu nie mają zamiaru zainstalować tak bardzo postępowej wersji systemu?

    Ubuntu przez 4 lata (bo tyle czasu używam tego systemu) poczyniło olbrzymi postęp. W każdym możliwym kierunku. Począwszy od obsługi sprzętu, przez rozmaitość i jakość oprogramowania, po wygodę i prostotę użytkowania. Komentarze trolli internetowych tego nie zmienią. 😉

  • domino_robertg

    Windows, czy Linux?
    „7”, czy „9.10”?
    Każdy niech zada i odpowie sobie na te pytania.

    Czas jaki minął od wydania pierwszego Ubuntu, to okres ciągłych przemian.
    Postęp techniczny oraz rozwijająca się świadomość użytkowników, podzieliły społeczność konsumencką, na dwie podstawowe grupy. Ludzi, którzy są skłonni zainwestować określone środki finansowe, aby móc korzystać z „ładnego”, „przyjemnego” w obsłudze i „stabilnego” narzędzia oraz osoby, którym to nie wystarcza.
    Moim zdaniem, ten stan rzeczy wpływa korzystnie na „rywalizację” obu systemów.
    Bo przecież, czy to milowy, albo wiele drobnych kroczków. Posuwają nas one do przodu.
    Osobiście dokonałem wyboru. Z racji, iż pieniążek nie kapie mi manną z nieba. A ciekawość nie pozwala siedzieć z założonymi rękoma. Ubuntu pozostanie zemną na dłużej 🙂

    Głębokie ukłony w stronę Canonical oraz administratorów, moderatorów i webmasterów Ubuntu.pl.

  • suse1

    [quote comment=”39373″]5 lat… nie wykorzystane 5 lat… Zobaczcie jaki krok na przód uczynił Microsoft wprowadzając następcę XP czyli Vistę a teraz 7… to są milowe kroki! A Linux przez 5 lat swojej egzystencji pozostał tak samo niedopracowanym i głupim (żeby nie napisać trudnym) w obsłudze systemem. To całe Ubuntu pomimo 5 lat istnienia nadal jest tylko marną namiastką systemu operacyjnego.[/quote]

    Proponuję więcej rozwagi i przemyśleń zanim coś napiszesz.
    Zbierz wszystkie dane w temacie , rozważ je pod względem merytorycznym (tak bez emocji i zacietrzewienia) , weź głeboki oddech i pisz obiektywnie.
    A wszystko po to zeby nie ujawniać swoich słabości , bezradności bo takie wrażenie wywołujesz.
    Na marginesie , policz ile lat minęło od wydania xp do visty i jaki był tego efekt , potem policz czas do wydania win7 , a na koniec przyjrzyj się zmianom.
    Jądro win 7 jest to samo co vista , dodano kilka usprawnień , gadżetów a ogólnie opinia znawców jest taka że wi7 jest vistą po liftingu.
    Piszę to ponieważ gdy z kolegami czytaliśmy twój , nie wiem jak to nazwać…………….byłem świadkiem panicznych wybuchów śmiechu i komentarzy w stylu: „chciałbym poznać tego kre…….”.
    Ja staram się przyglądać rozwojowi ubu i win obektywnie dlatego ośmielę sie z tobą niezgodzić i uważam że słowa „to są milowe kroki!” są nieobiektywne i napewno zbyt wielkie , a w konsekwencji narażasz się na ośmieszenie i drwinę ze strony kolegów.
    Z poważniem suse1.

  • Pathfinder

    Witam wszystkich , czytam wasze opinie i zastanawia mnie , dla czego ciągle porównujecie linuxa do windowsa. System operacyjny jest na tyle dobry na ile jego użytkownik potrafi go wykorzystać.
    Nie pasuje ci windows zainstaluj linuxa lub MAC OSa i odwrotnie . Ja osobiście używam systemu Microsoftu jak i Linuxa i z obu jestem zadowolony . Pozdrawiam wszystkich zamiast krytykować uczmy się. 🙂

  • Shio

    Dziewczyna na laptopie używa Windows 7 od wersji RC. Nie rozumiem tych wszystkich, którzy tak krytykują ten system. Jest szybszy, ładniejszy i lżejszy od Visty i dzieli go przepaść od koszmaru XP. Tak trudno przyznać że zrobili dobrą robotę? Krytykując dobry produkt M$ nie zachęcacie do używania Linuksa a pokazujecie strach przed konkurencją. Konkurencja jest, więc trzeba się bardziej starać a nie stosować metody które drażnią was w M$, czyli dezinformacja i kłamstwa. Jedyne co można zarzucić Microsoftowi, to fakt, że każe płacić za poprawienie tego co spieprzył w Viscie. Mam za słaby sprzęt, więc sam używam Ubuntu od wersji 5.10. W Tym czasie próbowałem też OpenSuse, Mandrive, Debiana (ten został kilka miesięcy), nawet wróciłem do XP, po tym jak Ubuntu 9.04 muliło mi na dysku. Ale prawda jest taka, że Xp (oryginalny+oryginalny kasperski) działał szybko raptem miesiąc, Mandriva nie radziła sobie z własnymi aktualizacjami, Debian, tak z niego byłem zadowolony, ale pożegnałem się z nim po uświadomieniu sobie że staram się go tak skonfigurować by miał funkcjonalność Ubuntu (po co robić coś co już zostało zrobione). Więc teraz znów Ubuntu 9.10 na dysku i jestem zadowolony.

  • Voodek

    Ja też używałem wersji RC systemu Windows7. Stał chyba miesiąc, po czym wróciłem na XP. Po prostu XP mi bardziej odpowieda no i juz kiedys za niego zapłaciłem, a jak dobrze wiadomo 400zł piechotą nie chodzi 😉 Ostatnio kupilem Netbooka Asus Eee 1005HA i teraz tylko czekam na Ubuntu 9.10 Netbook Remix 😉 Mimo wszystko XP sie ni pozbędę bo czasami moze sie przydac, ot choćby do zagrania sobie na BattleNet w StarCraft’a 😉

    Pozdrowienia, Voodek

  • Boro

    To prawda, że ubuntu dość ładnie się rozwija.

    Widzę natomiast dwa problemy:

    -sterowniki
    -komercyjne oprogramowanie

    Jeśli chodzi o pierwsze, to wiem, że dla twórców to nie łatwy temat, bo producenci sprzętu (np. ati/nvidia) temat linuksów dość lekceważą. Dochodzi do sytuacji, że po zainstalowaniu fglrxów (tych które „reklamuje” chmurka, że są dostępne) i po restarcie X się w ogóle nie podnosi i jest czarny ekran. Tak nie powinno być, bo zielony użytkownik wtedy jest zniechęcony.

    Druga rzecz to oprogramowanie (komercyjne: photoshop, corel, autocad – bez użycia wine), które – kto wie – może wreszcie się pojawi wraz z rozpowszechnianiem się linuksa. Tego sobie i Wam życzę 🙂

  • ymru

    Ostatnio obejrzałem sobie tę 7-mkę z bliska i muszę przyznać, że nawet jeśli jest to Vista po liftingu, to trzeba przyznać, że jest lifting udany. Zgadzam się z Shio, bez sensu krytykować Redmontowczyków za too, że są. Sam jeszcze tydzień temu upierałem się przy twierdzeniu, że jeśli już winda jest potrzebna to najlepiej XP, bo co nowsze – to gorsze. Ale w M$ widać wyciągnęli wnioski z wpadki jaką była Vista i, na szczęście dla 90% użytkowników PC-tów zrobili to w miarę szybko. Ubuntu niestety nie ma jeszcze „pełnej funkcjonalności”. Pewne aplikacje specjalistyczne (np. te do grafiki wektorowej, czy do profesjonalnej obróbki dźwięku) nie mają nadal wystarczająco dobrych odpowiedników. A WINE też wszystkiego nie załatwia. Takie są fakty i trudno z nimi dyskutować.
    Jeśli chodzi o zwykłe „codzienne domowe” korzystanie z kompa na pewno nadal będę się trzymał Ubuntu. Ale na pewno też nie wyrzucę starego Ikspeka, bo do niektórych aplikacji Windows jest po prostu niezbędny. A przy najbliższym przypływie gotówki na pewno zainwestuje też w 7-mkę (poczekam tylko oczywiście na jej 1-szy SP ;P).

  • Wekmyr

    [quote]Ciekawe co nazywasz krokiem na przód? To, że ma absurdalne wymagania sprzętowe? […] To, że nie jest kompatybilny wstecz i musi w tle wirtualizować swoje starsze wersje? A może to, że niektóre duże i poważne firmy w dalszym ciągu nie mają zamiaru zainstalować tak bardzo postępowej wersji systemu?[/quote]

    Prosze Cie nie strzelaj goli do wlasnej bramki

    – Binarki nie sa kompatybilne czesto ze soba z wersji na wersje Ubuntu (a ze jest wydawany co pol roku czyni niezly balagan jesli ktos nie korzysta z repo). I to jest wlasnie plus Windowsa ze stara sie wirtualizowac starsze wersje i przy okazji zapewnic nowoczesniejsze API. Tu chyba chciales pokazac wade tej dystrybucji ze ma w dupie kompatybilnosc z wczesniejszymi edycjami.

    -Z tymi duzymi powaznymi firmami znowu przegiales bo zwykla Vista nadal ma wiekszy udzial od Linuksa w biurach (nie mowie o zastosowaniach serwerowych).

  • Wekmyr

    jeszcze dodam errate co do tej kompatybilnosc ze to akurat jest jedna z zalet windowsow ze naprawde spora czesc starych aplikacji po prostu dziala, bez wiekszych problemow.

  • maf2

    [quote comment=”39373″]5 lat… nie wykorzystane 5 lat… Zobaczcie jaki krok na przód uczynił Microsoft wprowadzając następcę XP czyli Vistę a teraz 7… to są milowe kroki! A Linux przez 5 lat swojej egzystencji pozostał tak samo niedopracowanym i głupim (żeby nie napisać trudnym) w obsłudze systemem. To całe Ubuntu pomimo 5 lat istnienia nadal jest tylko marną namiastką systemu operacyjnego.[/quote]

    Vindows 7 milowym krokiem ? 😀 Uśmiać się można. Dla mnie windows się to nowy windows z tymi samymi starymi wadami. Niebieskie ekrany zwiechy i kupe problemów. Z windows 7 od poczatku mialem problemy. Zwiechy przy uruchamianiu filmu czy dziwne zastoje. Wkoncu cos mnie tchnelo(mialem nosa) i przestawilem zarzadzanie energia z Balanced na High Performance(wysoka wydajnosc). No i jak ręką odiął. Zwiechy sie skonczyły. Teraz ostatnio jak zaglądałem na różne fora to sporo ludzi daje taką rade z przestawieniem energi na wysoką wydajność jak ktos ma problemy ze zwiechami. Wiec problem nie wystepuje tylko u mnie. Znowu trzba poczekac na SP1 albo SP2 rzeby ten system byl w miare przyzwoity 😀
    Jednym problemem Ubuntu i innych linuxów dla mnie jest brak specjalistycznego oprogramowania które jest pod windowsa. Druga sprawa to kwestia gier. Sam osobiscie nie gram ale wielu ludzi którzy grają w gry przesiadloby się z windowsa na linuxa gdyby mozna bylo bez problemu uruchamiac wszystkie gry. No ale niestety problemem jest direcx. Programy typu cenega, wine, crosfire nie wiele zmieniają w temacie 🙂

  • bogdanbojarski

    Tak, kolejna bezproduktywna dyskusja. Nie wiem, co tu w ogóle robią zacietrzewieni fani Windows. Ja na ich strony nie wchodzę. I tak naprawdę mam gdzieś, na ile dobry jest nowy Windows (7, tak?). Mam Ubuntu i reszta mnie nie interesuje. Mam wrażenie, że użytkownicy Windows zaczynają „ewangelizować” użytkowników Linuksa. Nie wiem po co, bo ktoś, kto wybrał Ubuntu, dokonał świadomego wyboru, ktoś, kto wybrał Windows, w dużej części przypadków, wybrał tak, bo tak mu wpojono.

  • pistacjowy

    @Shio

    No wiesz, to jest portal o systemie Ubuntu. Nikt tu nie krytykuje windowsa, chyba że w odpowiedzi na bełkot trolla. Nie oczekuj, że przeczytasz ochy i achy na temat M$, bo to nie to forum 😉 Zasadniczo jest tak, że czytelnicy skupiają uwagę na istotnym dla nich temacie – windows XP, vista itd to odległa i nieistotna dla nich (i dla mnie) galaktyka.
    Wszedłeś do niewłaściwego baru, chłopie 😉

  • suse1

    Heh dobre ………………no i właśnie tak jak u mnie na osiedlu są grupki którym bliżej jest do tego a nie innego baru i tak tworzą się mikro społeczności. Społeczności które często się ze sobą niezgadzają które piwko lepsze ale jakoś nikt nikomu nie obszczywa kątów bo za cos takiego można oberwać.
    To jest portal o ubuntu i niech tak zostanie………………………………….

  • Brokenik

    Panowie 🙂 Proszę nie porównujcie systemu opercyjnego przez pryzmat kolorowych okienek, latających duperelków na pulpicie czy wsparcia dla dwukliku. Nikogo nie mam zamiaru przekonywać specjalnie do swojego zdania. Proszę zauważcie, że jądro NT na ktorym bazują odpowiednio Windows NT, Windows 2000, Windows XP, Windows Vista, Windows 7 nie pochodzi bezpośrednio z produktu Microsoftu – a jest projektem kupionym wraz twórcą jądra – David’em Cutlerem – wspołtwórcą m.in. OS/2. Zdziwieni? A żeby tak trochę przykręcić śrubkę do całości dodam że Windows NT 4.0 pochodzi z 1996 roku. Patrząc na to jak bardzo zmienił się sam kernel w przeciągu 13lat śmiem twierdzić, że zmiany można uznać na kosmetyczne – wszak Windows NT 4.0 znakomicie działa z wieloma procesorami, obsługą USB itd. Ba nawet jest zgodny z POSIXem o czym niewiele osób zdaje sobie sprawę. Proszę porównajcie jak rozwijał się sam Kernel Linuxa w przeciągu tych 13 lat i zacznijcie to oceniać. Dziękuję za uwagę.

  • suse1

    Brokenik ma rację w całej rozciągłości , można jeszcze dodać że sam system okienkowy też nie pochodzi od ms. Ogólnie wszysko co mamy w windows zostało kupione lub podkradzione i
    z niewielkimi , czasem nawet tylko kosmetycznymi zmianami jest kultywowane i utrzymywane do dnia dzisiejszego , przy minimalizacji kosztów i maxymalizacji zysków. Działania w tym kierunku nie sprzyjają spontanicznemu rozwojowi , czy to ewolucyjnemu czy rewolucyjnemu. Ot poprostu jeśli coś przynosi zyski to niech przynosi jak najdłużej , no chyba że pojawi się zagrożenie , wtedy konieczne są działania , jakiekolwiek ale by tylko były skuteczne.
    Linux rozwija się w naturalny , spontaniczny sposób ponieważ nie ciąży na nim presja przetrwania na rynku , czy tez dominacji. Dlatego powstaje tak wiele wolnych od wszystkiego dystrybucji i poszczególnych wydań , tak jest np w przypadku ubuntu gdzie nowe jądra i usprawnienia systemu pojawiają się co pół roku a czasem częściej. Patrząc na rozwój linuxa od jego początku i porównując liczbę osiągnięć w stosunku do czasu w jakim ewoluował , uzyskujemy najlepszy wynik spośród wszystkich pozostałych systemów. Pozostaje tylko problem popularności systemów linuxowych , co jest wynikiem właśnie spontanicznego a nie komercyjnego rozwoju. Na koniec może każdy z nas zada sobie pytanie czy kiedy poraz pierwszy kupował komputer miał możliwość wyboru systemu operacyjnego i czy dziś kupując jakikolwiek komputer , przypadkiem ktoś za nas i za miliony klientów nie podejmuje decyzji wciskając nam nieświadomym niczego produkt który nie jest jedynym dostępnym , a jego istnienie jes wymuszone na nas przez wielkie korporacje?
    Czy sprzedaż wiązana „wymuszona” jest aby w zgodzie z prawami klienta i prawem w ogóle?
    Czy zachodząc do saturna , media markt i wielu innych placówek handlowych mam prawo odmowy zapłaty za coś czego nie chcę lub zarządać produktu zgodnego z moimi oczekiwaniami?
    Czy jeśli nie godzę się na to wszystko , mogę liczyć na wsparcie organizacji konsumenckich , lub innych instytucji np rządowych , unijnych , światowych w obronie moich praw do wolnego wyboru?
    Moja odpowiedź to „nie” i tu mamy również odpowiedź dlaczego popularnaść linuxa jest niska , chociaż po premirze visty trochę wzrosła , a po premierze win7 myślę że tendencja wzrostowa się utrzyma.
    Co za następne 13 lat? Partrząc na dotychczasowy rozwój linuxa , jego ewolucja chyba nabierze jeszcze większego rozpędu bo więcej jest argumentów za niż przeciw. A ubuntu ? Trudno powiedzieć , wyrastają nowi linuxowi bracia którzy już nie będą konkurować z ms ale raczej między sobą i myślę , że ten kierunek rozwoju nada niebywałego przyspieszenia ewolucji nadając jej rangę rewolucji ……………….

  • Wekmyr

    [quote]Proszę zauważcie, że jądro NT na ktorym bazują odpowiednio Windows NT, Windows 2000, Windows XP, Windows Vista, Windows 7 nie pochodzi bezpośrednio z produktu Microsoftu – a jest projektem kupionym wraz twórcą jądra – David’em Cutlerem – wspołtwórcą m.in. OS/2. Zdziwieni?[/quote]

    Ani troche, bo Microsoft byl wspoltworca OS/2, i wiadome ze calego projektu do kosza sie nie wyrzuca. Wiec tutaj musialiby dokonac aktu samookradzenia.

    [quote] wszak Windows NT 4.0 znakomicie działa z wieloma procesorami, [/quote]
    Z tymi procesorami to jednak troche takie male wciskanie kitu juz. 🙂 Nie znam tej wersji dokladnie ale Windows 2000 juz dziwnie zarzadzal wieloma procesorami (kilka rdzeni). Wiec smiem twierdzic ze te wiele procesorow to conajwyzej do rodziny jednordzeniowych. Zreszta sam procesor to nie problem bo architektura (x86), sie nie zmienila. Gorzej z dyskami twardymi. Tego sie nie przeskoczy.

    [quote]Ogólnie wszysko co mamy w windows zostało kupione lub podkradzione i
    z niewielkimi , czasem nawet tylko kosmetycznymi zmianami jest kultywowane i utrzymywane do dnia dzisiejszego , przy minimalizacji kosztów i maxymalizacji zysków[/quote]

    Tu propaganda aż bije po oczach Oo.
    Mam nadzieję że miałeś po prostu zły dzień, bo aż się nie chce wierzyć że coś takiego napisałeś 😉

  • Shio

    @Pistacjowy
    Do niewlasciwego baru? Wchodze na strony Ubuntu bo jesten userem i lubie wiedziec wiecej o swoim systemie. Co nie zmienia faktu,ze irytuje sie na krytyke Windows 7 uprawiana w tendencyjny sposob. Rozumiem, jezeli ktos mowi „Mi sie nie podoba, cenie w systemie inne cechy”, ale nie rozumiem krytyki na zasadzie „Zle, bo Vista byla zla,poza tym to od microsoftu”. Sam sie denerwuje jak ktos wypowida sie na temat linuksa na podstawie doswiadczen sprzed kilku lat powiedzmy z Mandriva. Linuks rozwija sie szybko i to cieszy,ale nie ma monopolu na rozwoj. Windows 7 jest systemem niezlym i mowie to jako fan i urzytkownik Ubuntu. Mozna sie z tym zgadzac,albo nie.
    Przepraszam za bledy i brak polskich znakow,ale pisze z komorki.

  • Lucjan

    Uważam że choć Windows 7 jest w miarę niezły (porównując go do Visty), to i tak więcej zalet ma Ubuntu. Może i nie ma wodotrysków i szmerów-bajerów ale jest funkcjonalny, bardziej stabilny i bezpieczny niż nowy dzidziuś z Redmond. Szanując wkład jaki miał MS w rozwój systemu o interfejsie graficznym, należy zauważyć, że jego systemy nie zawsze były udane (Windows ME, Windows Vista). Nie jestem krzyżowcem, który ma zamiar iść na krucjatę przeciwko Windowsowi, ale nie przepadam za tym systemem, bo jego jakość nie jest adekwatna do ceny, jakiej żąda za niego MS. Nie twierdzę, że płacenie za czyjeś dzieło jest czymś złym, wręcz przeciwnie, ale należy zachować zdrowy rozsądek. Wysokie ceny + przesadnie sroga licencja napędzają piractwo, które od lat jest zmorą Windowsa, tak samo będzie i z Windows 7, nie oszukujmy się.

    Używam Ubuntu, bo zapewnia mi to, co najbardziej cenię – elastyczność i bezpieczeństwo. Elastyczność – bo nie muszę przestrzegać rygorystycznej i całkowicie bezsensownej licencji MS o zakazie dowolnego modyfikowania systemy. Używam czegoś, to mam prawo zmodyfikować go według uznania i nic mi za to nie grozi. Nie pasuje mi Gnome – to mogę je usunąć i wgrać KDE, Xfce, LXDE czy inne środowisko graficzne lub mieć na dysku więcej niż jedno i wybierać przy logowaniu. Bezpieczeństwo – tu paradoksalnie niska popularność Linuksa jest jego zbawieniem, bo wirusów na niego jest bardzo mało – nie opłaca się ich robić. Oczywiście, pewna ilość wirusów istnieje, ale nie mając uprawnień roota, użytkownik jest bardziej chroniony. Konto administratora w Windowsie jest domyślne i mało kto zmienia ten fakt. Windows jest popularny, toteż i wirusów będzie więcej.

    Dziwi mnie tylko twierdzenie typu „Linux musi być kiepski, bo jest darmowy. A Windows musi być lepszy, skoro jest popularny”. Usłyszałem to zdanie z ust bliskiej mi osoby i tylko to uchroniło ją od riposty 🙂 Windows jest popularny, ponieważ czego jak czego, ale nie można odmówić mu marketingu. Jest promowany, preinstalowany na 99% maszyn a co za tym idzie, przez producentów oprogramowania nie jest dostrzegany. Wiele osób nie słyszało o Linuksie w ogóle a wiele słyszało o nim totalne brednie typu „nie ma programów i w ogóle”. Niestety, popularność nie jest zawsze wykładnikiem „lepszości”. IE latami święcił triumfy jako najpopularniejsza przeglądarka, podczas gdy był dużo słabszy od np. Opery. Dobry marketing plus skuteczna propaganda czynią wodę z mózgu mniej doświadczonych userów, toteż Windows pozostanie najpopularniejszym systemem, co nie znaczy że najlepszym. Pozostanę wierny Linuksowi Ubuntu, choć nie mam zamiaru na siłę nawracać „windowsiarzy”. Trzeba pokazać, że użytkownicy Linuksa nie zajmują się trollowaniem 🙂

  • kamleg

    [quote comment=”39373″]5 lat… nie wykorzystane 5 lat… Zobaczcie jaki krok na przód uczynił Microsoft wprowadzając następcę XP czyli Vistę a teraz 7… to są milowe kroki! A Linux przez 5 lat swojej egzystencji pozostał tak samo niedopracowanym i głupim (żeby nie napisać trudnym) w obsłudze systemem. To całe Ubuntu pomimo 5 lat istnienia nadal jest tylko marną namiastką systemu operacyjnego.[/quote]
    Człowieku nie wiesz co piszesz. Jak jesteś laikiem to sie nie udzielaj w taki sposób. Nauczysz się zaawansowanej obsługi linuxa to wtedy będziesz mógł coś powiedzeć. A microsoft właśnie takich jak ty nakłania do używania windows. Nakłania was pięknym desingiem. Niczym więcej nie może się pochwalić.

  • zibiboniek1

    wyobraźcie sobie że windowsy nigdy nie miały np. możliwości zmiany języka jak to ma miejsce w linuxach,jedynie win 7 w najdroższej wersji to zapewnia a znam kilka osób które kupiły kompy już z przeinstalowanym windowsem i chcieli zmienić język ale jest to nie możliwe po 2 windows tylko dlatego ma taką rzesze zwolenników że po prostu płaci firmom żeby wydawały gry,programy i inne rzeczy pod windowsa to jest właśnie monopol!!!
    widzieliście kiedyś reklame ubuntu w tv? ja nie a windowsy na każdym kroku więc to jest jego plusem bo dużo osób nawet nie wie o istnieniu ubuntu czy innej dystrybucji tyle w temacie pieniądze robią swoje jak by canonical zaczął płacić innym firmom za wydawanie sterowników to byście zobaczyli jaka by była migracja nagle na ubuntu